Zakończenie sezonu już teraz? Erling Haaland przeszedłby do historii

15.03.2020

Zdecydowana większość z nas po raz pierwszy w życiu spotyka się z sytuacją, w której zawieszone zostają wszystkie najważniejsze piłkarskie rozgrywki. Powoduje to odczuwalny chaos nie tylko w odniesieniu do tego, jak sezon się zakończy, kto zdobędzie trofea, a kto wręcz przeciwnie – spadnie z konkretnych lig.

Problemy mają przede wszystkim kluby, ale niezadowoleni mogą być m.in. piłkarze, którzy znajdowali się w wybornej formie, a z wiadomych przyczyn muszą obecnie odpoczywać od futbolu. Jednym z takich graczy jest bez wątpienia Erling Haaland.

19-letni Norweg zachwycał skutecznością od samego początku rozgrywek, ale nie poprzestawał na „słabej” lidze austriackiej. Otworzył drzwi wraz z futrynami wchodząc zarówno do Ligi Mistrzów, jak i niemieckiej Bundesligi, potwierdzając, że jego skuteczność nie była spowodowana słabością rywali.

Zagraj w BETFAN pierwszy kupon BEZ RYZYKA! Jeśli przegrasz, zwrot do 100 PLN trafi na Twoje KONTO GŁÓWNE z możliwością natychmiastowej wypłaty!

33 mecze, 40 bramek, dziewięć asyst – całkiem „nieźle”, prawda? Okazuje się, że gdyby zatrzymany z powodu koronawirusa sezon właśnie się zakończył, Haaland zostałby… najbardziej efektywnym zawodnikiem z topowych lig, jaki kiedykolwiek grał. I to w obu przypadkach – licząc jego wszystkie występy, ale także odejmując dorobek z ligi austriackiej i tamtejszych pucharów.

Nie da się ukryć, że wybuch talentu Norwega jest jedną z najbardziej pozytywnych niespodzianek obecnego sezonu. Pozostaje trzymać kciuki, by niepokojąca sytuacja została jak najszybciej opanowana, a do normalności wróciło nie tylko życie codzienne, ale i piłkarskie.