Liga Mistrzów: Villarreal rozbił Juventus, Chelsea wygrywa z Lille po raz drugi

16.03.2022

Bardzo interesująco zapowiadało się rewanżowe spotkanie w Lidze Mistrzów pomiędzy Juventusem a Villarrealem. Żółta Łódź Podwodna nie pozostawiła rywalom jednak żadnych złudzeń i wygrała w Turynie 3:0. Awans wywalczyła także londyńska Chelsea.

Villarreal nie dał szans Juve

Juventus przeważał podczas pierwszej połowy meczu z Villarrealem. Gości ratowała bardzo dobra postawa w bramce Geronimo Rulliego a także poprzeczka, którą raz obiła futbolówka. Po zmianie stron nie było jednak już żadnych wątpliwości – goście rozstrzygnęli losy awansu pomiędzy 78. a 90. minutą meczu.

Z doskonałymi zmianami trafił Unai Emery. Jeden z rezerwowych, Francis Coquelin był w polu karnym faulowany przez Daniele Ruganiego. Jedenastkę pewnie wykorzystał inny ze zmienników, Gerard Moreno. Co ważne, obaj piłkarze wrócili do drużyny niedawno po przerwach związanych z kontuzją.

Kolejne bramki padły także po stałych fragmentach gry. Najpierw po dośrodkowaniu z rzutu rożnego do siatki trafił Pau Torres, a w doliczonym czasie gry podyktowano drugi rzut karny. Tym razem interwencji ręką w szesnastce dopuścił się Matthijs de Light, a wynik na 3:0 ustalił Arnaut Danjuma.

Villarreal wygrał pewnie 3:0 i zameldował się w 1/4 finału jako trzeci zespół z Hiszpanii. Tymczasem Serie A nie ma już na poziomie Champions League żadnego przedstawiciela.

Juventus – Villarreal 0:3 (0:0)
Gole: Moreno, Torres, Danjuma

Drugie zwycięstwo Chelsea

Z zaliczką dwóch bramek do Lille wybrała się londyńska Chelsea. Pierwsza połowa długo nie przebiegała po myśli The Blues. Dowodem na to była 38. minuta, kiedy rzut karny dla gospodarzy sprokurował Jorginho, który zagrał piłkę ręką. Gola na 1:0 po strzale z wapna zdobył Burak i wlał w serca kibiców Lille nowe nadzieje na awans.

Wydawało się, że obrońcy tytułu w Lidze Mistrzów nie będą w stanie odpowiedzieć przed zmianą stroną, ale ostatecznie zadali swój cios w trzeciej doliczonej minucie. Wówczas winy odkupił Jorginho, który posłał idealne podanie do Pulisica, a ten pewnym uderzeniem umieścił futbolówkę w sieci.

Po zmianie stron Chelsea już kontrolowała boiskowe wydarzenia. Goście przyklepali awans w 71. minucie, kiedy doskonałą piłkę na pole karne posłał Mason Mount, a okazję na trafienie wykorzystał Cesar Azpilicueta. Anglicy wygrali 2:1 i dość pewnie zameldowali się w najlepszej ósemce Ligi Mistrzów.

Lille – Chelsea 1:2 (1:1)
Gole: Burak – Pulisic, Azpilicueta