“Jan Sykora potrzebuje nowego impulsu” [OPINIA EKSPERTA]

24.08.2020

Jak poinformowały poznańskie media sportowe m.in. Głos Wielkopolski Jan Sykora w niedzielę zjawił się w Poznaniu, a dziś przechodzi testy medyczne przed podpisaniem 4-letniego kontraktu z Lechem. 

Czy 26-latek ma szanse na to, by zawojować ekstraklasę? Jakie są jego charakterystyczne cechy? O to zapytaliśmy czeskiego dziennikarza, Ondreja Zlamala.

Główne zalety – szybkość i zręczność

Lech Poznań do tej pory nie zrobił zbyt wielu ruchów transferowych. Do tej pory drużynę Dariusza Żurawia wzmocnili dwaj bramkarze – Filip Bednarek i Marko Malenica, prawy obrońca Alan Czerwiński i napastnik Mikael Ishak. Wydaje się jednak, że w “Kolejorzu” w najbliższym czasie może dojść do kilku osłabień. Dużo się mówi o zainteresowaniu ze strony zagranicznych klubów Kamilem Jóźwiakiem czy Jakubem Moderem.

Jan Sykora to piłkarz uniwersalny, który powinien się wymieniać pozycjami z Tymoteuszem Puchaczem. Czech bowiem najlepiej radzi sobie na boku pomocy, ale może grać także w obronie, o czym powiedział w rozmowie dla “Futbol News” czeski dziennikarz, Ondrej Zlamal. Co jest głównym atutem piłkarza pozyskanego ze Slavii?

Sýkora jest zręcznym, szybkim lewym obrońcą lub pomocnikiem, który jest bardzo przydatny do kontrataku, dobrze dośrodkowuje w pole karne, jest mniejszym zawodnikiem z niższym środkiem ciężkości, więc trudno go zatrzymać, gdy wychodzi do sprintu z piłka – tak opisał piłkarza w rozmowie dla “Futbol News” czeski dziennikarz Ondrej Zlamal.

Kontuzje zatrzymały jego karierę

26-latek jest postacią dość znaną w Czechach. Piłkarz rozegrał łącznie 130 meczów w tamtejszej ekstraklasie, zdobywając 20 goli i zaliczając 19 asyst. Poza tym ma na koncie 10 występów i bramkę w reprezentacji. W ostatnim czasie jego kariera utknęła w miejscu i Slavia Praga wypożyczała go do Slovana Liberec i Jablonca. Co było powodem stagnacji kariery tego zawodnika?

Kiedyś był podstawowym punktem Slavii i reprezentacji Czech i stracił tę pozycję. Problem prawdopodobnie polegał na trudnościach po kontuzjach, kiedy inni zawodnicy zastępowali go w składzie, ale to tylko moje przypuszczenie. Po utracie miejsca startowego w składzie Slavia wysłała go na wypożyczenie do Liberca i Jablonca, gdzie radził sobie stosunkowo dobrze – podkreślił Ondrej Zlamal.

Pierwsza zagraniczna przygoda

Podczas letniego okna transferowego mówiło się o tym, że piłkarz ostatecznie opuści Slavię, ale może zostać w Czechach. Zainteresowanie Sykorą wyrażała podobno Viktoria Pilzno. Ostatecznie jednak piłkarz zdecydował się na zagraniczny wyjazd. 26-latek jeszcze nigdy nie grał poza swoją ojczyzną i Ondrej Zlamal twierdzi, że nowy piłkarz Lecha podjął odpowiednią decyzję.

Myślę, że polska liga to dobry kierunek dla niego. Gra tutaj powinna mu odpowiadać i może zacząć od czystego konta i jasnego umysłu. Ten piłkarz potrzebuje nowego impulsu, dlatego ten ruch może okazać się dobry dla obu stron – stwierdził czeski dziennikarz.

Zadomowi się w Lechu?

Na papierze transfer Jana Sykory do “Kolejorza” wygląda obiecująco. Szczególnie, że zarówno klub, jak i piłkarz mogą na nim zyskać. Czech już dawno uporał się z kontuzjami i wydaje się być w dobrej dyspozycji. Dowodem na to są choćby statystyki z ubiegłego sezonu. W barwach Jablonca Sykora wystąpił w 34 spotkaniach, w których zdobył dziewięć goli i zaliczył sześć asyst. Wszystko zależy od tego, czy piłkarz zadomowi się w Polsce, aczkolwiek Lech Poznań może z nim wiązać duże nadzieje – patrząc na doświadczenie oraz umiejętności 26-latka.