Nietypowa sytuacja w jednej z grup KMŚ. O kolejności decyduje… liczba kartek

Jesteśmy po pierwszej serii gier w grupie A KMŚ rozgrywanych w Stanach Zjednoczonych. Mimo atrakcyjnych meczów, nie zobaczyliśmy w niej ani jednego gola. Na ten moment o kolejności miejsc decyduje klasyfikacja fair play, czyli liczba kartek zebranych przez zespoły.
Zaczarowane bramki w grupie A KMŚ
Meczem otwierającym turnieju było starcie Interu Miami ze zwycięzcą afrykańskiej Ligi Mistrzów z 2023 roku – Al-Ahly. Zespół, którego współwłaścicielem jest Sir David Beckham uczestniczy w KMŚ jako ten, który otrzymał „dziką kartę” od organizatorów. Inter Miami wygrał tylko Supporters’s Shield. To specjalny puchar dla najlepszej drużyny sezonu zasadniczego MLS. Później jednak gra się play-offy, a tam Messi i spółka sensacyjnie ulegli Bartoszowi Sliszowi i jego Atlancie United. Zespół numer jeden w konferencji wschodniej przegrał z… dziewiątym, który grał dodatkowy baraż.
Od samego początku meczu drużyna z Egiptu stwarzała sobie świetne okazje na gola, jednak cuda w bramce wyczyniał mistrz olimpijski z 2008 roku – Oscar Ustari. Doświadczony golkiper obronił nawet rzut karny, wykonywany przez byłego zawodnika m.in. Aston Villi – Trezegueta. W drugiej połowie role się odwróciły i to zespół, w którym złożony z kilku byłych zawodników FC Barcelony przejął kontrolę. Podopieczni Javiera Mascherano nie mogli się jednak wstrzelić. Blisko zdobycia bramki z rzutu wolnego był Messi, jednak piłka przeleciała centymetry obok słupka i ostatecznie mieliśmy bezbramkowy remis.
Takim samym wynikiem zakończył się pojedynek między zwycięzcą Copa Libertadores 2021, czyli Palmeiras a FC Porto, które zakwalifikowało się na KMŚ dzięki rankingowi UEFA. W obu drużynach mieliśmy okazję obejrzeć ciekawe postaci. W szeregach jedenastokrotnego mistrza Brazylii występują tacy zawodnicy jak: Felipe Anderson, Vitor Roque czy uważany za generacyjny talent Estevao, który po turnieju dołączy do Chelsea. Naprzeciwko nich stanęli m.in. 18-letni Rodrigo Mora czy 21-letni napastnik Samu Aghehowa, którym również wróży się świetlaną przyszłość.
Był to mecz, w którym oba zespoły prezentowały jakość… poza polem karnym. Żadna z drużyn nie potrafiła postawić kropki nad i. Najbliżej otwarcia wyniku byli w doliczonym czasie pierwszej połowy Brazylijczycy, ale wówczas zawodnicy FC Porto trzykrotnie wybijali piłkę praktycznie z linii bramkowej. Pod koniec meczu przed szansą stanął jeszcze stoper Murilo, jednak piłka po jego uderzeniu głową odbiła się od słupka bramki Claudio Ramosa. Mieliśmy więc w tej samej grupie drugie 0:0.
Fair play
Do końcowych rozstrzygnięć fazy grupowej KMŚ co prawda jeszcze daleko, ale na ten moment jesteśmy świadkami ciekawej sytuacji w grupie A. Wszystkie drużyny mają po jednym punkcie i żadna z nich nie strzeliła bądź nie straciła bramki. W tej sytuacji o kolejności w grupie decyduje klasyfikacja fair play, dzięki której ekipy plasują się w następującej kolejności: 1. Al-Ahly (jedna żółta kartka), 2. FC Porto (dwie żółte.), 3. Palmeiras (trzy żółte), 4. Inter Miami (cztery żółte).
Al Ahly, líder del Grupo A por fair play 🇪🇬
El conjunto egipcio ha recibido menos tarjetas amarillas 🟨@FIFACWC | Todos los partidos gratis en https://t.co/yWCWbevPop #FIFACWC #TakeItToTheWorld pic.twitter.com/ihWL2JFFk1
— DAZN Fútbol (@DAZNFutbol) June 16, 2025
W drugiej serii gier KMŚ pierwsze Al-Ahly zmierzy się w New Jersey z trzecim Palmeiras, natomiast drugie FC Porto zagra w Atlancie z Inter Miami.