Leandro Paredes zagra w domu. Długo wyczekiwany powrót mistrza świata

Mistrz świata z 2022 roku Leandro Paredes w swojej karierze głównie związany był z Włochami. W końcu Roma, Empoli, Chievo i Juventus to drużyny z Półwyspu Apenińskiego. Dwukrotny triumfator Copa America, który ma aktualnie 31 lat zdecydował się już, aby powrócić do swojej ojczyzny. Wszystko na dniach stanie się faktem.
Leandro Paredes wraca do ojczyzny po ponad dekadzie
Leandro Paredes w marcu tego roku przedłużył umowę z Romą do czerwca 2026 roku. Powodem był fakt chęci zawarcia klauzuli tylko dla Boca Juniors. W momencie ewentualnego transferu klub miał mieć możliwość wykupienia go za 3,5 miliona euro. Doszło w końcu do tego momentu i Paredes wraca do domu. Jak jednak informuje Fabrizio Romano, sam zawodnik łącznie z bonusami ma kosztować argentyńskiego giganta około 3,5 miliona euro i nie jest to nawet kwota bazowa. W doniesieniach medialnych głównie ta kwota padała jako konieczność zapłaty za piłkarza.
Macierzysty klub Argentyńczyka niedawno skończył swój udział w Klubowych Mistrzostwach Świata. Na turnieju w Stanach Zjednoczonych przegrali oni z Bayernem 1:2, zremisowali z Benficą 2:2 i sensacyjnie stracili punkty z pół-profesjonalną drużyną Auckland City remisując 1:1. Teraz, wychowanek powróci do domu, aby dopełnić spektakularnego powrotu – mowa w końcu o aktualnym mistrzu świata.
🚨💙💛 Leandro Paredes to Boca Juniors, here we go! Deal agreed with AS Roma and contract also in place.
Paredes will fly for medical as verbal agreement is done after long talks.
Fixed fee slightly under €3.5m release clause… but total package with add-ons can reach €3.5m. pic.twitter.com/31SRZ80ATS
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) July 8, 2025
„Grał w wielu klubach, ale mógł zrobić więcej”
Leandro Paredes w dwóch epizodach w Romie zagrał w Serie A 93 spotkania, trafił do siatki 10 razy i zanotował siedem asyst. W dwóch ostatnich kolejkach sezonu 2024/25 trafił on do siatki, tak jakby mentalnie był już gotowy na pożegnanie z rzymskim klubem. O jego transferze dekadę temu, w jednym z wywiadów mówił legendarny dyrektor, Walter Sabatini. Powiedział on, że jego zdaniem stać było Paredesa na więcej.
– Paredes trafił do Włoch bardzo młodo, ale widziałem w nim cechy, które rzadko kiedy ma ktoś w wieku 16-17 lat. Nie uważałem jednak jak z Marquinhosem, że on będzie u nas od razu do gry. I tak zagrał dla nas po kilku tygodniach i wciąż nosi tę jakże prestiżową koszulkę Romy, ale uważam, że mógł zrobić większą karierę.
– Boca i River Plate to takie argentyńskie odpowiedniki Juventusu i Interu. To prawda, że negocjacje z tymi klubami są wyjątkowe. River nazywają millionarios, bogaci, ale tam nikt nie jest bogaty. Ludzie nie są bogaci i kluby też nie. To teren, gdzie jest wiele trudności. Paredes był jednak tego wart. Zapłaciliśmy 4-5 milionów euro, poszedł na rok do Empoli do Marco Giampaolo, który czynił z niego registę ustawionego przed linią obrony. I Paredes grał tam zawsze, Giampaolo jako pierwszy w Italii mu zaufał.
Fot. PressFocus