Historia Milonaira, czyli jak raper z Hamburga został właścicielem klubu?

15.03.2020

Milonair w ubiegłym roku pojawił się gościnnie w utworze Malika Montany “7 5 0”. W swoich tekstach wiele razy podkreślał zainteresowanie piłką nożną, niedawno jednak przeszedł do konkretów. Został właścicielem klubu z 11. poziomu rozgrywek w Niemczech. Jak to się stało?

Wsiadam do Bentleya z Anną Kournikovą

Kamienie szlachetne w platynowej skrzynce

Zejdź mi z drogi, mówię każdemu, kto mi stanie na drodze

Bunte i Bild codziennie relacjonują moją Annę

Anna, uwielbiam twój wygląd

Jak sobie z tym radzisz i jak chodzisz

Czym byłbym bez Anny Kournikovej?”

Czy Milonair kiedykolwiek miał okazję ku temu, by poznać rosyjską tenisistkę? Tego nie wiadomo, choć raczej odpowiedź na to pytanie będzie negatywna. Niemiecki raper spełnia jednak inne swoje marzenia. W zasadzie takie, o których w dzieciństwie może marzyć wielu z nas. W wieku 34. lat Milonair ma miliony wyświetleń na YouTubie, blisko dwieście tysięcy followersów na Instagramie… To chyba jednak jest mniej ważne od tego, że w ubiegłym roku założył własny klub piłkarski.

Zbigniew Boniek, Zinedine Zidane, Giovanni Trapattoni to osoby ze świata futbolu, które znalazły się w jego tekstach. Zanim jednak przejdziemy do tego, co tworzył, warto opowiedzieć o kilku faktach z jego życia.

Zagraj w BETFAN pierwszy kupon BEZ RYZYKA! Jeśli przegrasz, zwrot do 100 PLN trafi na Twoje KONTO GŁÓWNE z możliwością natychmiastowej wypłaty!

Dziecko uciekinierów z Iranu

Milonair urodził się jako Milad Mirza Najed w stolicy Iranu, Teheranie. Jego rodzice musieli uciekać z kraju z obawy o życie, gdyż wówczas toczyła się tam wojna iracko-irańska. Konflikt zbrojny rozpoczął się w 22 września 1980 roku, gdy wojska Saddama Husajna przeprowadziły inwazję na Iran pod pretekstem konfliktu granicznego o Szatt al-Arab – ujście rzek Eufrat i Tygrys do Zatoki Perskiej. Choć przewidywano wojnę błyskawiczną, konflikt zbrojny trwał oficjalnie przez osiem lat. Podczas niego śmierć poniosło około półtora miliona żołnierzy i ludności cywilnej.

Czterdzieści dni po urodzeniu Milada, jego rodzina udała się do Niemiec. Na stałe osiedlili się w Hamburgu, w dzielnicy Bergendorf. To właśnie tam wychował się chłopak, który później stał się popularny w całym kraju. Tam również zakochał się w drużynie Hamburger SV, której oddanie podkreśla do dziś.

Wpływ na jego klubową sympatię miało jednak nie tylko to, że praktycznie całe życie spędził w Hamburgu. W okresie dojrzewania, jego piłkarskim idolem był bowiem Mehdi Mahdavikia, który przez sześć lat występował w barwach HSV. Łącznie rozegrał 263 mecze, w których zdobył 34 bramki i zaliczył 57 asyst. Irańczyk już na początku swojego pobytu w Hamburgu błyszczał, czego dowodem jest genialny występ w Lidze Mistrzów przeciwko Juventusowi. Mahdavikia zdobył wówczas bramkę i zanotował dwie asysty, a mecz zakończył się remisem 4:4.

Iran nigdy nie miał tak wielkich postaci w futbolu, jak on. Mehdi był naszą dumą i radością – wyznał Milonair w rozmowie z “Fussball News”.

Od zera do Milonaira

Trzeba jednak dodać, że raper ma za sobą mroczną przeszłość. Kilkakrotnie brał udział w przestępstwach związanych z narkotykami. W związku z tym spędził sporo czasu w więzieniu. To właśnie pobyt za kratkami okazał się dla niego inspiracją do nagrania pierwszej płyty “Ausländer mit Geld” (“Cudzoziemcy z kasą”).

Jednym z jego ulubionych raperów był Haftbefehl. Okazało się, że znajomy Milada, z którym przebywał w więzieniu, był przyjacielem wykonawcy, którego pseudonim w tłumaczeniu na język polski brzmi “Nakaz aresztowania”. Potem mężczyźni spotkali się jeszcze na jednym z koncertów. Wówczas Haftbefehl stwierdził, że Milad nadaje się na rapera i zaproponował mu napisanie pierwszego tekstu. Młody Irańczyk nigdy wcześniej nie tworzył utworów, jednak “Halt-die-Fresse” okazało się hitem. Dość szybko liczba wyświetleń jego video przekroczyła milion.

Potem Milonair wydał wspomniany wyżej album, który zajął 41. miejsce na liście sprzedaży w Niemczech. Zresztą kolejne krążki znalazły się jeszcze wyżej. “Milominati” znalazł się na 28. miejscu, a jednym z jego gości był znany niemiecki raper Kool Savas. Wówczas ruszył też w swoją pierwszą trasę koncertową. To było dla niego niezwykłe przeżycie, gdyż wcześniej występował jedynie jako support Haftbefehla.

Po prostu nie mogę sobie wyobrazić, że tylu ludzi przychodzi i płaci pieniądze, żeby mnie zobaczyć. Wcześniej grałem na festiwalach przed publiką 25000 osób, ale nie występowałem tam sam – wyznał w rozmowie z “Zeit”.

