Legendarny mistrz Francji po wielu latach spadł z Ligue 1

Jeden z najbardziej sensacyjnych mistrzów czołowych piłkarsko europejskich krajów ostatnich lat po ponad półtorej dekady spadł z Ligue 1. Matematyczne szanse na utrzymanie w elicie klub ten stracił już na cztery mecze przed końcem rozgrywek. Zarazem poznaliśmy pierwszą drużynę, która w przyszłym sezonie zastąpi ich we francuskiej ekstraklasie.
Poznaliśmy pierwszego spadkowicza z Ligue 1
Montpellier było ostatnim mistrzem Francji przed erą hegemonii PSG, która rozpoczęła się w 2013 roku i trwa do dziś. W sezonie 2011/12 „La Pallaide” jedyny raz w historii klubu wygrali rozgrywki Ligue 1. Było to dopiero trzecie w historii Montpellier trofeum zdobyte na najwyższym poziomie, a pierwsze od ponad dwóch dekad. Poprzednim trofeum klubu z Oksytanii był Puchar Francji wywalczony w 1990 roku. Jak się później okazało, ekipa z Olivierem Giroud na czele była ostatnią, która wstawiła do gabloty Montpellier puchar.
To sensacyjny mistrz kraju, w barwach którego najsłynniejszą postacią był właśnie Olivier Giroud, autor 25 trafień we wszystkich rozgrywkach i główny motor napędowy. Oprócz niego także kilku innych ciekawych zawodników przebiło się przez tamten sezon – Mapou Yanga-Mbiwa odszedł do Newcastle, jednak tak spektakularnej kariery nie zrobił. Zarówno w Anglii, jak i później w AS Romie popełniał błędy, więc szybko do Francji powrócił – Do Lyonu. Younès Belhanda występował potem w Dynamie Kijów, Schalke 04, Nicei czy Galatasaray, a Benjamin Stambouli trafił do Tottenhamu i PSG.
Na kolejne 12 sezonów „La Pallaide” połowę kończyli w górnej części tabeli, a najwyżej uplasowali się w rozgrywkach 2018/19 – szóstym miejscu. Z kolei najgorszym wynikiem było 15. miejsce w sezonach 2013/14 i 2016/17, gdy rozgrywki Ligue 1 kończyli z zaledwie dwoma i trzema punktami nad kreską. Po ośmiu latach spadek znów zajrzał klubowi z południa Francji w oczy. W tym sezonie Montpellier zaledwie trzy z 30 kolejek spędziło poza strefą spadkową, a aż 22 serie gier kończyło na ostatnim miejscu w tabeli.
W 30 ligowych meczach piłkarze ponieśli aż 23 porażki, a do tego zostali ośmieszeni (porażka 0:4) w Pucharze Francji przez czwartoligowca. Już po ósmej kolejce Ligue 1 zwolniony został zasłużony dla klubu Michel Del Zakarian, a o rozstaniu z trenerem właściciel poinformował… przed kamerami telewizyjnego nadawcy. W jego miejsce zatrudniono inną legendę Montpellier – Jeana-Louisa Gasseta, ale jego kadencja nie potrwała nawet pół roku. 71-latek został zwolniony po 21 meczach, w których prowadzony przez niego zespół poniósł aż 16 porażek.
Après 16 saisons consécutives en première division, le MHSC évoluera la saison prochaine en Ligue 2 BKT. Nous remercions nos fidèles supporters pour le soutien durant cette saison très difficile.
Nous aurons besoin de votre passion et vos encouragements pour la saison à venir.… pic.twitter.com/wy5mGpHFs8— MHSC (@MontpellierHSC) April 26, 2025
Stery po Gassecie przejął związany przez 17 lat zarówno jako piłkarz i trener z PSG – Zoumana Camara. Jego kadencja rozpoczęła się od dwóch porażek, w tym klęski 1:5 z Marsylią. Do trzeciego spotkania pod jego wodzą zawodnicy Montpellier przystąpią już jako spadkowicz do drugiej ligi. W wyniku remisu Le Havre 1:1 z Monaco Montpellier na cztery kolejki przed końcem sezonu straciło matematyczne szanse na utrzymanie w Ligue 1. Tym samym „La Pallaide” po 16 latach opuszczają najwyższy szczebel rozgrywkowy.
Znany także pierwszy beniaminek
Tego samego wieczora, w którym spadek Montpellier do Ligue 2 został „przyklepany”, poznaliśmy pierwszą drużynę, która w przyszłym sezonie zastąpi ich we francuskiej ekstraklasie. Po raz pierwszy w historii klubu już rok po spadku do Ligue 1 wróciło FC Lorient. Dzięki rozbiciu przed własną publicznością zdegradowanego już do trzeciej ligi Caen 4:0 i jednoczesnej porażce Metz z Pau FC 1:2 „Morszczuki” na dwie kolejki przed końcem sezonu Ligue 2 mają siedem punktów przewagi nad miejscem barażowym.
LE FC LORIENT EST OFFICIELLEMENT EN LIGUE 1 ! 🧡 pic.twitter.com/24gCsieLlk
— FC LORIENT 🐟 (@FCLorient) April 26, 2025
fot. PressFocus