Neom SC, czyli klub z miasta, które… dopiero powstanie

Napisane przez Marcin Ziółkowski, 19 marca 2025
Neom SC

Zimą 2025 roku byliśmy bohaterami dość zaskakującego transferu. Neom SC pozyskał wtedy piłkarza Olympique’u Lyon z Algierii czyli Saida Benrahmę. Klub z Arabii Saudyjskiej to jednak projekt, o którym nie mówi się praktycznie wcale. Rzadko bowiem mówi się o projekcie sportowym, w którym to docelowe miasto przedsięwzięcia… nawet nie istnieje. Pora na lekturę dotyczącą tego enigmatycznego projektu.

Klub na drodze do wielkich sportowych ambicji

Neom S.C. sam w sobie to historia dość świeża. To projekt nieco inny od Al Qabili ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich, bowiem z większymi możliwościami i ambicjami. Klub ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich to projekt influencera, a tu mowa o sportowej części projektu, który docelowo ma zapewnić stabilność… gospodarce Arabii Saudyjskiej.

Przez prawie 50 lat dziejów futbolu, klub ten znany był jako Al Suqoor. Błąkał się on głównie w niższych ligach saudyjskich. Dwa lata wstecz, starannie wyselekcjonowano tę drużynę przez odpowiednich ludzi i zespół przeszedł rebranding niczym kluby Red Bulla. Zmieniono herb, nazwę i kolory. Pięciokątny herb symbolizuje to, czym kierowano się przy tworzenie tego nowoczesnego projektu architektonicznego.

Nadchodzące mecze

    Dean Amni, youtuber, który zajmuje się tematyką algierskiego futbolu po angielsku (ponad 17 tysięcy subskrypcji), poruszył temat transferu Benrahmy na swoim kanale. W jednym z komentarzy skomentował ten ruch mianem „szaleństwa”. Jeden z kibiców skwitował to nawet stwierdzeniem, że na miejscu selekcjonera Vladimira Petkovicia przestałby go powoływać.

    Gdyby przełożyć ten sam przykład na polskie realia – raczej taka opinia nie wywołałaby tu zdziwienia. Algierczyk jest teraz w klubie na zasadzie wypożyczenia, a od lata cała transakcja ma stać się transferem definitywnym za 15 milionów euro. To żaden wydatek dla Saudyjczyków, a jakże przyda się obecnie pieniądz klubowi z Ligue 1 w obliczu pewnej finansowej (i potencjalnie) sportowej degrengolady.

    Kto dziś gra tam poza Benrahmą? Brakuje tam wielkich gwiazd, ale warto zwrócić uwagę na parę nazwisk. Pierwszym z nich jest Salman Al-Faraj. Pomocnik kadry narodowej w ubiegłym roku po 16 latach kariery zamienił giganta jakim jest Al-Hilal właśnie na Neom S.C. A mowa tu o piłkarzu, który był na dwóch mundialach, ma na nich jednego gola. Romarinho to inny przykład piłkarza zachęconego projektem i pieniędzmi – przez wiele ostatnich lat brylował on w Al-Ittihad, obecnym klubie Karima Benzemy czy N’Golo Kante.

    Po zdobyciu korony króla strzelców drugiego poziomu w drużynie Al-Qadisiyah należącej do Aramco, pozostał w tej samej lidze Mbaye Diagne, jeszcze w 2021 roku grający dla spadającego później West Bromwich Albion. W tej samej drużynie zagrał 101 razy inny ważny piłkarz beniaminka drugiej ligi saudyjskiej grającego w Tabuk, Ahmed Hegazy. Przez rok grał on w pobliżu miasta Birmingham z Grzegorzem Krychowiakiem.

    Klub prowadzony przez Brazylijczyka Periclesa Chamuscę pewnie zmierza po awans do Saudi Pro League, gdzie zmierzy się z innymi wielkimi rybami, należącymi do PiF. Ma on 12 oczek przewagi nad pierwszym barażowym miejscem (Al-Adalah). A jak próbowano przekonać samego trenera? Zabrano go na wycieczkę helikopterem, aby mógł z góry obejrzeć cały kompleks, w którym miał pracować.

