Andrij Woronin: „Szymański nie zrobił nic złego”

20.04.2022

Były ukraiński piłkarz i były członek sztabu szkoleniowego Dinama Moskwa Andrij Wornin wspiera Sebastiana Szymańskiego. Pomimo że Woronin zdecydował się odejść z Dinama po rosyjskiej inwazji na Ukrainę, trener jest zdania, że decyzja Szymańskiego o pozostaniu w moskiewskim klubie jest w pełni zrozumiała. 

– Wymieniałem wiadomości z Sebą i wspierałem go w tej decyzji. Miałby odejść na dwa miesiące nie bardzo wiadomo, gdzie? To nie najlepsze rozwiązanie – ocenia Woronin w rozmowie z Przeglądem Sportowym.

„Każdy sam dokonuje takich wyborów”

– Jest liderem Dinama i jednym z kluczowych zawodników drużyny, która walczy o mistrzostwo. Słusznie zrobił, że został. Liga zakończy się za miesiąc, potem może zdecydować czy odejść, czy zostać. Każdy sam dokonuje takich wyborów, ja nikogo nie mogę oceniać. To dobry zawodnik i dobry człowiek. Obecna sytuacja jest trudna dla wszystkich. Dalej ma kontrakt, nie można o tym zapominać – ocenia były asystent trenera Dinama Moskwa.

Woronin odniósł się także do pomysłu, by, do momentu odejścia z Dinama, Szymański nie był powoływany do reprezentacji Polski. – Jestem Ukraińcem, odszedłem z Dinama, bo mój kraj, gdzie mieszkałem i się urodziłem, został zaatakowany, ale jeszcze raz powtarzam, że nie będę nikogo oceniać. Przed meczami kadry napisałem mu, że nie może słuchać innych, w tym dziennikarzy, tylko siebie. Zaakceptowałbym każdą jego decyzję. Jeszcze raz powtarzam, nie zrobił nic złego. Kadra z jego udziałem weszła na mundial. Mam nadzieję, że jego kariera dobrze się potoczy – skwitował.