Przedziwna kontuzja w Betclic 2. Lidze. Kapitan... rzucił go na glebę

Wieczysta Kraków mierzyła się z Wisłą Puławy w Betclic 2. Lidze. W 61. minucie do rzutu karnego podszedł Bartosz Wiktoruk. Pewnie wykorzystał tę szansę i zapewnił puławianom sensacyjne prowadzenie. Tyle tylko, że za chwilę musiał zejść z boiska, bo podczas celebracji… powalił go na ziemię podekscytowany kolega z zespołu.

Bartosz Wiktoruk musiał zejść z boiska

Czegoś takiego w piłce nożnej pewnie nie widzieliście. Zdarzały się kontuzje po celebracjach własnych – przykładem tego Bartosz Kapustka, gdy strzelił gola z Florą Talinn i z radości aż podskoczył. Okazało się, że zerwał więzadło krzyżowe i nie mógł potem grać przez dziewięć miesięcy. Jedną z bardziej bolesnych i nietypowych była też… strata palca u Paulo Diogo, gdy wspiął się na metalowe ogrodzenie. Dla ciekawskich – oto kilka innych kontuzji po „cieszynkach”.

Tym razem jednak to nie zawodnik po celebracji się „załatwił”, ale zrobił to… jego kolega z zespołu. W 61. minucie padła bramka, która zadecydowała o wyniku końcowym. Fatalny mecz zagrał Daniel Mikołajewski z Wieczystej. To on równo z trawą ściął Kacpra Szymanka, gdy ten go z dziecinną łatwością nawinął w polu karnym. Decyzją arbitra musiała być jedenastka i… druga żółta kartka dla obrońcy, która wykluczyła go z dalszej gry. Do rzutu karnego podszedł Bartosz Wiktoruk i uderzył pewnie w środek bramki. Nie wyczuł go Antoni Mikułko. Była to bramka na 2:1.

Strzelenie gola może być niebezpieczne…

Przekonał się o tym 𝐁𝐚𝐫𝐭𝐨𝐬𝐳 𝐖𝐢𝐤𝐭𝐨𝐫𝐮𝐤 z Wisły Puławy, który po wykorzystaniu jedenastki został powalony na ziemię przez Kamila Kumocha i doznał kontuzji ramienia. pic.twitter.com/uMo14HPEhs

— TVP SPORT (@sport_tvppl) May 3, 2025

Kiedy zaczął dość spokojnie celebrować trafienie, to rozemocjonowany podbiegł do niego kapitan zespołu – Kamil Kumoch. Powalił go na ziemię w taki sposób, że strzelec gola wylądował na barku, co wyraźnie go zabolało. Zrobiło się poważnie. Za chwilę pojawił się przy nim sztab medyczny i nie był w stanie kontynuować gry. Wyraźnie zmartwiony stał przy nim Kumoch, który zdał sobie sprawę, co też głupiego w tej sytuacji zrobił. Niecałe trzy minuty po wykorzystanej jedenastce Wiktoruk musiał opuścić boisko, a jego miejsce zajął Sebastian Kwaczreliszwili.

Wieczysta z kolejną sensacyjną porażką w Betclic 2. Lidze

To był fatalny debiut nowego trenera Wieczystej Przemysława Cecherza. W klubie są ambicje, by bezpośrednio awansować do Betclic 1. Ligi, ale nie da się tego zrobić z taką formą. Wieczysta przegrała drugi mecz z rzędu z rywalem znajdującym się w czerwonej strefie.

W 28. kolejce pod wodzą tymczasowego szkoleniowca Rafała Jędrszczyka uległa Skrze Częstochowa 0:1. To o tyle wstydliwe, że Skra wcześniej przegrała cztery mecze z rzędu. Obecna porażka oznacza, że krakowianie mają już w Betclic 2. Lidze sześć punktów straty do drugiej Polonii Bytom. Notują serię trzech meczów z rzędu bez wygranej.

Lepsza okazała się tym razem Wisła Puławy, która walczy o to, by opuścić 13. miejsce oznaczające walkę w barażach o pozostanie w Betclic 2. Lidze. Zaledwie tydzień temu Polonia Bytom na własnym obiekcie przejechała walcem po puławianach, ogrywając ich aż 4:0, a Wieczysta nie była w stanie. Bohaterem został Kacper Szymanek, który w 30. minucie trafił na 1:0, a później wywalczył kluczowego dla losów meczu karnego, osłabiając przy tym rywali, by musieli grać o jednego mniej.