Brazylia wygrała kobiece Copa America. Niesamowity finał okraszony rzutami karnymi

Napisane przez Patryk Popiołek, 03 sierpnia 2025
Brazylia

Brazylia w wydaniu żeńskim pokazała hart ducha w wielkim finale mistrzostw Ameryki Południowej. W najważniejszym meczu tego turnieju oglądaliśmy dosłownie wszystko – aż osiem strzelonych goli, bramkę samobójczą, a także… uderzenie rywalki w głowę. O zwycięstwie przesądziła seria rzutów karnych, w której to „Canarinhas” okazały się lepsze i zgarnęły trofeum.

Brazylia poszkodowana przed Panią arbiter?

Jeszcze nie dawno emocjonowaliśmy się mistrzostwami naszego kontynentu, a teraz bardzo wysoka piłkarska temperatura panowała w Ameryce Połduniowej. Na stadionie w Quito w Ekwadorze zdecydowanie dopisała frekwencja, co tylko dodawało uroku całemu finałowi. Można było przypuszczać, iż będzie to naprawdę ofensywne spotkanie, ale na pewno nie aż w takim stopniu. Strzelanie rozpoczęło się w 25. minucie, kiedy to świetne podanie w pole karne wykorzystała Linda Caicedo. Brazylijki długo nie mogły przełamać swoich rywalek i nastąpiło to dopiero w doliczonym czasie gry pierwszej połowy po niemałej kontrowersji.

Jorelyn Carabali, podnosząc się we własnym polu karnym, ewidentnie zaatakowała głową swoją rywalkę, co ukazywały również powtórki. Pani arbiter zweryfikowała sytuację z pomocą VAR-u, natomiast jej zdaniem, poza rzutem karnym, reprezentantka Kolumbii zasłużyła jedynie na żółtą kartkę. Na zbliżeniach impet oraz ewidentna celowość tego zagrania aż kłują w oczy, co też bardzo mocno odbiło się w mediach. Angelina wykorzystała podyktowaną jedenastkę i do przerwy mieliśmy remis.

Rollercoaster w drugiej połowie

Po zmianie stron zawodniczki obu drużyn kontynuowały dostarczanie ogromnych emocji zgromadzonym kibicom. W 69. minucie reprezentantka Brazylii – Tarciane – kompletnie nie zrozumiała się z bramkarką, przez co wykonała podanie… do własnej bramki, prezentując gola rywalkom. Wyrównanie przyszło dopiero w 80. minucie za sprawą Amandy Gutieres, ale radość podopiecznych Arthura Eliasa nie trwała zbyt długo. Na dwie minuty przed końcem czasu podstawowego Kolumbia po raz trzeci obejmowała prowadzenie. Koronkowa kontra i precyzyjne wykończenie Mayry Ramirez.

Brazylijki ewidentnie upodobały sobie wyrównywanie w doliczonym czasie gry. Gdy na zegarze wybiła 96. minuta, Marta pokazała swoje umiejętności strzeleckie. Kapitalne uderzenie z dystansu z pierwszej piłki dały nadzieje i dogrywki Brazylijkom. „Canarinhas”, a konkretnie ponownie Marta, poszła za ciosem i już w 105. minucie dała prowadzenie 4:3. Gdy wydawało się, że Brazylia dociągnie ten wynik do końca, w 115. minucie obejrzeliśmy piękne trafienie bezpośrednio z rzutu wolnego. Leicy Santos przymierzyła w samo okienko, dzięki czemu kibice obejrzeli jeszcze serię rzutów karnych.

Brazylia wytrzymała presję

Seria rzutów karnych to zawsze multum stresu, a także ogrom zmęczenia w nogach po wybieganiu 120 minut na murawie. Tarciane rozpoczęła strzelanie rzutów karnych i wykonała go bardzo pewnie. Później na przestrzeni sześciu kolejek obie strony popełniły kilka błędów, ale koniec końców po sześciu seriach mieliśmy wynik 4:4. Kolejka numer siedem, okazała się tą decydującą. Po stronie Brazylijek do piłki podeszła Luany i bez większego problemu pokonała stojącą między słupkami Luz Tapię. Po stronie Kolumbii do jedenastki wyznaczona była Jorelyn Carabali.

Ostatecznie Lorena wybroniła tę próbę i to Brazylia sięgnęła po mistrzostwo Ameryki Południowej. Można stwierdzić, iż był to pewnego rodzaju odwet za sytuację, po której Carabali powinna wylecieć z boiska z czerwoną kartką. „Canarinhas” po raz dziewiąty w swojej historii sięgnęły po ten tytuł, natomiast tegoroczny finał zdecydowanie przejdzie do historii, jako jedno z najbardziej emocjonujących oraz nieobliczalnych spotkań.

Fot. screen/Youtube

Nad ranem NBA, a za dnia piłkarskie przygody. W wolnych chwilach komentator, który poza wielkimi ligami, niezwykle ceni sobie wyjazdy na boiska okręgówki.

Bonus 200% od wpłaty
do 400 zł!
Legia Warszawa - Arka Gdynia
Wygrana Legii (handicap 0:1)
kurs
2,01
1
Bonus 200% od pierwszego depozytu do 400 zł!
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)