Ciężka choroba pokonała młodego piłkarza. „Twoja walka jest dla nas przykładem”

W wieku zaledwie 32 lat zmarł były hiszpański piłkarz – Nico Hidalgo. W 2022 roku, z powodu wykrycia u niego raka płuc, zmuszony był zakończyć karierę. Niestety, mimo trzyletniej walki z nowotworem, nie udało mu się jej wygrać.
Młody hiszpański piłkarz nie żyje
Na hiszpański świat futbolu spłynęła kolejna przykra wiadomość. Dopiero co, w czwartek 27 lutego, w wieku 48 lat zmarł związany z Realem Madryt w latach 1996-00 Javier Dorado. Powodem śmierci byłego lewego obrońcy był nowotwór krwi, czyli białaczka. Niestety, po zaledwie dwóch dniach dowiedzieliśmy o śmierci innego byłego hiszpańskiego piłkarza, której powodem był nowotwór. W sobotę 1 marca, w wieku 32 lat z powodu raka płuc zmarł Nico Hidalgo.
To właśnie z powodu tej choroby w 2022 roku zmuszony był zakończyć piłkarską karierę. Buty na kołku musiał odwiesić jako piłkarz trzecioligowej Extremadury, z którą związany był przez półtora roku. Wcześniej, w latach 2018-20 występował w barwach Racingu Santander, z którym spadł z Segunda Division. To właśnie w tym klubie zaliczył najwięcej występów na seniorskim poziomie – 72. W tym czasie zaliczył dziesięć asyst i dołożył dwa trafienia.
⚫️ El Real Racing Club, consternado por el fallecimiento de su exfutbolista Nico Hidalgo https://t.co/e9qlLMh7WV pic.twitter.com/nrVGBTiat7
— Real Racing Club (@realracingclub) March 1, 2025
Do Racingu Santander trafił z Cadizu, którego zawodnikiem był w latach 2016-18. Wcześniej także występował w Andaluzji, bowiem w latach 2012-16 był piłkarzem Granady. W wieku 20 lat trafił do drużyny i to z nimi związany był przez cały swój pobyt w barwach „Nazaries”. Rozegrał dla nich niemal 100 meczów, w których strzelił 11 goli. W pierwszym zespole zaś zaliczył tylko jeden występ – 18 minut w meczu Pucharu Króla z ekstraklasową wówczas Cordobą (1:0) w grudniu 2014 roku.
Oprócz tego jeszcze tylko raz załapał się do kadry meczowej seniorskiej drużyny Granady – na rewanż z Cordobą w Copa del Rey. W tamtym momencie przebywał na wypożyczeniu w tym klubie, bowiem kilka miesięcy wcześniej dwa miliony euro zapłacił za niego Juventus. Dla „Bianconerich” nigdy jednak nie zagrał, bowiem od razu został wypożyczony do Granady, a w 2016 roku wypożyczono go do Cadizu. Po sezonie 2016/17 turyński klub zdecydował o definitywnym rozstaniu z 25-letnim wówczas skrzydłowym.
Nico Hidalgo, por siempre en la memoria del granadinismo.
🔗 https://t.co/Pyb3iHolui https://t.co/byoypc6dQz pic.twitter.com/1wbVMPuilc
— Granada CF ❤️⚪️ (@GranadaCF) March 1, 2025
„Na zawsze w pamięci kibiców Granady”, „Nigdy nie zapomnimy Twojego uśmiechu i radości. Twoja walka jest dla nas przykładem” – czytamy w pożegnalnych wpisach klubów, dla których Hidalgo grał. Racing Santander w oficjalnym komunikacie poinformował także, że najbliższy mecz „Verdiblancos” z Elche, który rozegrają u siebie w niedzielę 2 marca o godzinie 21:00, zostanie poprzedzony minutą ciszy ku pamięci zmarłego 32-latka.
fot. Real Racing Club / YouTube