    Klub ma plan pięcioletni pod kątem sportowym – po awansie do Saudi Pro League i zdobyciu tytułu mistrza kraju, celem jest awans na kolejne Klubowe Mistrzostwa Świata. Do tego chcą oni ustabilizować poziom sportowy do miana jednego z najlepszych klubów Azji, a finalnie – przeprowadzić się na stadion, który będzie gościł MŚ 2034.

    Pierwsza łopata pod nowy stadion ma zostać wbita w 2027 roku. Można też się więc domyślić, że usłyszymy wiele o niskich standardach pracy robotników, tak jak to było przy okazji ostatniego mundialu w Katarze.

    Ciemna strona projektu Neom

    Nie wszystko co do transferu Benrahmy jest jednak tak dziwne, gdy wsiąkniemy co nieco w ten temat. Mało kto jednak zwrócił uwagę, że mowa o klubie zarządzanym przez Public Investment Fund z drugiej ligi saudyjskiej i… z miasta, które nie istnieje. Centrum treningowe klubu w Tabuk zbudowano w nieco ponad 40 dni. Błyskawiczna inwestycja pokazuje jak duże są tu ambicje, aby sport pełnił ważną rolę, choć jak wszystko – ma swoje dobre i złe strony.

    Nie od dziś wiadomo, że kraje Bliskiego Wschodu kojarzą się z wydobyciem ropy naftowej i dyktaturą. Głośna była sprawa Mohameda Bin Salmana, który to miał stać za zaplanowaniem morderstwa dziennikarza Dżamala Chaszodżiego – saudyjski twórca był krytyczny wobec jego rządów, przez co na pewnym etapie kariery zawodowej musiał ewakuować się z ojczyzny. Sprawa ta była mocno komentowana przez media na całym świecie. Dziś, Bin Salman stoi na czele w Newcastle United jako najważniejsza osoba w PiF. „Sroki” dopiero co zdobyły pierwsze krajowe trofeum od 70 lat, a także pierwsze w saudyjskiej erze klubu.

    Neom i klub znad rzeki Tyne łączy właściciel, a jak mowa o Arabii Saudyjskiej czy Zjednoczonych Emiratach Arabskich to wiadomo, że prędzej czy później ktoś wytknie sportwashing. Przy tym projekcie, także jest to obecne. Według informacji około 21 tysięcy ludzi zostało siłą przesiedlonych w celu realizowania tej ważnej inwestycji. Plemię Huwaitat to ludność, która nieoficjalnie przeszkadza państwu w rozwoju projektu miasta/regionu.

    Ponad 20 tysięcy przesiedlonych przymusowo ludzi to dla państwa dezinformacja, ewentualnie „kwestie bezpieczeństwa”, a dla lokalnych działaczy praw człowieka… szara rzeczywistość. Znany jest przypadek z 2020 roku, gdzie Abdul Rahim al-Huwaiti głośno sprzeciwiał się nakazowi eksmisji ze swojego terenu, bowiem miał on służyć pod projekt Neom. W kwietniu tego samego roku został zabity.

    O projekcie z Arabii Saudyjskiej usłyszano, jednak nie w taki sposób, jakiego by królestwo sobie życzyło. W dokumencie ITV twierdzono, że od 2017 r. w saudyjskich projektach budowlanych zginęło ponad 21 000 pracowników z Bangladeszu, Nepalu i Indii — twierdzeniom tym zaprzeczano.

    Neom, czyli projekt rodem z XXII wieku

    I tutaj przechodzimy do samego regionu Neom. Obecnie jest to położony na odludziu teren, gdzie w jego pobliżu znajduje się miasto Tabuk. To okolice granicy z Egiptem. W ramach tego projektu powstać ma coś, czego historia ludzkości jeszcze nie widziała. „The Line” czyli linearne miasto długie na 170 kilometrów, w którym ma skupić się przyszła siła narodu saudyjskiego. To właśnie to miejsce ma przynieść zyski ekonomiczne królestwu z Pustyni Arabskiej, które to nie są już pieniędzmi zarobionymi z ropy naftowej.

