Rozmontował Bayern i… może zostać zwolniony. Priske postawił warunek
Bayern Monachium miał „przejechać się” po słabiutkim ostatnio Feyenoordzie. Rzeczywistość okazała się zupełnie inna. Holenderski zespół powstrzymał rozpędzonego bawarskiego giganta i ku zaskoczeniu wygrał 3:0. W dużej mierze była to zasługa trenera Briana Priske, który znakomicie przygotował drużynę taktycznie. Za chwilę może już jednak wylądować poza klubem.
Duńczyk to następca Slota
Latem 2024 roku nowym trenerem Feyenoordu został mianowany Brian Priske, który zastąpił na tym stanowisku zwerbowanego do Liverpoolu Arne Slota. Duńczyk wcześniej prowadził Spartę Praga, gdzie na koniec przygody zdobył Puchar Czech. Dwa razy był też mistrzem tego kraju. Został dobrze zapamiętany w tym klubie, ponieważ Sparta czekała aż dziewięć sezonów na tytuł. Ciągle ustępowała Viktorii Pilzno lub Slavii Praga. Tymczasem Priske został mistrzem, a potem jeszcze to mistrzostwo obronił.
Mimo pewnych wpadek radził sobie poprawnie – do tej pory średnia punktów zdobytych przez jego zespół we wszystkich rozgrywkach wynosi 2,00. W ostatnich tygodniach „coś popsuło się” w ekipie z Rotterdamu, co widać było nie tylko po atmosferze w drużynie, ale i wynikach. 1:1 z przeciętnym Willem II, porażka u siebie z Utrechtem (1:2), wysoka przegrana z PSV (0:3). Takie wyniki jak ligowe wysokie zwycięstwa po 5:1 czy 5:2 odeszły w zapomnienie. Podobnie jak niesamowity comeback na Etihad Stadium.
Jakież jednak było wielkie zdziwienie i zaskoczenie na całym piłkarskim świecie, kiedy w ostatnim meczu fazy ligowej Ligi Mistrzów Feyenoord rozmontował Bayern Monachium! Duński trener wzorowo przygotował swoich podopiecznych, którzy wydawać się mogło z lekkością sięgnęli po trzy punkty i wybili monachijczykom z głów marzenia o awansie z pierwszej ósemki do fazy pucharowej Champions League. Holendrzy wygrali 3:0, zaś na listę strzelców wpisali się dwaj napastnicy: Santiago Gimenez (2x) oraz Ayase Ueda.
Priske bliski zwolnienia
Wygrana nie zmienia faktu, że w holenderskiej Eredivisie klub z Rotterdamu nie radzi sobie najlepiej. Mowa o czwartym miejscu, co jak na możliwości kadrowe tego zespołu jest bardzo słabym wynikiem. Wyżej w tabeli znajduje się chociażby FC Utrecht. Nic więc dziwnego, że posada Briana Priske wisiała na włosku od pewnego czasu. Jak donosi „De Telegraaf”, władze klubowe podjęły decyzję o natychmiastowym rozstaniu.
🚨Brian #Priske i přes výhru nad Bayernem (3:0) končí na lavičce 🇳🇱Feyenoordu! ❌ #acsparta pic.twitter.com/8mRCFzrIVM
— Sparťanské Zprávy (@spartazpravy) January 23, 2025
47-latek przede wszystkim nie dogaduje się ze swoimi piłkarzami, co tylko coraz bardziej niszczy atmosferę w szatni. Podjął budzącą wątpliwości decyzję o obsadzie bramkarza. Timon Wellenreuther zawalił kilka bramek, a wcześniejsza jedynka – Justin Bijlow – grzeje ławkę. Priske cały czas też nie potrafił przenieść efektownego stylu ze Sparty Praga na Feyenoord. Przeplatał efektowne zwycięstwa z niewytłumaczalnymi remisami z przeciętniakami.
Kiedy po meczu w Champions League zapytano go o dalszą przyszłość, to odmówił komentarza w tej sprawie, co może sugerować, że już wtedy było coś na rzeczy. Ewentualne poszukiwania nowego szkoleniowca nie powinny zająć jednak dużo czasu, gdyż Dennis te Kloese (dyrektor generalny Feyenoordu) i spółka mieli zdecydować się na zatrudnienie Marino Pusica, czyli byłego asystenta Arne Slota. Holender co prawda jest obecnie związany kontraktem z Szachtarem, ale wkrótce ma zostać wykupiony i objąć stery ekipy „De Club van het Volk”.
Nic sensacyjnego. Trenera ocenia się za całokształt pracy, a nie za jeden szczęśliwy wynik. To że Priske będzie zwolniony wszyscy wiedzieli przed meczem. https://t.co/DzKsuyLpmr
— Mariusz Moński (@M_Monski) January 23, 2025
On albo ja
Trwają negocjacje dotyczące rozwiązania długiej umowy, bowiem Priske ma ją aż do 2028 roku. W całej tej sprawie pojawia się jeszcze jeden wątek i wcale nie chodzi tu tylko o wyniki. Głównym źródłem konfliktu ma być brak chemii między Priske a jego sztabem. Szczególnie źle wygląda relacja z Johnem de Wolfem – bardzo szanowaną ikoną i obecnym asystentem: – Albo odejdzie on, albo odejdę ja – miał rzucić Priske na temat Johna de Wolfa. Feyenoord musi wybrać i zdaniem dziennikarza Valentijna Driessena postawił na zwolnienie Priske.
❗ Brian Priske na lavičce Feyenoordu možná přece jenom zůstane.
Vedení Feyenoordu podle všeho nyní řeší, jestli vyhodí jeho, nebo asistenta Johna de Wolfa. Priske s ním už údajně dál spolupracovat nechce, ale de Wolf má coby legenda silnou pozici u fanoušků i vedení. Podle… pic.twitter.com/L3ssfG6x1n
— Sparťanské Noviny (@spartanske) January 23, 2025
Fot. PressFocus