Komedia z rozbudową stadionu w tle. Dla Rakowa nie ma już ratunku?

22.01.2020

Sądząc po ostatnich wypowiedziach Zbigniewa Bońka, Raków Częstochowa ma się czego obawiać. Ekipa prowadzona przez Marka Papszuna nawet jeśli zdoła podczas obecnego sezonu wywalczyć utrzymanie, wcale nie musi kolejnego sezonu rozpoczynać w najwyższej klasie rozgrywkowej. Kością niezgody nadal pozostaje bowiem stadion, który nie jest przystosowany do rozgrywek ekstraklasy.  

Obecnie Raków swoje domowe spotkania rozgrywa w Bełchatowie. Jest to niewygodne przede wszystkim dla kibiców klubu, którzy z Częstochowy muszą przebyć około 80 kilometrów w drodze na stadion. Źle zapewne czują się z tym także piłkarze i klubowi działacze. Obecnie trwa kolejne postępowanie przetargowe Urzędu Miasta Częstochowy w sprawie przebudowy stadionu, aby spełniał on choćby minimalne wymogi.

Cały projekt miał zostać nadzorowany przez firmę MIRBUD S.A. Wczoraj jednak z jej strony wpłynęło odwołanie do Krajowej Izby Odwoławczej, co może zatrzymać prace nad rozbudową aktualnego obiektu na kolejny okres. Powodem są oczywiście pieniądze i brak zaplanowanego budżetu przez Urząd Miasta na pokrycie prac. W oficjalnym odwołaniu czytamy:

Odwołujący wskazuje, że niniejsze odwołanie jest wnoszone na następujące czynności Zamawiającego, podjęte oraz zaniechane w toku Postępowania, a polegające na:

  1. wyznaczeniu zbyt krótkiego terminu realizacji umowy, w tym nieuwzględniającego czasu niezbędnego do profesjonalnego opracowania dokumentacji projektowej dla realizacji przedmiotowej budowy i uzyskania wszelkich wymaganych decyzji i pozwoleń,
  2. sformułowaniu pozacenowego kryterium oceny ofert – „termin zakończenia części zamówienia w zakresie umożliwiającym prowadzenie rozgrywek Ekstraklasy SA w trybie Strona 3 z 12 dopuszczenia warunkowego uzgodnionego z komisją licencyjną PZPN (liczba miesięcy od daty podpisania umowy) – 5%”,
  3. nieuprawnionym ograniczeniu konkurencji w Postępowaniu.

W skrócie: Raków Częstochowa oczekuje od MIRBUD  wykonania pracy na już, gdy spółka  nie posiada jeszcze odpowiedniej dokumentacji projektowej. Wszystko ma być zatem zrobione szybko, aby PZPN i Komisja Licencyjna wyraziła zgodę na grę w kolejnym sezonie na tym poziomie rozgrywek.

Co jeszcze ciekawe, MIRBUD S.A od jakiegoś czasu pełni zajmuje role partnera ŁKS Łódź (obecnie także pełni role głównego wykonawcy przebudowy obiektu tego klubu), czyli innej drużyny walczącej o utrzymanie, której spadek Rakowa w takiej postaci byłby oczywiście na rękę. Wydaje się, że los Rakowa jest zwyczajnie przesądzony, a PZPN będzie zwyczajnie zmuszony wykonać „wyrok”.