“Jan Sykora potrzebuje nowego impulsu” [OPINIA EKSPERTA]
Jak poinformowały poznańskie media sportowe m.in. Głos Wielkopolski Jan Sykora w niedzielę zjawił się w Poznaniu, a dziś przechodzi testy medyczne przed podpisaniem 4-letniego kontraktu z Lechem.
Czy 26-latek ma szanse na to, by zawojować ekstraklasę? Jakie są jego charakterystyczne cechy? O to zapytaliśmy czeskiego dziennikarza, Ondreja Zlamala.
Główne zalety – szybkość i zręczność
Lech Poznań do tej pory nie zrobił zbyt wielu ruchów transferowych. Do tej pory drużynę Dariusza Żurawia wzmocnili dwaj bramkarze – Filip Bednarek i Marko Malenica, prawy obrońca Alan Czerwiński i napastnik Mikael Ishak. Wydaje się jednak, że w “Kolejorzu” w najbliższym czasie może dojść do kilku osłabień. Dużo się mówi o zainteresowaniu ze strony zagranicznych klubów Kamilem Jóźwiakiem czy Jakubem Moderem.
Jan Sykora to piłkarz uniwersalny, który powinien się wymieniać pozycjami z Tymoteuszem Puchaczem. Czech bowiem najlepiej radzi sobie na boku pomocy, ale może grać także w obronie, o czym powiedział w rozmowie dla “Futbol News” czeski dziennikarz, Ondrej Zlamal. Co jest głównym atutem piłkarza pozyskanego ze Slavii?
– Sýkora jest zręcznym, szybkim lewym obrońcą lub pomocnikiem, który jest bardzo przydatny do kontrataku, dobrze dośrodkowuje w pole karne, jest mniejszym zawodnikiem z niższym środkiem ciężkości, więc trudno go zatrzymać, gdy wychodzi do sprintu z piłka – tak opisał piłkarza w rozmowie dla “Futbol News” czeski dziennikarz Ondrej Zlamal.
Kontuzje zatrzymały jego karierę
26-latek jest postacią dość znaną w Czechach. Piłkarz rozegrał łącznie 130 meczów w tamtejszej ekstraklasie, zdobywając 20 goli i zaliczając 19 asyst. Poza tym ma na koncie 10 występów i bramkę w reprezentacji. W ostatnim czasie jego kariera utknęła w miejscu i Slavia Praga wypożyczała go do Slovana Liberec i Jablonca. Co było powodem stagnacji kariery tego zawodnika?
– Kiedyś był podstawowym punktem Slavii i reprezentacji Czech i stracił tę pozycję. Problem prawdopodobnie polegał na trudnościach po kontuzjach, kiedy inni zawodnicy zastępowali go w składzie, ale to tylko moje przypuszczenie. Po utracie miejsca startowego w składzie Slavia wysłała go na wypożyczenie do Liberca i Jablonca, gdzie radził sobie stosunkowo dobrze – podkreślił Ondrej Zlamal.
Pierwsza zagraniczna przygoda
Podczas letniego okna transferowego mówiło się o tym, że piłkarz ostatecznie opuści Slavię, ale może zostać w Czechach. Zainteresowanie Sykorą wyrażała podobno Viktoria Pilzno. Ostatecznie jednak piłkarz zdecydował się na zagraniczny wyjazd. 26-latek jeszcze nigdy nie grał poza swoją ojczyzną i Ondrej Zlamal twierdzi, że nowy piłkarz Lecha podjął odpowiednią decyzję.
– Myślę, że polska liga to dobry kierunek dla niego. Gra tutaj powinna mu odpowiadać i może zacząć od czystego konta i jasnego umysłu. Ten piłkarz potrzebuje nowego impulsu, dlatego ten ruch może okazać się dobry dla obu stron – stwierdził czeski dziennikarz.
Zadomowi się w Lechu?
Na papierze transfer Jana Sykory do “Kolejorza” wygląda obiecująco. Szczególnie, że zarówno klub, jak i piłkarz mogą na nim zyskać. Czech już dawno uporał się z kontuzjami i wydaje się być w dobrej dyspozycji. Dowodem na to są choćby statystyki z ubiegłego sezonu. W barwach Jablonca Sykora wystąpił w 34 spotkaniach, w których zdobył dziewięć goli i zaliczył sześć asyst. Wszystko zależy od tego, czy piłkarz zadomowi się w Polsce, aczkolwiek Lech Poznań może z nim wiązać duże nadzieje – patrząc na doświadczenie oraz umiejętności 26-latka.