Reprezentant Polski wreszcie może zakończyć bezrobocie. Dalej ma występować w tym kraju

Od oficjalnego rozstania reprezentanta Polski z dotychczasowym klubem minęły już ponad dwa miesiące. Od tego czasu nie mógł on znaleźć nowego pracodawcy. Okres „bezrobocia” lada moment wreszcie może dobiec końca, bowiem znany dziennikarz transferowy poinformował, że Polak jest bliski dołączenia do nowego zespołu.
Długi okres reprezentanta Polski bez klubu
Po zakończeniu sezonu 2024/25 doszło do rozstania Sampdorii z Bartoszem Bereszyńskim. Nie zdecydowano się na przedłużenie wygasającej w czerwcu umowy i tym samym 58-krotny reprezentant Polski po 8,5 roku opuścił Genuę. W tym czasie rozegrał dla „Blucerchiatich” ponad 200 meczów, zanotował dziewięć asyst i dołożył jedno trafienie. Był także wypożyczany na cały sezon do Empoli oraz na pół roku do Napoli. Podczas pobytu w stolicy Kampanii został nawet mistrzem Włoch, ale w tym samym czasie jego Sampdoria z hukiem spadła do Serie B.
Official ✅
Bartosz Bereszyński bids farewell to UC Sampdoria 🇮🇹; his contract expires today and will not be extended 🔚
The 32 y/o defender has played 212 matches for La Samp over 9 seasons
📸 Bartosz Bereszyński's IG profile https://t.co/TX6z10tvDm pic.twitter.com/mxfjzBtFIv
— Polski Transfers 🇵🇱 (@polskitransfers) June 30, 2025
Reprezentant Polski szybko mógł znaleźć nowego pracodawcę, bowiem zainteresowanie nim zaczęła wyrażać Modena, a więc średniak Serie B. Niedługo później zainteresować się nim miało również Palermo, choć „Corriere dello Sport” dementowało te doniesienia. Nowy sezon już się zaczął, a Bereszyński dalej nie miał nowego klubu. Na finiszu okienka transferowego lokalny „Giornale di Sicilia” poinformował, że klub ze stolicy Sycylii ponownie spojrzało w kierunku Polaka, bowiem dyrektorem sportowym Palermo jest Carlo Osti, którego „Bereś” dobrze zna.
Wreszcie znalazł nowego pracodawcę?
To właśnie podczas pełnienia przez Ostiego funkcji dyrektora sportowego Sampdorii genueński klub ściągnął Bereszyńskiego z Legii. Na horyzoncie pojawiła się także opcja dołączenia do Rakowa Częstochowa, jednak wychowanek Warty i Lecha Poznań chciał pozostać na Półwyspie Apenińskim. Cierpliwość 31-letniemu prawemu obrońcy najwyraźniej się opłaciła, gdyż według doniesień znanego włoskiego dziennikarza transferowego – Nicolò Schiry, Bereszyński jest coraz bliżej dołączenia do Palermo jako „wolny zawodnik”.
Bartosz #Bereszyński is getting closer to #Palermo as a free agent. #transfers
— Nicolò Schira (@NicoSchira) September 6, 2025
Gdyby czterokrotny mistrz Polski z Legią Warszawa dołączył do „Orłów”, prowadziłby go słynny włoski napastnik – Filippo Inzaghi. Legenda AC Milanu zespół ze stolicy Sycylii przejęła krótko po zakończeniu sezonu 2024/25, co było dużym zaskoczeniem, gdyż dopiero co wywalczył z Pisą awans do Serie A, a klub ten na ponowny występ we włoskiej ekstraklasie czekał aż 34 lata. Jego kadencja zaczęła się od wygranej i remisu na start sezonu Serie B oraz awansu do 1/16 finału Pucharu Włoch za sprawą wyeliminowania beniaminka Serie A – Cremonese.
W Palermo spotkałby swojego rodaka
We wszystkich trzech dotychczasowych meczach Inzaghi skorzystał z reprezentanta Polski – Patryka Pedy, którego Palermo przed dwoma laty kupiło z trzecioligowego SPAL, ale prawdopodobnie dopiero teraz zaczęło wiązać z nim przyszłość. Od razu po transferze został wypożyczony do SPAL, gdzie spędził cały sezon 2023/24. Z kolei poprzedni sezon kończył w innym klubie Serie B – Juve Stabia. Wypożyczono go tam po rozegraniu tylko 130 minut w pierwszej części sezonu. Z Juve Stabia dotarł do półfinału baraży o awans, w ćwierćfinale eliminując… Palermo.
Już teraz były młodzieżowy reprezentant Polski wyrównał liczbę występów z poprzedniego sezonu – czyli trzy – choć na boisku spędził 95 minut. W pucharowym meczu z Cremonese znalazł się nawet w podstawowym składzie, jednak tuż przed końcem pierwszej połowy musiał zejść z powodu kontuzji. W później rozegranych dwóch ligowych spotkaniach wchodził już z ławki. Kolejną okazję do występu może otrzymać 14 września przy okazji wyjazdowego meczu z Südtirolem. Być może w tym spotkaniu w nowych barwach zadebiutuje także Bereszyński.
Patryk Peda has recovered from his injury sustained in the first half of the Cremonese match, and he's expected to be on the bench this weekend vs Reggiana 🩷🖤 https://t.co/fvFp85iCf9 pic.twitter.com/hulv1clkQu
— Rosanero ENG (@RosaneroENG) August 21, 2025
fot. PressFocus