Zmarł mistrz Europy i jedna z największych legend w historii Ligue 1

17 czerwca cały piłkarski świat obiegła informacja o śmierci legendy Ligue 1 – Bernarda Lacombe. Jeden z najskuteczniejszych francuskich napastników w historii miał na koncie trzy mistrzostwa kraju oraz mistrzostwo Europy z narodową kadrą. Były piłkarz Olimpique Lyon, Saint-Etienne oraz Girondins Bordeaux zmarł w wieku 73 lat. Był hospitalizowany od stycznia. Cierpiał na chorobę Alzheimera.
Podbił Ligue 1
Olympique Lyon w żałobie po odejściu legendy. Choć poza granicami Francji Bernard Lacombe nie był tak znany, to w samej ojczyźnie był traktowany na równi z największymi legendami tamtejszej piłki, takimi jak Michael Platini czy Zinedine Zidane. Ba – w wielu statystykach nawet ich przewyższał. Doskonale grał głową.
Bernard Lacombe urodził się w 1952 roku w Lyonie i od najmłodszych lat był „skazany” na miejscowy Olympique. Jako dziecko podążał z ojcem na mecze. Po tym, jak występował dla młodzieżowych ekip OL, w końcu zadebiutował w seniorskiej drużynie. Miało to miejsce w 1969 roku, a więc Lacombe był wówczas dopiero siedemnastolatkiem. Nie ma co się jednak dziwić, że nastąpiło to tak szybko, ponieważ w macierzystym klubie wiązano z nim spore nadzieje. Uzyskał certyfikat zawodowy w zakresie ślusarstwa. Historia mówi, że dzień po debiucie… pojechał motorowerem do fabryki.
Jak się okazało, były one w stu procentach trafne. Lacombe dla lyońskiej ekipy występował do 1974 roku. Podczas pięcioletniej gry w Olympique’u zdążył zaliczyć 274 występy, w trakcie których strzelił aż 153 goli. Taki stan rzeczy nie przełożył się jednak na sukcesy OL w Ligue 1, co w połączeniu z dużą ambicją Lacombe wymusiło na nim transfer do… największego wroga, osiągającego sukcesy Saint-Etienne. W barwach „Les Verts” występował jednak tylko przez jeden sezon, a w dodatku znów nie zdobył żadnego z głównych tytułów na krajowym podwórku.
Passé au Vert le temps d’une saison, Bernard Lacombe nous a quittés. Grand monsieur d’un club voisin que l’on aime affronter, il restera le témoin d’une rivalité qui traverse les générations.
À ses proches, l’AS Saint-Étienne adresse ses plus sincères condoléances. 💚 pic.twitter.com/vFEjO6jbLj
— AS Saint-Étienne (@ASSEofficiel) June 17, 2025
Mistrz Europy
Wtedy Lacombe zdecydował się na przejście do Girondins Bordeaux, gdzie podczas ośmioletniego pobytu (1979-1987) rozbił krajowy bank z mistrzostwami i Pucharami Francji. Aż trzykrotnie (1983/84, 1984/85, 1986/87) wywalczył wtedy tytuł mistrza kraju, a do tego raz (1985/86) triumfował w Coupe de France. Ponadto Lacombe występował także w reprezentacji swojego kraju (38 występów), z którą w 1984 roku sięgnął po mistrzostwo Europy. Starsi kibice będą go z całą pewnością pamiętać z bramki po zaledwie 38 sekundach gry przeciwko Włochom na mundialu w Argentynie w 1978 roku.
Na samym EURO był bardzo ważną postacią pierwszego składu. Rozegrał cztery mecze, odpoczywając tylko w trzeciej kolejce fazy grupowej. Strzelił ważnego gola z Danią, który dał zwycięstwo. W finale z Hiszpanią Michel Platini trafił z rzutu wolnego, wykorzystując fatalną pomyłkę i babola Luisa Arconady, który przez lata został nią naznaczony. Nie byłoby tego rzutu wolnego, gdyby nie akcja Lacombe’a. To on go wywalczył, więc w niektórych statystykach widniałaby u niego asysta. Platini był zresztą jego wieloletnim przyjacielem.
Bernard Lacombe (1952-2025)
Légende de l'OL (buteur, entraineur, conseiller de JM.Aulas), attaquant technique et prolifique (2ème meilleur buteur de l'histoire du Championnat de France), il a aussi fait les beaux jours des Girondins et de l'équipe de France. pic.twitter.com/L9BnSox3o9— Visages de France (@Agedo_Memoria) June 18, 2025
Szara eminencja Lyonu
Po zakończeniu piłkarskiej kariery Lacombe poszedł w „trenerkę”. Nigdy jednak nie był typowym trenerem – co prawda w sezonie 1996/97 tymczasowo kierował zespołem OL, jednak od razu, gdy zarząd znalazł stałego szkoleniowca, legenda klubu usunęła się w cień. Z piłki jednak nie zrezygnował, ponieważ w Olympique przez lata, aż do 2019 roku pełnił funkcję doradcy prezesa klubu. Podpowiadał z tylnego siedzenia, blisko trzymał się z właścicielem Jeanem-Michelem Aulasem. Wcześniej był także dyrektorem sportowym w ekipie z Owerni-Rodan-Alpy.
To właśnie Lacombe był odpowiedzialny za sprowadzenie do OL takich zawodników, jak Juninho Pernambucano, Michael Essien czy Eric Abidal. Lacombe miał także swój spory wkład w sprzedaż piłkarzy z Lyonu, którzy odchodzili do największych klubów Europy za spore pieniądze. Dobrym przykładem jest tutaj Karim Benzema – za francuskiego napastnika Real Madryt musiał bowiem w 2009 roku wyłożyć prawie 40 milionów euro.
C’est avec une immense tristesse que nous avons appris ce mardi soir le décès de Bernard Lacombe.
Toutes nos pensées vont vers sa famille et ses proches, mais aussi les amoureux de l’Olympique Lyonnais et du football.
Adieu Bernard, vous étiez notre légende, le plus grand de… pic.twitter.com/z0rbeeJ2AN
— Olympique Lyonnais (@OL) June 17, 2025
Przyczynił się do tego, że Olympique Lyon zdobył siedem kolejnych tytułów mistrzowskich w latach 2002–2008. Rekord, który do dziś pozostaje niepobity w historii francuskiej piłki nożnej. Nie potrafi tego osiągnąć nawet PSG. 11 tytułów paryżan było przedzielonych tymi dla AS Monaco i Lille. W tej chwili ich seria wynosi cztery.
fot. Girondins Bordeaux / Twitter