Ważne informacje przed meczem Polska – Mołdawia. Bez jubileuszu Zielińskiego, Lewandowski… jednak przyjedzie

Już dziś o 20:45 na Stadionie Śląskim w Chorzowie wybrzmi pierwszy gwizdek w towarzyskim spotkaniu reprezentacji Polski i Mołdawii. Dookoła tego meczu narosło sporo pytań, a dwoma z nich były kolejno: brak Roberta Lewandowskiego oraz jubileusz Piotra Zielińskiego, do którego ostatecznie dzisiaj nie dojdzie.
Lewandowski przyleci dla Grosickiego
Nie jest tajemnicą, że starcie z Mołdawią będzie miało jednego głównego bohatera, niezależnie od tego, co stanie się na boisku. To właśnie 6 czerwca meczem z Mołdawią swoją karierę w reprezentacji Polski zakończy Kamil Grosicki, który ma rozpocząć spotkanie jako kapitan i w akompaniamencie braw opuścić murawę Stadionu Śląskiego w 30. minucie.
Pożegnanie to ma jednak medialnie słodko-gorzki wydźwięk, a wszystko przez nieobecność na zgrupowaniu Roberta Lewandowskiego, który twierdził, że jest zmęczony po długim sezonie klubowym w FC Barcelonie. Sam Grosicki w ostatnich dniach zbytnio nie krył żalu, że „Lewego” zabraknie na jego ostatniej prostej z orzełkiem na piersi i podczas rozmowy z portalem „Weszło” stwierdził, że nawet zmęczony przyjechałby na zgrupowanie. Grosicki stał się za czasów Nawałki symbolem zaangażowania i przywiązania do narodowych barw.
Czy tylko my widzimy tutaj pewną mocną szpilę?
Kamil Grosicki w rozmowie z @PawelPaczul. Cały wywiad obejrzycie tutaj:https://t.co/XKbKrOKt0D pic.twitter.com/Zkz4Zc72fj
— Weszło! (@WeszloCom) June 6, 2025
Nastąpił jednak zwrot akcji, bowiem portal „Fakt” w dniu meczu poinformował, że przebywający w ostatnich dniach na wakacjach Lewandowski postanowił zrobić niespodziankę koledze z reprezentacji i w godzinach popołudniowych spotka się on z „Grosikiem”. Jak dodał Tomasz Włodarczyk z portalu „Meczyki.pl”, w całą sprawę wtajemniczone było wąskie grono osób, wśród których znaleźli się Cezary Kulesza i Michał Probierz. Skoro jednak informacja ta zdążyła wypłynąć do mediów, z zaskoczenia Grosickiego chyba nici…
Postawę Lewandowskiego należy więc oceniać dwojako. Z jednej strony zrezygnował on z udziału w zgrupowaniu, co raczej nominalnemu kapitanowi nie przystoi, natomiast z drugiej strony specjalnie przerwał on wakacje, aby spędzić trochę czasu ze starym kumplem z kadry, z którym wywalczył przecież wspominany do dziś przez kibiców ćwierćfinał EURO 2016. Kibice jednak będą zadawać sobie pytania – czy sztab „Lewego” wymyślił naprędce taką historyjkę, gdy zobaczył, że robi się „smród”, czy też napastnik naprawdę chciał zaskoczyć kumpla?
🗣️ Grosicki: "Najpiękniejszy czas to oczywiście ME 2016, ćwierćfinał z Portugalią, piękna historia była wtedy napisana, mogliśmy grać dalej"
Kto tęskni za tamtym czasem? 😍 pic.twitter.com/OPPXRqeie1
— Kanał Sportowy (@Sportowy_Kanal) June 5, 2025
Polska vs Mołdawia – Zieliński nie zagra
Poza pożegnaniem skrzydłowego Pogoni Szczecin towarzyski mecz z Mołdawią miał także być okazją do uczczenia 100. występu w reprezentacji Piotra Zielińskiego. Plan był jasny – Grosicki schodzi w 30. minucie i przekazuje opaskę kapitańską Zielińskiemu. Tak się jednak nie stanie, bowiem pomocnik Interu Mediolan znów zmaga się z kontuzją łydki.
Znów, ponieważ ta gombrowiczowska część ciała mocno przeszkadzała mu w drugiej części minionego już sezonu 2024/25. Wówczas Zieliński stracił ponad miesiąc gry, eliminując się także z marcowego zgrupowania reprezentacji Polski. Dziennikarze „TVP Sport” informowali, że teraz sztab medyczny reprezentacji Polski będzie walczył, aby 31-latek był zdrowy na wtorkowe, wyjazdowe starcie przeciwko Finlandii w Helsinkach w ramach eliminacji mistrzostw świata 2026.
Miał być meczu numer 💯 Piotra Zielińskiego w reprezentacji 🥺
📲 Bez lidera z Mołdawią 👉 https://t.co/6jR87pUdyK pic.twitter.com/tDu9eZLbGj
— TVP SPORT (@sport_tvppl) June 6, 2025
fot. PressFocus