FREEBET 300 ZŁ NA START W BETFAN!
Jeśli Barcelona zdobędzie mistrzostwo Hiszpanii w meczu z Espanyolem!

TOP 5 bramek 32. kolejki Betclic 1. Ligi

Napisane przez Mikołaj Duda, 14 maja 2025

Betclic 1. Liga – jak zwykle – nie zawiodła. W ten weekend na boiskach zaplecza Ekstraklasy padło aż 31 goli. Niestety dla kibiców mamy dla nich też złą wiadomość – sezon nieuchronnie zbliża się do końca. Pozostały jeszcze dwie kolejki i zmagania w barażach, jednak póki co możemy delektować się najlepszymi trafieniami ostatniej serii gier.

ZOBACZ TEŻ: TOP 5 BRAMEK 31. KOLEJKI BETCLIC 1. LIGI

5. miejsce: Maciej Famulak (Pogoń Siedlce) vs Miedź Legnica

Spotkanie w Siedlcach było dla obu drużyn kluczowe w kontekście walki o własne cele. Pogoń na finiszu rozgrywek złapała wiatr w żagle i próbuje wydostać się ze strefy spadkowej Betclic 1. Ligi. Z kolei Miedź Legnica walczy o awans do Ekstraklasy i już pewne jest, że weźmie udział w barażach. Mecz lepiej zaczął się dla gospodarzy. W 35. minucie po dużym zamieszaniu w polu karnym spowodowanym wrzutem z autu do siatki trafił Marcin Flis. Następne bramki przyszły dopiero w drugiej połowie rywalizacji. Po godzinie gry prawym skrzydłem z indywidualną akcją ruszył Maciej Famulak.

Były zawodnik Wisły Płock po podaniu od Cassio zdecydował się na zejście do środka. Najpierw efektownie wziął na zamach Floriana Hartherza, a później zdecydował się na strzał po dalszym słupku bramki Jakuba Wrąbla. Jego uderzenie było niezwykle precyzyjne i jednocześnie mocne. Bardzo ładna indywidualna akcja. Co ciekawe, był to pierwszy gol Famulaka w tym sezonie Betclic 1. Ligi. Jeszcze przed końcem wynik na 3:0 ustalił Miłosz Drąg. Pogoń dzięki tym trzem punktom znacząco przybliżyła się do pozostania na zapleczu Ekstraklasy.

4. miejsce: Szymon Kobusiński (Odra Opole) vs Kotwica Kołobrzeg

Mecz w Opolu był ważny nie tylko dla uczestniczących w nim drużyn. Także inne zespoły walczące o utrzymanie były zainteresowane rozstrzygnięciem tego starcia. Jak się okazało, zwycięstwo Odry przyklepało spadek Warty Poznań i Stali Stalowa Wola. Już w 20. minucie piłkarze Jarosława Skrobacza objęli prowadzenie. Kapitalnym podaniem na kilkadziesiąt metrów popisał się Damian Tront. Interweniować daleko od własnej bramki próbował Marek Kozioł, jednak uprzedził go Szymon Kobusiński. Doceniamy prostotę – jedno długie podanie, jeden kontakt strzelającego. Sześć sekund i gol.

Jeszcze przed przerwą po asyście Kobusińskiego prowadzenie podwyższył Jiri Piroch. Po przerwie Filip Kozłowski strzelił gola kontaktowego, jednak później dubletem popisał się Edvin Muratovic, więc na nic zdała się bramka zdobyta przez Josha Pereza w samej końcówce. Finalnie mecz zakończył się zwycięstwem Odry 4:2 i ta jest już bardzo blisko utrzymania w Betclic 1. Lidze.

3. miejsce: Josh Perez (Kotwica Kołobrzeg) vs Odra Opole

Zostajemy jeszcze na niedawno oddanym do użytku stadionie w Opolu. Kotwica co prawda przegrała i zakończyła swoją serię dwóch zwycięstw z rzędu, które mocno poprawiły jej sytuację w tabeli Betclic 1. Ligi, jednak jej zawodnik popisał się nie najgorszym trafieniem. Na nic one się nie zdało, bowiem przy stanie 1:4 gol Josha Pereza okazał się tylko tym honorowym. Mimo to Salwadorczyk udowodnił, że posiada umiejętności techniczne na wysokim poziomie.

