FREEBET 400 ZŁ NA START W BETFAN!
Za wskazanie drużyny, która pierwsza strzeli gola w finale Ligi Mistrzów

Jagiellonia ma nowego napastnika. Będzie kolejnym skalpem Masłowskiego?

Napisane przez Marcin Ziółkowski, 28 maja 2025
jagiellonia ma napastnika

Jak doskonale wiadomo, Jagiellonia Białystok swoje możliwości finansowe ma dość skromne i zmuszają one klub raczej do szukania okazji niż transferowego szaleństwa. Na szczęście w klubie pracuje Łukasz Masłowski, który w roli dyrektora sportowego w Białymstoku wyszukał już kilku piłkarzy, którzy pociągnęli „Dumę Podlasia” na szczyt polskiej ekstraklasy. Tak było oczywiście z Afimico Pululu. Czyżby nadszedł kolejny skalp?

Jagiellonia rozpoczyna zakupy

Jagiellonia Białystok w sezonie 2024/25 zajęła trzecie miejsce w Ekstraklasie i dotarła do dwóch ćwierćfinałów: Pucharu Polski i przede wszystkim – Ligi Konferencji. Aby kontynuować dalszy rozwój klubu, potrzeba do tego stałego ulepszania kadry. Tym bardziej, że przecież zespół ponownie zagra w Lidze Konferencji i czekają go mecze co trzy dni. W Białymstoku na gotówce nie śpią, więc trzeba jeszcze dokładniej niż zwykle oglądać każdego zawodnika. Sam Łukasz Masłowski przyznał: – Jagę nie stać na gotowców. Wydaje się, że „Jaga” znalazła kogoś takiego w Holandii.

Dimitris Rallis do czerwca 2025 prawnie związany jest z SC Heerenveen. W mijającym sezonie w Eredivisie zanotował tylko 870 minut i trafił dwukrotnie do siatki klubu z Fryzji w 24 ligowych meczach. Podpisał w Polsce umowę do czerwca 2028 roku. Spekuluje się, że jest on następcą jednego z napastników – obaj bowiem bardzo możliwe, że odejdą z klubu.

Grecki snajper urodził się w 2005 roku w Zwolle, ale mimo to zdecydował się reprezentować Grecję. To wychowanek ww. holenderskiego klubu. Przebył tam długą drogę jako junior, bowiem był członkiem zarówno drużyny U17, U18, jak i U21. Od lipca 2024 roku za to grał w pierwszym zespole – głównie jako rezerwowy – 12 razy dokładnie wchodził z ławki, a 11 razy lądował w podstawowej jedenastce, 10 meczów z kolei w pełni przesiedział na ławce.

Co ciekawe, holenderskie portale podają, iż Heerenveen zaproponowało mu nowy, lepszy kontrakt, ale skusił się na polską ofertę i postanowił kontynuować karierę poza Holandią: – Pożegnanie nigdy nie jest łatwe. Szczególnie z klubem, którego byłem członkiem przez dziesięć lat. Wybieram inną ścieżkę, ponieważ czuję, że jest to konieczne dla dalszego rozwoju i osiągnięcia moich celów – mówił, gdy jeszcze nie było wiadomo, że trafi akurat do „Jagi”. Kiedy już padła nazwa klubu, to powiedział, że odpowiada mu polski projekt, a ofensywny, totalny futbol, który mu pokazano zrobił na nim wrażenie.

Po sezonie będą porządki

Jagiellonia po kolejnym udanym sezonie znów będzie robić wietrzenie szatni. Sukces trzeba czasem spieniężyć i niewątpliwie dochodzi powoli do momentu, że Białystok stanie się za mały dla wielu zawodników. Mowa choćby o Afimico Pululu, który został królem strzelców Ligi Konferencji 2024/25 – pełno jest klubów zainteresowanych jego usługami. Wymieniano choćby Parmę, Udinese, Olympiakos czy Besiktas. Łukasz Masłowski w wywiadzie u Tomasza Ćwiąkały powiedział, że klub oczekiwałby za Pululu aż 6 milionów euro. To ponad połowa tego, co udało się zarobić za Ligę Konferencji (10 mln).

Pod kątem wzmocnienia pod koniec sezonu spekulowano także o skrzydłowym z ligi austriackiej – Quincym Butlerze z WSG Tirol. W minionej kampanii trafił on czterokrotnie i asystował trzykrotnie w 10. drużynie ligi. W kontekście letnich sprzedaży nie można też zapominać o Mateuszu Skrzypczaku czy Sławomirze Abramowiczu. Obaj zostali powołani na czerwcowe mecze, odpowiednio kadry seniorów, jak i U21. Mieli już także zainteresowanie ze strony włoskich klubów. Portal „JB1920” poinformował, że bardzo możliwe jest pożegnanie Tomasa Silvy, a także Jarosława Kubickiego.

Jak zasugerowano na „Gali Ekstraklasy” – jest szansa na wymianę Jagiellonii z Rakowem w kontekście pozyskania Dawida Drachala i pozbycia się dość nieskutecznego Lamine Diaby-Fadigi. Jagiellonia w nowym sezonie wystąpi w eliminacjach Ligi Konferencji – obroniła trzecią lokatę w lidze remisem 1:1 z głównym konkurentem do zajęcia jej miejsca w tych rozgrywkach, czyli Pogonią Szczecin.

Fot. PressFocus

Futbolowy romantyk, z Milanem wierny po porażce, a zdziwiony po zwycięstwie. Spokrewniony z synem koleżanki Twojej matki. Ten typ człowieka, który na Flashscore ma gwiazdkę przy drużynie z Tajlandii czy Indonezji.

Freebet 400 złotych
za pierwszą bramkę w finale Ligi Mistrzów
Wisła Kraków - Miedź Legnica
Obie strzelą
kurs
1,79
1
Bonus 200% od pierwszego depozytu do 400 zł!
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)