Pellegrini: „Wynik z pierwszego meczu nie jest decydujący”. Wypowiedzi trenera Betisu przed rewanżem z „Jagą”

Szkoleniowiec Realu Betis – Manuel Pellegrini tuż przed wylotem szóstej obecnie ekipy La Liga do Polski uczestniczył w konferencji prasowej, na której m.in. przyznał, że wynik pierwszego meczu z Jagiellonią (2:0) nie jest żadnym wyznacznikiem. Oto podsumowanie najciekawszych wypowiedzi chilijskiego trenera „Verdiblancos”.
„Miło by było” zagrać w finale z Chelsea
Tuż przed wylotem drużyny Realu Betis do Polski na rewanżowe starcie 1/4 finału Ligi Konferencji odbyła się konferencja prasowa z udziałem doświadczonego trenera „Verdiblancos” – Manuela Pellegriniego oraz środkowego pomocnika – Sergiego Altimiry, który w wygranym w Sewilli 2:0 pierwszym meczu zagrał kilka minut. Choć zespół z Estadio Benito Villamarin do rywalizacji w stolicy Podlasia przystąpi z dwubramkową zaliczką 71-letni szkoleniowiec twierdził, że sprawa awansu nie jest jeszcze rozstrzygnięta:
– Spodziewam się bardzo trudnego meczu z przeciwnikiem, który bardzo dobrze gra w piłkę i dobrze radzi sobie u siebie. Musimy wyjść na boisko z nastawieniem na awans, pierwszy mecz jest już historią (…) Nie możemy myśleć, że to, co zrobiliśmy tutaj [w Sewilli – przyp. red.] nam wystarczy. Musimy odstawić na bok wynik z pierwszego meczu, który w żadnym stopniu nie był decydujący.
Betis stoi przed szansą na pierwszy w historii klubu awans do półfinału europejskich pucharów. Chilijski trener powiedział, że choć jego zespół nadal jest w ćwierćfinale, to drużyna powinna mieć poczucie, iż jest w stanie dotrzeć do finału tych rozgrywek. Pellegrini dodał również, że miło by było zmierzyć się w finale we Wrocławiu z Chelsea, co nie może dziwić, bowiem w przeszłości ponad cztery lata pracował on w Premier League. Przez trzy sezony prowadził Manchester City, a przez półtora sezonu West Ham United.
"𝐸𝑠𝑝𝑒𝑟𝑜 𝑎 𝑢𝑛 𝑅𝑒𝑎𝑙 𝐵𝑒𝑡𝑖𝑠 𝑞𝑢𝑒 𝑡𝑖𝑒𝑛𝑒 𝑞𝑢𝑒 𝑒𝑛𝑡𝑟𝑎𝑟 𝑐𝑜𝑛 𝑙𝑎 𝑚𝑒𝑛𝑡𝑎𝑙𝑖𝑑𝑎𝑑 𝑑𝑒 𝑐𝑙𝑎𝑠𝑖𝑓𝑖𝑐𝑎𝑟𝑠𝑒. 𝑁𝑜 𝘩𝑎𝑦 𝑞𝑢𝑒 𝑝𝑒𝑛𝑠𝑎𝑟 𝑞𝑢𝑒 𝑙𝑎 𝑒𝑙𝑖𝑚𝑖𝑛𝑎𝑡𝑜𝑟𝑖𝑎 𝑒𝑠𝑡𝑎́ 𝑑𝑒𝑐𝑖𝑑𝑖𝑑𝑎. 𝑇𝑒𝑛𝑒𝑚𝑜𝑠 𝑞𝑢𝑒 𝑠𝑎𝑙𝑖𝑟… pic.twitter.com/cBWCkrpwNq
— Real Betis Balompié 🌴💚 (@RealBetis) April 16, 2025
Jagiellonia zagra dzisiaj z Realem Betis, prowadzonym przez Manuela Pellegriniego, jednak nie jest to jedyny polski klub w ćwierćfinale Ligi Konferencji. Legia zagra z Chelsea, a polski, legalny bukmacher BETFAN przygotował z tej okazji specjalną promocję! Kliknij w baner, sprawdź więcej szczegółów i odbierz aż 250 złotych za awans Chelsea z Legią!
Problemy kadrowe Betisu
Pellegrini uspokoił także „Beticos” [fanów Betisu], że noszący opaskę kapitańską Isco czuje się dobrze i według niego przezwyciężył już ból, który odczuwał w prawej nodze po poddaniu się operacji. Przypomnijmy, że w pierwszym meczu jego występ zakończył się już po 45 minutach, choć najpewniej było to spowodowane faktem, że „Verdiblancos” już do przerwy prowadzili 2:0, a od 17. minuty Isco grał z żółtą kartką, którą obejrzał od sędziego Anthony’ego Taylora za pretensje. Tym bardziej, że w weekend zagrał 90 minut przeciwko Villarreal.
32-latek poleciał z zespołem do Białegostoku, choć mimo deklaracji Pellegriniego, że jego podopieczny jest w 100% sprawny nie wiadomo, czy wystąpi w pierwszym składzie. Do Polski nie poleciał za to Diego Llorente, który w poprzednim meczu z Jagiellonią rozegrał pierwszą połowę. Pierwsze 45 minut zaliczył także w miniony weekend przeciwko Villarreal (1:2), jednak z powodu urazu musiał zostać zmieniony w przerwie. Okazało się, że środkowy obrońca nabawił się urazu mięśnia dwugłowego w lewym udzie i musi przejść operację.
– Niestety, kontuzja Diego nadeszła w bardzo złym momencie. Musimy skupić się na zawodnikach, których mamy obecnie w składzie. Mieliśmy pecha z tak wieloma kontuzji na różnych pozycjach, ale drużyna stanęła na wysokości zadania – skomentował Pellegrini.
Chilijczyk dodał, że operacji być może będzie musiał poddać się także Marc Roca, który podczas ostatniego treningu przed wylotem do Polski nabawił się urazu. Dopiero co wrócił on do kadry meczowej po dwumiesięcznej absencji, lecz w starciach z Jagiellonią i Villarreal na boisko nie wszedł. Pomocnik od dłuższego czasu cierpi na chroniczny dyskomfort w obu stopach, szczególnie na wysokości kostki i podeszwy. Z powodu kontuzji w tym sezonie pauzował nie tylko w okresie od lutego do kwietnia, ale także od października do stycznia.
✈️🇵🇱🔜
Altimirando a Białystok.#EuroBetis #JagielloniaRealBetis pic.twitter.com/jz6txBdvgZ
— Real Betis Balompié 🌴💚 (@RealBetis) April 16, 2025
Rewanżowe starcie z Jagiellonią szósta obecnie ekipa w tabeli La Liga w czwartek 17 kwietnia rozegra już o godzinie 18:45. Zwycięzca tej pary w półfinale zmierzy się z wygranym dwumeczu NK Celje – Fiorentina. Pierwszy mecz drużyna z Serie A wygrała w Słowenii 2:1.
fot. screen Real Betis Balompié / YouTube