Werder z niespodziewanym transferem. To wychowanek Juventusu

Werder Brema w ostatnich latach nie słynął z rozrzutności na rynku transferowym z racji na ograniczony budżet na nowych zawodników. W tym okienku sytuacja uległa jednak zmianie. Jak informują media – niemiecki klub jest o krok od realizacji niespodziewanego transferu z Juventusu, zaś na stole jest blisko 10 milionów euro.
Werder o krok od wielkiego transferu
Latem 2025 roku Werder Brema nie zamierza być jedynie statystą na rynku transferowym. Klub z północy Niemiec, po serii kontuzji w ofensywie i powierzeniu zespołu nowemu trenerowi Horstowi Steffenowi, sięga po jeden z najbardziej obiecujących talentów młodego pokolenia. Samuel Mbangula, 21-letni ofensywny pomocnik Juventusu (jego nominalną pozycją jest lewe skrzydło), jest o krok od podpisania kontraktu z niemieckim klubem. Wszystko wskazuje na to, że transakcja zostanie dopięta w ciągu najbliższych dni.
Jak donoszą zgodnie Fabrizio Romano, Gianluca Di Marzio oraz niemiecki „Kicker”, porozumienie między Juventusem a Werderem zostało osiągnięte. Klub z Bremy zgodził się zapłacić bazową kwotę 10 mln euro, która może wzrosnąć do 12 milionów po uwzględnieniu różnego rodzaju bonusów. Mbangula ma podpisać pięcioletni kontrakt, a sam transfer może stać się jednym z najdroższych w historii klubu z Weserstadion – najwięcej w 2018 roku zapłacono za Davy’ego Klaaassena, który za 13,5 milionów euro przeszedł z Evertonu.
🚨🟢 Samuel Mbangula to Werder Bremen, here we go! Deal now being signed between Werder and Juventus.
€10m plus add-ons fee, player set to travel on Tuesday for medical tests if all goes to plan. pic.twitter.com/nnVfI8x0tb
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) July 21, 2025
Sprowadzenie młodego Belga nie jest przypadkowe. Werder od początku okresu przygotowawczego zmaga się z poważnymi brakami kadrowymi w ofensywie – z urazami zmagają się m.in. Marvin Ducksch, Jens Stage oraz Mitchell Weiser. Nowy szkoleniowiec od początku zaznaczał potrzebę uzupełnienia ataku, a profil Mbanguli idealnie wpisuje się w koncepcję drużyny. 21-latek dysponuje świetną techniką, dynamiką i instynktem strzeleckim, który zdążył już pokazać na poziomie Serie A i w europejskich pucharach.
Widziano w nim drugiego Yildiza
Mbangula pojawił się w świadomości kibiców Juventusu dość gwałtownie. W swoim debiucie w pierwszej kolejce przeciwko Como zdobył bramkę, a następnie dołożył bramki w starciach z Bologną i PSV. Łącznie sezon 2024/25 zakończył z bilansem czterech bramek i pięciu asyst, co jak na ograniczoną liczbę minut było wynikiem solidnym. Wielu widziało w nim następcę Kenana Yildiza, który z zespołu Next Gen błyskawicznie wskoczył do pierwszego składu i stał się jego filarem.
Jednak wiosną sytuacja Mbanguli się skomplikowała – trener Igor Tudor korzystał z niego coraz rzadziej, a sam zawodnik zaczął szukać nowego wyzwania. Juventus nie zamierza jednak całkowicie tracić kontroli nad losami swojego wychowanka – w umowie z Werderem zawarto klauzulę gwarantującą 10% od kolejnego transferu. To wyraźny sygnał, że „Stara Dama” wciąż wierzy w potencjał młodego pomocnika i liczy na jego dalszy rozwój.
Samuel Mbangula potrebbe lasciare la Juventus, ipotesi Bundesliga 👋
Un altro giocatore lanciato già dal debutto nella scorsa #SerieAEnilive da Thiago Motta 🤝#DAZN #Juventus #Mbangula pic.twitter.com/KiAZvCypLZ— DAZN Italia (@DAZN_IT) July 20, 2025
Warto też dodać, że Mbangula – po finalizacji transferu – stanie się drugim najwyżej wycenianym zawodnikiem Werderu. Wyżej od niego plasuje się jedynie Romano Schmid, którego wartość rynkowa szacowana jest na 17 milionów euro (dane za portalem „Transfermarkt”). Dla samego zawodnika to ogromna szansa na regularną grę, nowe otoczenie i możliwość wypłynięcia na szerokie wody niemieckiej Bundesligi. Wszystko wskazuje na to, że to właśnie w Bremie Samuel Mbangula rozpocznie nowy, kluczowy rozdział swojej kariery.
Mbangula i jego przygoda z piłką
Samuel Mbangula jest wychowankiem Juventusu, do którego akademii trafił we wrześniu 2020 roku z młodzieżówki Anderlechtu. Skrzydłowy stopniowo przechodził przez wszystkie etapy szkolenia, po czym otrzymał szansę w ekipie Juve Next Gen w lutym 2023 roku. Rok później jego potencjał został ponownie dostrzeżony i włączono go do pierwszej drużyny „Starej Damy”.
Co prawda Mbangula pełnił tylko marginalną rolę w turyńskim klubie, ale kiedy tylko otrzymywał szansę gry na boisku, to zwykle odwdzięczał się golem lub asystą. W samej Serie A w sezonie 2024/25 wystąpił w 23 meczach o stawkę (spędził na murawie 699 minut), w których to zanotował trzy bramki oraz cztery asysty. Zaś jego łączny dorobek w pierwszej drużynie prezentuje się następująco:
- 32 spotkania
- cztery gole
- pięć asyst
fot. PressFocus