Paweł Sasin zmienia klub

07.01.2021

Gdy Paweł Sasin debiutował w Ekstraklasie, Michał Karbownik miał kilka miesięcy, a Kuby Kamińskiego czy Filipa Marchwińskiego jeszcze nie było na świecie. Boczny obrońca zaliczył wiele klubów w swojej karierze. Wydawało się jednak, że grę skończy w Górniku Łęczna, z którym był związany od 2013 roku. Tymczasem 37-latka kupiła właśnie Arka Gdynia, podpisując z nim 1,5 roczny kontrakt!

Za Sasinem naprawdę niezła runda jesienna. Rozegrał 16 z 17. możliwych meczów dla Górnika Łęczna, w tym aż czternaście w pełnym wymiarze czasowym. Dodatkowo zdobył dwie bramki. Zwłaszcza ta druga, przeciwko Zagłębiu Sosnowiec była przedniej urody.

Górnik Łęczna po rundzie jesiennej jest na miejscu trzecim w I lidze. Otwiera strefę barażową, mając taki sam dorobek punktowy, co ŁKS będący na drugim miejscu, które daje bezpośredni awans do Ekstraklasy. Arka jest dwie pozycje niżej, mając trzy punkty mniej. Ale to właśnie w Gdyni będzie kontynuował, a może i zakończy, swoją karierę Sasin. To zaskakujący transfer zważywszy, że latem 2022 roku, gdy Sasin będzie kończył kontrakt, będzie w przededniu 39 urodzin.

Dla Arki to potencjalne wzmocnienie oraz osłabienie jednego z kontrkandydatów w walce o awans do Ekstraklasy. W końcu Sasin był członkiem drugiej najlepszej defensywy ligi. Górnik Łęczna stracił zaledwie 12 goli jesienią. Zielono-czarnym często był wytykany właśnie wiek obrony. Sasin 37 lat, a ponadto jego rówieśnik Leandro oraz dwa lata młodszy Tomasz Midzierski stanowili trzon obrony, którą uzupełniał najmłodszy, bo… 30-letni, Paweł Baranowski.