Moder z pierwszą bramką w lidze holenderskiej. Van Persie nie kryje zachwytu Polakiem

Jakub Moder zdecydowanie skorzystał na przejściu do holenderskiego Feyenoordu Rotterdam. W ostatnim spotkaniu z Go Ahead Eagles polski pomocnik strzelił swojego pierwszego gola w rozgrywkach Eredivisie. Po meczu swojego zachwytu nad naszym reprezentantem nie krył szkoleniowiec Robin van Persie.
Moder z pierwszym golem w lidze
Feyenoord mierzył się w ligowym spotkaniu z drużyną Go Ahead Eagles, która w tym sezonie prezentuje bardzo przyzwoitą dyspozycję. W dodatku wygrała trzy poprzednie pojedynki, w tym wicelidera PSV Eindhoven. Nowa drużyna Jakuba Modera ciągle walczy o miejsce premiowane możliwością gry w Lidze Mistrzó, albo w kwalifikacjach do niej (3. miejsce w Eredivisie). Dlatego to spotkanie było bardzo istotne w kontekście układu tabeli. Od momentu przyjścia w lutym polski pomocnik otrzymuje ogromne zaufanie, które potrafi wykorzystać. Jakub Moder się w Holandii odrodził.
⚽️Jakub Moder scores his first Eredivisie goal for Feyenoord on a penalty kick vs Go Ahead Eagles to make it 1-0. pic.twitter.com/s15NidFeCF
— Scouting Polska (@ScoutingPolska) March 30, 2025
Nie był to jednak pierwszy gol Modera. Najpierw wykorzystał karnego w Lidze Mistrzów, grając przeciwko Interowi Mediolan, a teraz zanotował w końcu pierwszego gola w rozgrywkach Eredivisie. Feyenoord wygrał wspomniany pojedynek z Go Ahead Eagles 3:2. Moder otworzył wynik spotkania w 33. minucie także i tym razem bezbłędnie wykorzystując jedenastkę. Bramkę na wagę trzech punktów w 74. minucie zdobył Igor Paixao. Tym samym drużyna z Rotterdamu zajmuje czwarte miejsce w lidze i jest tuż za Utrechtem, a ma rozegrany mecz mniej.
– Te pierwsze trzy mecze – z Ajaksem, PSV i kolejny ligowy były właśnie takie. Potrzebowałem takiego wprowadzenia, ale w sumie dobrze, że zostałem rzucony na głęboką wodę i faktycznie nie były to moje najlepsze mecze, ale potrzebowałem ich fizycznie. Zagrałem 60, 70 i 75 minut i w sumie po tym już gram wszystko po 90 i fizycznie czuję się bardzo dobrze – mówił w „Foot Trucku” o trudnych początkach. Rzeczywiście aż osiem kolejnych meczów Polak zagrał po 90 minut (z pauzą na drobną kontuzję z NEC Nijmegen). Z Go Ahead Eagles również był to pełny czas.
Pochwały ze strony van Persiego
Feyenoord bardzo dobrze polskim fanom, chociażby przez występy Sebastiana Szymańskiego, który brylował w lidze. Moder przyznał, że także i z nim rozmawiał o tym klubie, gdy zastanawiał się nad transferem. Od momentu przyjścia zagrał już 11 spotkań, spędzając na murawie 925 minut. Jego pozycja została jeszcze bardziej umocniona od kiedy szkoleniowcem został Robin van Persie, który nie kryje pochwał dla pomocnika.
Znam go już od ponad miesiąca i widzę, że to zawodnik bardzo otwarty na naukę. Każdego dnia chce być lepszy. Może grać na każdej pozycji w środku pola i wręcz kpi z ograniczeń – mimo że przez dłuższy czas nie był w rytmie meczowym. To także dowód jego charakteru. W dodatku to zawodnik, który praktycznie nigdy nie narzeka i mimo obciążeń mówi: „Trenerze nie martw się, zawsze jestem gotowy do gry”.
Na konferencji pomeczowej poza trenerem pojawił się także Moder, który stwierdził: – Ciężko trenujemy nie tylko indywidualnie, ale także jako zespół. Jeśli chodzi o mnie, wciąż mam wiele aspektów do udoskonalenia. Taka postawa bardzo imponuje holenderskim kibicom, którzy są zadowoleni z transferu dokonanego zimą. Moder gra bardzo dużo w klubie, ale i w kadrze wybiegał po 90 minut z Litwą i Maltą.
Feyenoord-trainer Robin van Persie is onder de indruk van Jakub Moder. https://t.co/LcKSgR3dQG
— Voetbal International (@VI_nl) March 30, 2025
Fot. screen/Youtube