5 pytań przed 24. kolejką Betclic 1. Ligi

Napisane przez Mikołaj Duda, 14 marca 2025

24. kolejka Betclic 1. Ligi będzie ostatnią przed zbliżającą się przerwą reprezentacyjną. Michał Probierz nie zdecydował się powołać żadnego zawodnika z tego poziomu rozgrywkowego, jednak – jak zwykle – emocji na pewno nie zabraknie. Chyba nikogo nie trzeba specjalnie zachęcać, by weekend spędzić przed telewizorem delektując się tymi zmaganiami!

Kiedy skończy się serial z kibicami Wisły Kraków na sektorze gości?

Na inaugurację 24. kolejki Betclic 1. Ligi Miedź Legnica na własnym stadionie zmierzy się z Wisłą Kraków. Po raz kolejny kibice „Białej Gwiazdy” nie zostaną wpuszczeni na trybuny, mimo że żaden zakaz nie jest na nich nałożony. Miedź swoją decyzję tłumaczy obawami o bezpieczeństwo na stadionie i zamieszki wywołane przez chuliganów. Na nic okazują się działania prezesa triumfatora Pucharu Polski Jarosława Królewskiego. Jest on bardzo aktywny w mediach i wielokrotnie stawiał się za sympatykami pierwszoligowca z Krakowa

Nie wpuścimy kibiców Wisły Kraków na stadion na specjalnie do tego przygotowane sektory ze względu na bezpieczeństwo. Trzymajmy, więc ich i ochraniajmy w liczbie kilkuset pod stadionem i wmawiajmy sobie, że ich nie ma w mieście. Normalnie poziom idiotyzmu wywala w tym temacie w kosmos. Co ciekawsze oni są czasami głośniejsi w dopingu poza stadionem niż niektórzy kibice na stadionie co ewidentnie słychać w TV – wyraził swoje oburzenie Królewski na portalu „X”

Czy Termalica przełamie fatalną wiosenną passę?

Prowadzona przez Marcina Brosza Bruk-Bet Termalica Nieciecza ma za sobą wyjątkowo udaną jesień. Przed przerwą zimową była niekwestionowanym liderem i wydawało się, że jest na najlepszej drodze do wywalczenia awansu do Ekstraklasy. Miała pięć punktów przewagi nad drugą Arką Gdynia, siedem punktów przewagi nad trzecią Miedzią Legnica i aż 14 zwycięstw w 19 kolejkach. Po wznowieniu rywalizacji ewidentnie coś się zacięło. Pierwsze trzy spotkania to remisy, a ostatnia seria gier przyniosła drużynie z gminy Żabno pierwszą porażkę od października ubiegłego roku.

Trzy punkty na 12 możliwych, utrata miejsca lidera na rzecz Arki i pięć punktów przewagi nad trzecią Wisłą Płock – to w tej chwili sytuacja klubu z Niecieczy. Szansę na pierwsze ligowe zwycięstwo w tej rundzie dostanie w 24. kolejce z GKS-em Tychy. Ten mecz będzie ważny nie tylko ze względu na próbę przełamania złej passy, jednak także i sytuacji w tabeli. W przypadku kolejnej straty punktów ekipa z Pomorza stanie przed idealną szansą na umocnienie swojej pozycji na fotelu lidera Betclic 1. Ligi.

Bruk-Bet Termalica nie przyzwyczaiła do takich meczów – została wręcz rozbita w Płocku (0:3). Praktycznie każdy wypad „Nafciarzy” do przodu to był „smród” pod bramką Adriana Chovana. Do przerwy mogło być nie tylko 0:2, a nawet 0:3 albo i 0:4, ale Ivan Salvador za lekko strzelił z piętki, a inny jego strzał został zablokowany przez obrońcę, a być może leciał do bramki. Nie wyglądało to dobrze. Potrzebne jest przełamanie.

Tylko, że… GKS Tychy to rewelacja ostatnich kolejek. Leje wręcz kolejnych rywali – 4:0 z Kotwicą, 3:1 z Wartą Poznań i Chrobrym Głogów, 5:1 z Odrą Opole. Każdego ogrywa z tzw. handicapem. Poważny test przed Niecieczą – rywal w najlepszej formie w całej Betclic 1. Lidze.

Łukasz Zjawiński dogoni Angela Rodado?

Kibice pamiętający poczynania Łukasza Zjawińskiego w Ekstraklasie muszą być zszokowani, jak dobrze radzi on sobie w tym sezonie w barwach Polonii Warszawa, która również prezentuje się zaskakująco dobrze. 23-latek jest najskuteczniejszym strzelcem swojej drużyny i drugim w klasyfikacji strzelców całego zaplecza Ekstraklasy. Na prowadzeniu z 17 trafieniami znajduje się Angel Rodado z Wisły Kraków. Hiszpan zabłysnął przede wszystkim w niedawnym meczu z Ruchem Chorzów, z którym skompletował hat-tricka.

