Koronawirus: Bezrobotni piłkarze dostali ofertę pracy. Na plantacji pomidorów…

29.03.2020

Światowa pandemia koronawirusa to wielki dramat. Przede wszystkim dla ludzi, którzy w jej wyniku stracą życie, zdrowie, bądź swoich bliskich, ale także dla gospodarki. Widmo wszechobecnego bezrobocia już dawno nie było tak widoczne.

CIerpią na tym także piłkarze i nie tylko ze względu na to, że kilka pensji może im zostać obciętych. Oni także tracą pracę, czego przykładem są m.in. gracze występujący na co dzień w lidze norweskiej. To właśnie w niej zadecydowano, że zawodnicy zostaną tymczasowo zwolnieni, a dzięki temu – po zarejestrowaniu się jako osoby bezrobotne – będą mogły liczyć na zasiłek.

Zagraj w BETFAN pierwszy kupon BEZ RYZYKA! Jeśli przegrasz, zwrot do 100 PLN trafi na Twoje KONTO GŁÓWNE z możliwością natychmiastowej wypłaty!

W czym tkwi haczyk? Otóż okazuje się, że jeśli ktoś w tym czasie zaoferuje im propozycję podjęcia pracy, nie mogą jej odrzucić. Tu naprzeciw wyszedł im pewien… plantator pomidorów, a zarazem fan piłki nożnej i klubu Viking FK, Stig Jakob Hanasand. – To byłoby spełnienie marzeń – odparł zapytany o to, czy chciałby na swojej plantacji całą drużynę.

– Za chwilę będę miał problem, pracownicy sezonowi z Polski i Ukrainy, których zwykle zatrudniam, nie dojadą z powodu zamknięcia granic. Po Wielkanocy będę potrzebował tu 15 osób do zbierania i pakowania pomidorów – dodał. Czy dla piłkarzy byłaby to ujma? Wręcz przeciwnie. – Najlepszą rzeczą jest mieć pracę – stwierdził Viljara Vevatne, 25-letni obrońca wspomnianego klubu.