Liga Narodów: Rozgrywki skrojone dla Dardanian

10.10.2018
kurs 1.60
Liga Narodów
Kosowo - Malta (Kosowo wygra do zera)
1+

Oficjalna historia piłki nożnej w Kosowie jest krótka i można ją spokojnie podzielić na dwa okresy. Pierwszy można spokojnie nazwać „miłe złego początki”. Zaczął się od wygranej z Wyspami Owczymi w premierowym spotkaniu na arenie międzynarodowej i remisem w Finlandii w eliminacjach do mundialu. Później nastał czas klęski. Kolejny okres to najnowsza historia, nowy szkoleniowiec, lepiej dobierani rywale i nowe rozgrywki niemal idealne dla „Dardanian”.

Te pierwsze dwa lata, to wykluwanie się zalążków drużyny, którą już od kilku lat prowadził Albert Bunjaki. Nie dość, że dopiero „zbierano” zawodników czy organizowano stroje (dopiero w czerwcu tego roku podpisano umowę ze szwajcarską firmą Fourteen) to jeszcze Kosowo trafiło do dość silnej grupy eliminacyjnej (z Chorwacją, Ukrainą, Islandią i Turcją). Jakby tego było mało pierwsze mecze „domowe” grano w albańskiej Tiranie. Wszystko zmienił rok 2018. Na stanowisku selekcjonera zatrudniono doświadczonego Szwajcara Bernarda Challandesa, a na rywali zakontraktowano drużyny na podobnym poziomie. Na efekty nie trzeba było długo czekać. W tym roku Kosowo nie straciło jeszcze bramki i tylko raz nie wygrało spotkania. Do tego zrobiło duży krok do wygrania swojej grupy w Lidze Narodów, co dałoby praktycznie awans na Euro 2020, zaledwie 4 lata po pierwszym oficjalnym meczu międzypaństwowym!

Sporo miejsca poświęciliśmy reprezentacji Kosowa, ale to dlatego, że ich najbliższy rywal niestety znajduje się na równi pochyłej. Co prawda reprezentacja Malty urwała w Lidze Narodów punkty Azerbejdżanowi, ale w niemal połowie tegorocznych spotkań nie potrafiła nawet zdobyć gola. W sumie aż 10 z jej 16 ostatnich spotkań kończyła na „zero z przodu”. Zresztą cała historia ostatnich spotkań Malty nie jest najlepsza. Z 30 meczów wygrała raptem 2 towarzyskie i tylko w 6 kolejnych nie przegrywała. Ich ostatnie wyjazdowe punkty w meczu eliminacyjnym datują się na 2014 rok, a wygrana to kolejny rok wstecz.

Naszym zdaniem Kosowo nie powinno mieć problemów ze zwycięstwem. Podobnie myślą bukmacherzy i wystawili na „jedynkę” bardzo niski kurs. Dlatego z oferty Totolotek wybraliśmy „wygrana Kosowa do zera” za 1.60. Naszym zdaniem gospodarze, którzy po raz drugi zagrają o punkty w Prisztinie powtórzą poprzedni wynik (2-0 z Wyspami Owczymi).