    Miasto ma mieć 9 milionów ludności i być zdane samo na siebie, energooszczędne. To kluczowy składnik projektu Vision 2030, w którym to Arabia Saudyjska ma zacząć działania celem odchodzenia od świadomości, że to kraj związany z paliwami kopalnymi. Państwo Arabia Saudyjska reklamowało już region przyszłości komercyjnie przy organizacji wyścigu Formuły E czy Klubowych MŚ.

    Co do samego projektu wypowiedział się Mieszko Rajkiewicz z Polskiego Instytutu Dyplomacji Sportowej: – Ostateczne zaludnienie według planistów ma być osiągnięte dopiero za 100 lat. Do 2030 roku na pewno nie uda się wszystkiego zorganizować, ale będą chcieli mocno to ograć pod kątem PR-u. Można więc spodziewać się wtedy kilku efektownych budynków oraz ulic.

    Sugerując się danymi zamieszczonymi w materiale na kanale Business Basics, Arabia Saudyjska ma drugą największą rezerwę ropy naftowej na świecie, tj. 17 procent zapasów świata.  To zapas na 60 lat, mowa tu o 12 milionach baryłek dziennie. Arabia chce jednak iść w turystykę, w technologię sport. Projekt NEOM ma na kolejne 100 lat być kluczem dla saudyjskiej gospodarki. Rajkiewicz dodaje:

    Nadwyżki budżetowe, które w ostatnich latach wypracowano są teraz reinwestowane. To droga podobna do tego, co wykonała Norwegia. Jeżeli do 2030 uda im się choć w 25-30% uzyskiwać przychody z innych sektorów gospodarki, będzie to gigantyczny sukces.

    Neom to zbitka wyrazowa z języka greckiego i hebrajskiego, oznaczająca hasło „nowa przyszłość”. Celem jest, aby Neom było saudyjskim metropolis na miarę XXII wieku. Jak uważa sam Mohamed Bin Salman – wszystko co wielkie zaczyna się od wizji. Chce on być jako Królestwo Arabii Saudyjskiej – liderem świata muzułmańskiego. Być tym najjaśniejszym punktem w tym rejonie świata.

    Iran, Turcja i ZEA także mają wielkie ambicje, stąd wielka chęć aby projekt taki jak Neom, który wielu już teraz szokuje – doprowadzić do końca i czerpać z tego jak najwięcej tylko profitów się da. Neom to coś, czego cały świat ma zazdrościć Arabii Saudyjskiej.

    Doskonale znane jest internetowe video, w którym to Zenek Martyniuk mówi, że czas pokaże. To samo można stwierdzić w przypadku gigantycznego projektu z Arabii Saudyjskiej. Ma on swoje dobre i złe strony, być częścią propagandy zwycięstwa. Od strony sportowej widzimy jednak początek do czegoś nowego – tutaj jednak też mamy doskonale widoczny przykład Chin, w których to po ponad dekadzie inwestycji widać mały ślad, a nie poprawiło to kwestii tamtejszej kadry. Czas więc pokaże, na ile zdadzą się wysiłki PiF-u oraz Bin Salmana.

    Fot. screen Instagram

    Futbolowy romantyk, z Milanem wierny po porażce, a zdziwiony po zwycięstwie. Spokrewniony z synem koleżanki Twojej matki. Ten typ człowieka, który na Flashscore ma gwiazdkę przy drużynie z Tajlandii czy Indonezji.

    Odbierz freebet 400 zł na start
    Za min. 2 gole Polaków z Litwą!
    Włochy vs Niemcy
    Powyżej 1,5 gola Niemców
    kurs
    2,47
    1
    Bonus 200% od pierwszego depozytu do 400 zł!
    2
    Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
    3
    Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
    4
    Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)