Pucharowy tydzień, a więc czas na ćwierćfinały Fortuna Pucharu Polski

01.03.2022

We wtorek i środę wracamy do gry w Fortuna Pucharze Polski. W walce o to trofeum pozostało już tylko osiem drużyn, a przed nami cztery mecze, które wyłonią półfinalistów.

Olimpia Grudziądz – Wisła Kraków, wtorek 18:00

Na pierwszy rzut oka wydaje się, że faworyt tego spotkania jest oczywisty, wszak zmierzą się ze sobą trzecioligowiec i reprezentant Ekstraklasy. W rzeczywistości trzeba jednak pamiętać w jak głębokim kryzysie jest Wisła Kraków, która w tym roku kalendarzowym zdobyła tylko oczko i jednego gola. Po ostatniej porażce z Legią Biała Gwiazda została zepchnięta do strefy spadkowej i wcale nie jest przesądzone, że poradzi sobie we wtorkowej rywalizacji z Olimpią. Niemniej, odpadnięcie podopiecznych Jerzego Brzęczka byłoby ogromną porażką dla całego klubu i byłego selekcjonera.

Arka Gdynia – Raków Częstochowa, wtorek 20:45

Na etapie ćwierćfinału dojdzie do powtórki finału z poprzedniej edycji. Nie mamy wątpliwości, że Arka Gdynia to zespół, który uwielbia rozgrywki Pucharu Polski. Od sezonu 2016/17 klub z Trójmiasta raz sięgnął po trofeum, a dwukrotnie kończył rozgrywki jako finalista. Teraz będzie bardzo trudno ponownie znaleźć się w ścisłej czwórce, bowiem we wtorkowy wieczór konieczne do tego jest wyeliminowanie Rakowa. Piłkarze Marka Papszuna udanie weszli w 2022 rok i w czterech dotychczasowych spotkaniach stracili tylko jednego gola. W Gdyni to Raków stawiany jest w roli faworyta, ale pamiętajmy z jakiej strony kilka dni temu zaprezentowała się Arka, która w hicie 1 Ligi rozgromiła Widzew 5:2.

Górnik Zabrze – Lech Poznań, środa 18:00

Zdecydowanie najciekawiej zapowiadającym się meczem na poziomie ćwierćfinałów jest konfrontacja Górnika Zabrze z Lechem Poznań. Goście to główny kandydat do zdobycia w tym sezonie dubletu. Ostatnio Kolejorz pokazał swoją siłę w ligowym szlagierze przeciwko Pogoni Szczecin, którą rozbił 3:0. Z kolei w Zabrzu na nieliczną kadrę narzeka trener Jan Urban, który podczas sobotniego starcia z Piastem na ławce rezerwowych miał do dyspozycji raptem sześciu piłkarzy, w tym jednego bramkarza. Podczas ostatniego dnia okienka transferowego w Polsce (poniedziałek) klub zdołał przeprowadzić transfer napastnika. Do Górnika trafił Hiszpan, Higinio Marin, którego wypożyczono z bułgarskiego Łudogorca.

Legia Warszawa – Górnik Łęczna, środa 20:45

Górnik Łęczna w ostatnich tygodniach się nie zatrzymuje. Kiedy spojrzymy na ostatnie dziesięć meczów Dumy Lubelszczyzny we wszystkich rozgrywkach, to podopieczni Kamila Kieresia przegrali tylko jeden raz. W środę zawitają do stolicy, gdzie miejscowi kibice jeszcze wierzą, że Legia zdoła wywalczyć krajowy puchar i tym samym awansuje do kwalifikacji Ligi Konferencji Europy. Przed spotkaniem przy Łazienkowskiej trudno wskazać jednoznacznego faworyta i ewentualna dogrywka nie powinna nikogo zaskoczyć.

CZYTAJ TAKŻE: Rozmowa z Kamilem Kieresiem, trenerem Górnika Łęczna