Fajerwerki nie pomogły piłkarzom Śląska. Pewna wygrana Legii

08.12.2019

Choć do Nowego Roku jeszcze trochę czasu, pierwsze fajerwerki we Wrocławiu już poszły w górę. Legia wygrała ze Śląskiem w meczu na szczycie 3:0, jednak to nie o boiskowych emocjach po meczu mówi się najwięcej.

Śląsk Wrocław wygrał wszystkie mecze w listopadzie. Prawdziwym sprawdzianem podopiecznych Vitezslava Lavicki miał być jednak pojedynek z Legią. Lider ekstraklasy podejmował drugi zespół – to zapowiadało ogromne emocje.

Te dziś były jednak większe na trybunach. W 24. minucie spotkanie zostało przerwane na dziesięć minut z powodu fanów gospodarzy, którzy postanowili nieco przyspieszyć noc sylwestrową i odpalili fajerwerki.

Kibice Legii również nie pozostali dłużni na efekty pirotechniczne fanów Śląska. Na trybunie gości również zrobiło się gorąco.

Na boisku lepsza okazała się Legia, która pokonała wrocławian 3:0. Do siatki trafiali Paweł Wszołek (14’), Jose Kante (73’) i Luquinhas (83’). Chociaż to Śląsk był blisko objęcia prowadzenia na początku meczu. Rzutu karnego w ósmej minucie nie wykorzystał jednak Robert Pich. Strzał został obroniony przez Radosława Majeckiego.

Po starciu ze Śląskiem, Legia awansowała na pozycję wicelidera i ma na koncie 35 punktów, tyle co pierwsza Pogoń. Tymczasem Śląsk spadł na czwarte miejsce i ma dwa punkty straty do lidera. Stołeczny klub w następnej kolejce podejmie u siebie Wisłę Płock, natomiast wrocławianie zmierzą się z Lechem Poznań.

Fot. Twitter