Liga Mistrzów: Dinamo Zagrzeb na wakacjach w Izraelu?

30.07.2018
kurs 2.45
Liga Mistrzów
Hapoel Beer Szewa - Dinamo Zagrzeb
1

Rywalizacja w dwumeczu Hapoel Beer Szewa – Dinamo Zagrzeb jest już przesądzona. Do III rundy eliminacji Ligi Mistrzów awansuje ten drugi zespół, który w pierwszym spotkaniu na własnym terenie rozgromił 5:0 mistrza Izraela. Jak teraz Dinamo zagra w rewanżu.

– Jedziemy po zwycięstwo. Mamy młodych i utalentowanych piłkarzy oraz dobry zespół – mówił przed wyjazdem do Izraela jeden z zawodników Dinama – Dani Olmo. To 20-letni lewoskrzydłowy drużyny mistrza Chorwacji, który w pierwszym meczu z Hapoelem nie znalazł się nawet w osiemnastce desygnowanej na to spotkanie przez Nenada Bjelicę (na zdjęciu).

Tak, to były trener Lecha, z którym w Poznaniu pożegnano się bez żalu, prowadzi obecnie najlepszy klub kraju wicemistrzów świata. Bjelica zdążył jeszcze w poprzednim sezonie wywalczyć z Dinamem mistrzostwo i Puchar Chorwacji, a teraz udanie rozpoczął z Niebieskimi walkę o fazę grupową Ligi Mistrzów.

Za Bjelicą do Zagrzebia przywędrował m.in. jego były podopieczny z poznańskiego Lecha – Emir Dilaver. Środkowy obrońca zagrał pełne 90 minut w pierwszym meczu z Hapoelem, podobnie jak inny pozyskany latem stoper – Kevin Theophile-Catherine z francuskiego AS Saint-Etienne. Ta para na środku obrony Dinama nie pozwoliła rywalom z Izraela strzelić nawet jednego gola w Zagrzebiu.

Po laniu w Zagrzebiu Hapoel zmierzył się ze swoim imiennikiem z Hajfy w spotkaniu o Superpuchar Izraela, które przegrał po rzutach karnych (4-5). W meczu był remis 1:1, a oba gole padły już w pierwszych trzydziestu minutach. Teraz piłkarze mistrza Izraela mają okazję do chociaż minimalnej rehabilitacji za wysoką porażkę w Chorwacji.

Jak już wspomnieliśmy, piłkarze Dinama zapowiadają sto procent koncentracji na boisku i walkę o zwycięstwo również w rewanżu, ale naszym zdaniem nie należy spodziewać się zaangażowania wszystkich sił przez zespół mistrza Chorwacji. W końcu w weekend czeka ich kolejny mecz o ligowe punkty, a sezon na krajowych boiskach piłkarze trenera Bjelicy zaczęli od falstartu (remis 1:1 u siebie z NK Rudes Zagrzeb). Teraz zagrają z NK Istra Pula, a już w kolejny wtorek czeka ich pierwszy mecz w III rundzie eliminacji Champions League, gdzie rywalem będzie albo FC Astana z Kazachstanu, albo FC Midtjylland z Danii. Pierwsze spotkanie Dinamo ma rozegrać na wyjeździe, więc jak najmniejsze zmęczenie piłkarzy oraz brak kontuzji będą priorytetem na najbliższe dni.

Bukmacherzy mają kłopoty ze wskazaniem na drużynę, która w rewanżu ma większe szanse na zwycięstwo. Typ na wygraną Hapoelu wynosi 2.45, a na triumf gości z Chorwacji wystawiono kurs 2.85. Eksperci z firmy Etoto nie są też pewni tego jak potoczy się to spotkanie i ile bramek obejrzą kibice na stadionie Yaakov Turner Toto w Beer Szewa. Na liczbę goli poniżej 2.5 wystawili kurs 1.90, a na powyżej 2.5 zakład wynosi 1.86.

Firma Etoto nie przygotowała na to spotkanie zakładu na typ „obie drużyny strzelą gola”, a naszym zdaniem jest to opcja warta rozważenia w typowaniu meczu Hapoel – Dinamo. Taki typ proponuje bukmacher LVBet po kursie 1.66. My stawiamy na inny zakład. Typujemy mały rewanż mistrza Izraela, czyli jego wygraną po wspomnianym kursie 2.45. Patrząc na kalendarz najbliższych meczów, Dinamo Zagrzeb nie ma żadnego interesu w tym, żeby w Izraelu grać na 100 procent najmocniejszym składem, ryzykując niepotrzebne kartki lub co gorsza, kontuzje.