Już w doliczonym czasie gry po faulu na jednym z zawodników beniaminka zaplecza Ekstraklasy do rzutu wolnego w odległości około 20. metrów od bramki Artura Halucha podszedł Josh Perez. Nie decydował się na żadnego rodzaju kombinacyjne rozegranie, tylko bezpośrednio uderzy płasko i bardzo precyzyjnie. Piłka jeszcze delikatnie odbiła się od jednego z graczy gospodarzy, po czym tuż przy słupku wpadła do siatki. Dla zawodnika sprowadzonego zimą ze Stanów Zjednoczonych był to już trzeci gol na poziomie Betclic 1. Ligi. Chwilę po tym trafieniu sędzia zagwizdał po raz ostatni.

2. miejsce: Piotr Głowacki (ŁKS Łódź) vs Ruch Chorzów

Mecz na Stadionie Śląskim odbywał się w atmosferze skandalu, jaki wywołali kibice ŁKS-u, którzy zdewastowali własny sektor i punkty gastronomiczne. Finalnie doszło nawet do bezpośredniego starcia zwaśnionych fanów obu ekip. Mimo tych skandalicznych wydarzeń piłkarze swoje spotkanie rozgrywali zgodnie z planem. Wszystko zaczęło się bardzo szybko. Już w 11. minucie składną akcję wykończył Miłosz Kozak i wyprowadził Ruch na prowadzenie.

Przez długi czas utrzymywał się korzystny wynik dla gospodarzy. Dopiero na blisko 20 minut przed końcem ŁKS doprowadził do wyrównania. Wydawało się, że Martin Konczkowski oddalił zagrożenie po dośrodkowaniu w pole karne, jednak do piłki dopadł Piotr Głowacki. Bez większego zastanowienia po prostu huknął z woleja i pokonał Jakuba Bieleckiego. Dla 33-latka była to pierwsza bramka w barwach Łódzkiego Klubu Sportowego. Pierwsza i od razu ważna oraz efektowna!

Końcówka tego spotkania zdecydowanie należała do gości. Po golach Mateusza Wzięcha i Mateusza Wysokińskiego drużyna Roberta Robakiewicza sięgnęła po trzecie zwycięstwo z rzędu. Dla Ruchu ta porażka oficjalnie oznacza, że nie ma już nawet matematycznych szans na grę w Ekstraklasie w przyszłym sezonie.

1. miejsce: Dominik Sokół (Znicz Pruszków) vs Stal Stalowa Wola

Przed meczem panowała duża niepewność dotycząca drużyny z Pruszkowa. Tuż przed wyjazdem do Stalowej Woli odsunięty od prowadzenia drużyny został Grzegorz Szoka. Wszystko przez nieposłuszeństwo wobec przełożonych, przejawiające się w sprzeciwieniu się narzucania wystawiania w podstawowym składzie młodych zawodników kosztem wyniku sportowego. Pewnego utrzymania w Betclic 1. Lidze Znicza przejął Marcin Przygoda.

Drużyna pod jego wodzą ekspresowo objęła prowadzenie na terenie beniaminka. Kapitalnym podaniem diagonalnym na kilkadziesiąt metrów popisał się Oskar Koprowski. Do piłki dopadł pozostawiony bez opieki obrońców Dominik Sokół. Dobrze sobie poradził z przyjęciem tego zagrania i od razu ruszył w stronę bramki Miłosza Piekutowskiego. Były zawodnik Radomiaka Radom tuż przed linią pola karnego zdecydował się na strzał. Idealnie mocno trafił tuż pod poprzeczkę, a młody bramkarz Stali był przy tym strzale kompletnie bez szans. Siadło w samo okienko!

Dla Dominika Sokoła był to już piąty gol w tym sezonie Betclic 1. Ligi. Jak się okazało, stracona bramka w ósmej minucie spotkania to był dopiero początek problemów gospodarzy. W dalszej części meczu dwukrotnie do siatki trafili Wiktor Nowak i Daniel Stanclik. Dodatkowo młodzieżowiec, który od przyszłego sezonu wzmocni Górnika Zabrze nie wykorzystał rzutu karnego. Porażka aż 0:5 niemal na pewno oznacza spadek Stali Stalowa Wola do Betclic 2. Ligi.

Zna cały skład Radomiaka i Puszczy Niepołomice. Zawsze obejrzy mecz tych drużyn ponad El Clasico. Dzień rozpoczyna od doniesień z polskiego uniwersum. Nienawidzi przerwy zimowej - wtedy zamiast Ekstraklasy musi zadowolić się ligami TOP 5.

Bonus 200% od wpłaty
do 400 zł!
Pogoń Szczecin - Motor Lublin
Wygrana Pogoni
kurs
1,40
1
Bonus 200% od pierwszego depozytu do 400 zł!
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)