OFICJALNIE: Śląsk pożegnał uciekiniera. Zagra w czołowym klubie w Rumunii

Śląsk Wrocław jest w trakcie przygotowań do pierwszoligowej kampanii, ale nie przebiegała ona ostatnio zbyt spokojnie. Wszystko ze względu na postać Assada Al Hamlawiego, który samowolnie opuścił przedsezonowe zgrupowanie. Po nałożeniu wysokiej kary mamy również oficjalne potwierdzenie, że Palestyńczyk odchodzi do Rumunii, gdzie będzie reprezentował barwy trzeciej siły Superligi.

Śląsk nie widział innej opcji

To, co wydarzyło się pod koniec czerwca, szerokim echem odbiło się w piłkarskim środowisku. Assad Al Hamlawi rozpoczął przygotowania ze Śląskiem Wrocław do pierwszego dla klubu od 18 lat sezonu poza Ekstraklasą. Palestyńczyk jeszcze 27 czerwca zagrał w sparingu, ale tuż po nim zdecydował się opuścić zgrupowanie, co później jego management dość pokrętnie starał się tłumaczyć. Śląsk w oficjalnym komunikacie potępił zachowanie zawodnika, ponieważ zdaniem klubu wszystko było celowym zachowaniem, próbującym wymusić odejście.

Według doniesień Piotra Janasa z „Gazety Wyborczej” klub nałożył na zawodnika najwyższą możliwą karę – około 200 tysięcy złotych. Dopiero po tym doszło do negocjacji z rumuńskim CS Universitatea Craiova. Wrocławski klub liczył, rzecz jasna, na kwotę zbliżoną do klauzuli odstępnego, opiewającej na milion euro. Oczywistym było, iż dla napastnika nie ma już miejsca w drużynie, dlatego transfer ten był praktycznie przesądzony. Wreszcie otrzymaliśmy oficjalne potwierdzenie ze strony klubu o jego dokonaniu.

Na zasadzie transferu gotówkowego Assad Al Hamlawi opuszcza Śląsk Wrocław i przenosi się do rumuńskiego CS Universitatea Craiova. pic.twitter.com/2cMexvb9zw

— Śląsk Wrocław (@SlaskWroclawPl) July 8, 2025

Kwota transferu ma ostatecznie opiewać na 950 tysięcy euro, a więc nieco mniej niż zawarta w kontrakcie klauzula. Jednak w umowie miały zostać umieszczone także bonusy, które mogą sprawić, że kwota wyniesie nawet więcej niż milion euro. Do opłaty pozostanie również nałożona przez Śląsk na zawodnika kara. Niemniej swoim zachowaniem ostatecznie wymusił to, czego chciał – definitywne odejście.

Rumuni pozyskali nowego lidera ataku?

CS Universitatea Craiova w ostatnim sezonie rumuńskiej Superligi znalazła się na najniższym stopniu podium. W grupie mistrzowskiej uplasowała się tuż za CFR Cluj oraz mistrzem kraju – FCSB. Aktualne okienko transferowe w ich wykonaniu to kompletna przebudowa i masa nowych twarzy. Działacze – lekko mówiąc – nie zamierzają oszczędzać, co może być jasnym sygnałem na kolejny sezon. Na początku lipca władze przeprowadziły najdroższy transfer tego okienka w rumuńskiej lidze – do klubu przyszedł utalentowany 19-letni Luca Basceanu, który kosztował milion euro.

Teraz do składu dołącza kolejny gracz, którego kwota zakupu oscyluje w tej granicy. Co prawda nie są to rekordy transferowe klubu, ale te nie są wcale dużo niższe (pierwsze miejsce 2,3 miliona euro, drugie 1,5 miliona euro). Do klubu tego lata przyszedł szereg zawodników, takich jak Oleksandr Romanchuk, Mihnea Radulescu, czy dobrze znany we Wrocławiu Tudor Baluta, który miał niejako uczestniczyć w pozyskaniu Al Hamlawiego. Odpowiedzialny za finanse CS Universitatea Craiova Mihai Rotaru stwierdził, że w tym okienku na transfery oraz opłaty kontraktowe klub wyda w granicach czterech milionów euro.

5 MORE ✍️ TO UNIV. CRAIOVA ⚪️🔵

19yo CB Darius Fălcușan (Romania U19s captain), 25yo CB Oleksandr Romanchuk 🇺🇦,& 24yo striker Assad Al-Hamlawi 🇵🇸🇸🇪 will undergo a medical at Universitatea Craiova

Rotaru also stated that there are negotiations with two more, whom he didn’t name pic.twitter.com/YtwVOXVgay

— Romanian Football (@RoFtbl) July 7, 2025

Assad Al Hamlawi strzelił siedem goli w 16 występach w barwach Śląska. Teraz będzie stanowił o sile ataku rumuńskiego zespołu. W miejscowych mediach pojawiają się jednak podejrzenia, iż ewentualna dobra forma może sprokurować podobną sytuację, co we Wrocławiu.

Fot. screen Youtube