Timothy Weah finalizuje przenosiny do nowego klubu. Koniec sagi transferowej

Timothy Weah nie znajdował się w planach Juventusu na kolejny sezon i był na wylocie z klubu. Od kilku tygodni trwał konflikt między obozem zawodnika a przedstawicielami „Starej Damy”, którzy próbowali go wypchnąć. Publicznie zdanie zabierał m.in. agent piłkarza. Jak informuje Fabrizio Romano, reprezentant Stanów Zjednoczonych znalazł nowy klub. Finalizacja transferu jest bardzo blisko.
Wypychany z klubu
Weah trafił do Turynu latem 2023. Juventus wykupił go wówczas z Lille za 11 mln euro. Zawodnik nie oczarował kibiców we Włoszech. W pierwszym sezonie, mimo rozegrania 35 spotkań we wszystkich rozgrywkach, zdobył tylko jedną bramkę w Pucharze Włoch. Dorzucił do tego dwie asysty. W poprzednim sezonie jego liczby prezentowały się znacznie lepiej – strzelił sześć goli i zaliczył pięć asyst w 43 spotkaniach. Mimo to działacze Juventusu postanowili, że dobrze będzie, jeśli Weah poszuka sobie nowego klubu i odciąży budżet płacowy.
Reprezentant Stanów Zjednoczonych poleciał wraz z drużyną na odbywające się w jego ojczyźnie Klubowe Mistrzostwa Świata. Zagrał w nich kilkadziesiąt minut w pierwszym meczu fazy grupowej. Później już nie pojawił się na boisku. Znamienny był fakt, że nie znalazł się nawet na ławce rezerwowych w meczu z Manchesterem City. W tle rozgrywała „gra” transferowa. Zgłosiło się po niego Nottingham Forest, które chciało pozyskać jeszcze Samuela Mbangulę. „Tricky Trees” oferowali za wspomnianą dwójkę 25 mln euro. Transakcja nie doszła jednak do skutku z jednego powodu – Weah nie chciał przenosić się do Nottingham.
🚨❌ Understand Tim Weah has now rejected move to Nottingham Forest.
The player has no intention to accept the proposal and negotiations with Juventus for USMNT winger expected to collapse.
Nottingham Forest has been informed now. pic.twitter.com/WCRPfSofB8
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) June 26, 2025
– Timothy Weah jest fantastycznym zawodnikiem i fantastycznym kolegą z drużyny. Widok ludzi, którzy zachowują się w taki sposób dla pieniędzy i są niezwykle samolubni, bardzo mnie rozczarował. To wstyd. Dopóki tu będę, nikt nie będzie naciskał na żadnego piłkarza, którego reprezentuję, aby poszedł w prawo lub w lewo jak marionetka – komentował sprawę Badou Sambague, agent zawodnika.
Timothy podąży śladami ojca
Ostatecznie Mbangula przeniósł się do Werderu Brema, który zapłacił za niego 10 mln euro. Blisko rozstrzygnięcia jest również sprawa Amerykanina. Jak informuje Fabrizio Romano, Weah ma zostać zawodnikiem Olympique Marsylia. Wróci więc do ligi, w której prezentował się najlepiej. Francuski klub zapłaci milion euro za roczne wypożyczenie + 14 mln euro za obowiązkowy wykup po sezonie. W umowie zostaną również zawarte bonusy, po których spełnieniu kwota transferu będzie mogła wzrosnąć o kolejne trzy miliony, a także procent od kolejnego transferu. 25-latek podpisze kontrakt do końca czerwca 2030, na mocy którego będzie zarabiał 2,5 mln euro rocznie.
🚨🔵⚪️ EXCL: Tim Weah to Olympique Marseille, here we go! Deal verbally agreed now also with Juventus.
Exclusive details: package will be €1m loan fee, €14m obligation to buy, €3m add-ons, sell-on clause.
Weah only wanted Marseille, just waiting for green light to travel. 🇺🇸 pic.twitter.com/rEOeQ1yuAc
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) August 3, 2025
Pod koniec kariery w OM występował również George Weah, legendarny napastnik i ojciec Timothy’ego. W sezonie 2000/2001 rozegrał tam tam 20 meczów, w których strzelił pięć goli i zaliczył dwie asysty. Następnie przeniósł się do Al-Jaziry, która była ostatnim klubem w jego karierze.
fot. PressFocus