Okafora nici z transferu – przedziwna saga ze Szwajcarem
Noah Okafor i wielu kibiców Milanu było już pewnych, że dojdzie do transferu Szwajcara do RB Lipska. Nawet jeśli nie definitywnego to przynajmniej czasowego – na pół roku. Od początku wątpliwości budziła budowa umowy, która na koniec zakładała wykup za mniej więcej 28 milionów euro, co zastanawiało mocno fanów. Teraz mają oni inny powód – do zmartwień, bo Okafor wraca do Milanu, a Lipsk go jednak nie chce. Mediolańczycy będą jednak „wypychać” piłkarza.
Okafor – przedziwna saga ze Szwajcarem
Doskonale znany rodzinie Red Bulla Okafor wylądował w Milanie latem 2023 roku i często okazywał się tam przydatnym zmiennikiem. Łącznie dla „Rossonerich” wystąpił 52 razy, a zanotował w nich siedem goli i pięć asyst. Teraz, gdy sam Milan chciałby sprowadzić Marcusa Rashforda (czytaj: zrobić dla niego miejsce w kadrze), zdecydowano się „wypchnąć” Szwajcara minimum na pół roku, co dla mediolańczyków znalazłoby także pozytywne skutki w budżecie płacowym. Będący trzy lata piłkarzem RB Salzburg Okafor miał trafić do Lipska.
Milan dogadał się z klubem z Saksonii na wypożyczenie z opcją wykupu. Przez większy czas mówiło się o kwotach w granicach 10-15 milionów euro, ale czołowe źródła informacji sugerowały, że wykupienie skrzydłowego z przeszłością w FC Basel może kosztować klub z Saksonii nawet 28 milionów euro. Byłaby to wybitna sprzedaż dla Giorgio Furlaniego i spółki, zwłaszcza, że po wejściu w życie bonusów, Okafor kosztował Milan nie 13, a 15,5 miliona euro. Tak się jednak z różnych powodów nie stało.
Nach #RBLeipzig-Absage: #Okafor trotzdem in die Bundesliga?
— FussballTransfers (@FT_Redaktion) January 15, 2025
Według różnych doniesień, Szwajcar:
– będzie potrzebował trzy tygodnie na dojście do formy,
– możliwe, że ma kilka kilogramów nadwagi,
– nie jest jeszcze w pełni sił, z powodu urazu łydki, który doznał w połowie grudnia.
Sam Milan miał być zdziwiony sytuacją, ponieważ w klubie twierdzono, że uraz został wyleczony. W skrócie, co do sytuacji Okafora panuje bałagan informacyjny. Padła też hipoteza, że nie dogadano się już na linii otoczenie piłkarza – RB Lipsk. Sam piłkarz powróciwszy do Mediolannu skwitował transferowe zamieszanie jedynie słowami „nie wiem co się stało”.
Jak informuje strona „Fussball Transfers”, mediolańczycy przekonują o zainteresowaniu piłkarzem w Niemczech i Anglii. W tym sezonie Szwajcar zagrał 11 razy i zanotował tylko jednego ligowego gola, ale przyczynił się on do remisu w pierwszej kolejce, z Torino. Milan po nadrobieniu zaległej kolejki spowodowanej Superpucharem Włoch (2:1 na wyjeździe z Como) awansował na siódmą lokatę i z meczem zaległym traci jedynie pięć oczek do czwartej lokaty.
Fot. PressFocus