Łukasz Zjawiński następną okazję do powiększenia swojego dorobku strzeleckiego będzie miał w spotkaniu 24. kolejki Betclic. 1 Ligi przeciwko Warcie Poznań. Na wiosnę w czterech spotkaniach już pięciokrotnie wpisywał się na listę strzelców i prowadził swoją drużynę do zwycięstw. Łącznie w tym sezonie ma na koncie 15 goli, czyli o dwa mniej od Angela Rodado. Możliwe, że to między tą dwójką stoczy się pojedynek o koronę króla strzelców.

Warta dopiero co zmieniła trenera i widmo spadku poważnie zajrzało jej w oczy. Poznaniacy fatalnie zagrali z ŁKS-em Łódź, który… nie wygrał wcześniej ośmiu ligowych meczów z rzędu (!). Dwa razy na wiosnę Warta straciła już po trzy bramki i w czterech meczach wywalczyła marny punkcik. Komu strzelać gole, jak nie tak słabej ekipie, panie Zjawiński?

Poznamy już pierwszego spadkowicza?

Gdy większość emocjonuje się walką o awans do Ekstraklasy, to w międzyczasie toczy się także walka o pozostanie na drugim poziomie rozgrywkowym. Dużo w tym kontekście może oznaczać pojedynek Pogoni Siedlce ze Stalą Stalowa Wola. Te drużyny zajmują dwa ostatnie miejsca w tabeli. Pierwsza z nich ma na koncie zaledwie 11 punktów, a druga o trzy więcej. Stal może jeszcze złapać ostatni oddech i kontakt trzech punktów straty do kolejnych ekip.

Dla zespołu Adama Noconia porażka będzie oznaczała pogorszenie już i tak beznadziejnej sytuacji. Strata do bezpiecznej strefy powoli będzie robiła się zbyt duża do odrobienia (w tej chwili to i tak aż dziewięć oczek), więc w Siedlcach koniecznie muszą zrobić wszystko, by z beniaminkiem z Podkarpacia sięgnąć po komplet punktów. Inaczej powoli będą musieć godzić się z wizją spadku o szczebel niżej. Jeżeli nie będą potrafili pokonać drugiej najgorszej ekipy ligi, to z kim innym szukać punktów? Przegrana oznacza, że raczej poznamy już pierwszego spadkowicza.

Ilu nowych zawodników zgłosi Kotwica?

Na zakończenie 24. serii gier Kotwica Kołobrzeg podejmie Znicz Pruszków. Beniaminek zaplecza Ekstraklasy przez wiele tygodni miał nałożony zakaz transferowy, który dopiero ostatnio został zdjęty. Kotwica naprędce rejestrowała piłkarzy i na ten moment ogłosiła już dwóch ukraińskich obrońców – Denysa Faworowa oraz Mykołę Musolitina. Kadra Kotwicy była niezwykle wąska i brakowało zawodników zdolnych do gry. W meczu ze Stalą Rzeszów na ławce rezerwowych zasiadło zaledwie dwóch graczy, jednak największy szok kibice przeżyli w ostatniej kolejce.

Drużyna Piotra Tworka mierzyła się w Warszawie z Polonią. Do przerwy przegrywała 0:2 po dublecie Łukasza Zjawińskiego. Były szkoleniowiec Warty Poznań musiał zareagować. Z racji braku innych opcji na ostatnie 10 minut na boisko wszedł rezerwowy bramkarz Kacper Krzepisz. Po raz pierwszy w seniorskiej karierze zamiast między słupkami zameldował się w linii obrony swojego zespołu. Golkiper miał nawet wkład w gola dającego Kotwicy sensacyjny remis. To była niebywała sensacja, a scenariusz godny jakiegoś filmu familijnego na Polsacie o 12:00 w niedzielę, a nie prawdziwych wydarzeń.

Zna cały skład Radomiaka i Puszczy Niepołomice. Zawsze obejrzy mecz tych drużyn ponad El Clasico. Dzień rozpoczyna od doniesień z polskiego uniwersum. Nienawidzi przerwy zimowej - wtedy zamiast Ekstraklasy musi zadowolić się ligami TOP 5.

1
Bonus 200% od pierwszego depozytu do 400 zł!
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)
Radomiak Radom - Lechia Gdańsk
Wygrana Radomiaka
kurs
2.06
1
Bonus 200% od pierwszego depozytu do 400 zł!
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)