Z kolei w 2019 roku założył własną wytwórnię, Blockpanorama, i w niej wydał swój trzeci album “GTA – Gangster ticken anders”, który okazał się ogromnym sukcesem. Zajął 8. miejsce w notowaniu, a utwory “Glitza” i “Autopilot” podbiły niemieckie listy przebojów.

Zagraj w BETFAN pierwszy kupon BEZ RYZYKA! Jeśli przegrasz, zwrot do 100 PLN trafi na Twoje KONTO GŁÓWNE z możliwością natychmiastowej wypłaty!

Robił show jak Boniek, dryblował jak Maradona

W ubiegłym roku Milonair mógł utkwić w pamięci również polskim fanom rapu. Wraz z innym niemieckim raperem, Bonezem MC wystąpił w utowrze “7 5 0” Malika Montany.

Spaceruję z Malikiem Montaną przez Mokotów lub Wolę

W oczach dolarów piję Woddi jak Vodę

Zrobię show jak Boniek, żyję jak w Turynie

Własność na szyi, noszę więcej złota niż Królowa

Importowany jubiler, biznes klasa Warszawa

Jesteśmy świeżo po Zapiekankach z patelni od mamy

Nawiązanie do występów Zbigniewa Bońka w Turynie nie jest jedynym piłkarskim akcentem w jego twórczości. W utworze “Beide Haende Rolex” Milonair stwierdził, że: “tak długo, jak wskaźnik tyka, drybluje jak Diego”. Z kolei w kawałku “Kanak4life” przyznał, że płacenie wysokich rachunków jest dla niego taką formalnością, jak handicap dla Liverpoolu w meczu z trzecioligowcem.

HSV ponad wszystko

Milonair jest kibicem Hamburger SV i okazuje to na każdym kroku. Zresztą można powiedzieć, że działa to w dwie strony. Muzyka rapera jest bowiem wciąż obecna w szatni drużyny z Hamburga.

Kilka jego utworów wciąż jest na liście odtwarzania w naszej szatni. Zresztą ja sam przez większość czasu słyszę Milo w samochodzie. A trzeba przyznać, że dużo podróżuję w ten sposób – wyznał w rozmowie z “Fussball News” Aaron Hunt, który gra w HSV od pięciu lat.

Raper mocno angażuje się w życie klubu. Można nawet powiedzieć, że to on był jednym z powodów, dla których Hakan Calhanoglu w 2014 roku odszedł do Bayeru Leverkusen. Wówczas HSV walczył o utrzymanie, a Turek nie grał przez cztery tygodnie z powodu zwolnienia lekarskiego od psychiatry. Zawodnik otrzymywał wówczas wiele nieprzyjemnych wiadomości oraz okrzyków ze strony fanów drużyny z Hamburga. Milonair uznał takie zachowanie za niewłaściwe, komentując je dość wymownie.

Piłkarze, którzy chcą tylko trafić w gówno, nic tutaj nie stracili – stwierdził raper w wywiadzie na kanale “Backspin”. Jednak później odniósł się do swoich słów po odejściu Calhanoglu do Bayeru. – Mimo wszystkich negatywnych rzeczy, które mu mówię: Hakan jest wybitnym piłkarzem. Na szczęście pokazał to pod koniec swojego pobytu w HSV – stwierdził na łamach “Mopo”.

Milo zna osobiście kilku piłkarzy HSV. Tym czym najbardziej może się pochwalić w tej kwestii, jest jednak jego znajomość ze Zlatanem Ibrahimoviciem. W jednym z wywiadów wyznał, że odwiedził piłkarza gdy ten występował w barwach Paris Saint-Germain.

Mój bardzo dobry przyjaciel dorastał wraz z Ibrahimoviciem w Malmö. Dzięki temu nawiązaliśmy kontakt. Od czasu do czasu odwiedzałem go w Paryżu – wyznał raper w rozmowie dla “Zeitu”.

Zagraj w BETFAN pierwszy kupon BEZ RYZYKA! Jeśli przegrasz, zwrot do 100 PLN trafi na Twoje KONTO GŁÓWNE z możliwością natychmiastowej wypłaty!

Klub Milionera

Na kibicowaniu HSV oraz znajomości ze Zlatanem Ibrahimoviciem nie kończą się związki Milonaira z futbolem. W ubiegłym roku raper postanowił założyć własny klub piłkarski w Hamburgu – Milonairs Club, co w wolnym tłumaczeniu można przetłumaczyć jako “Klub Milionera”. Zespół występuje w 2. Kreisklasse B, czyli na 11. poziomie rozgrywkowym w Niemczech. Drużyna składa się głównie z piłkarzy obcego pochodzenia.

Milionairs Club jeszcze nie przegrali żadnego oficjalnego meczu. W dziesięciu dotychczasowych dziewięciokrotnie wygrali i raz zremisowali. Najwyższe zwycięstwo? 18:0 z rezerwami TuS Hamburg. Pozostałe pojedynki również wygrywali wysoko – najniżej z czterobramkową przewagą.

Kiedyś Jay Z był właścicielem klubu NBA, Brooklyn Nets. Do tej pory jednak żaden ze światowej sławy raperów nie zdecydował się zainwestować w klub piłkarski. Chociaż Milonairs Club to w tej chwili bardziej ciekawostka niż poważny projekt, trzeba pochwalić Milonaira za pomysł. Może za jakiś czas fani rapera zaczną coraz bardziej tłumnie przychodzić na mecze zespołu, który wybije się ponad ligę powiatową? Na pewno, obok HSV i FC Sankt Pauli, jest to kolejny ciekawy punkt na piłkarskiej mapie Hamburga.