Iran dobrze broni, ale Hiszpania powinna postrzelać
Reprezentacja Iranu w jednym spotkaniu turnieju w Rosji zdobyła więcej punktów, niż podczas całej fazy grupowej cztery lata temu w Brazylii. Nie należy się jednak spodziewać, że po środowym meczu z Hiszpanią dorobek punktowy podopiecznych Carlosa Queiroza się powiększy.
Hiszpania w spotkaniu z Portugalią pokazała jaką siłę posiada w ofensywie. Strzeliła trzy gole, a gdyby nie zabawy przy stanie 3:2, dorobek powinien być bardziej okazały. Rywal miał w składzie Cristiano Ronaldo, który doprowadził do remisu. Iran, co oczywiste, tej klasy piłkarza nie posiada, a Hiszpania nie powtórzy nonszalancji i minimalizmu z pierwszego meczu grupowego. Nie może, każda strata punktów mocno skomplikuje jej sytuację w tabeli.
Iran w formie
Czy możliwa w tym spotkaniu jest niespodzianka? Wydaje się, że nie ma najmniejszych szans, by Iran postawił się jednemu z faworytów do końcowego sukcesu. Niepodziewany lider grupy B co prawda dobrze spisywał się w eliminacjach do mistrzostw – nie przegrał żadnego z dziesięciu spotkań w strefie azjatyckiej – o siedem punktów wyprzedzając Koreę Południową. Jeżeli w spotkaniu tracił bramkę, to zazwyczaj jedną. Ale trudno porównywać tamtych rywali, z drużyną z Półwyspu Iberyjskiego. Dla Iranu są to piąte mistrzostwa świata w historii, nigdy nie udało się im przejść pierwszej fazy rozgrywek. Cztery lata temu Iran zajął w grupie czwarte miejsce, za Argentyną, Nigerią i Bośnią i Hercegowiną.
Kursy na wygraną Hiszpanii są niskie, ale jest kilka ofert, które warto rozważyć. Trafienie Diego Costy w tym meczu bukmacherzy wycenili na 1.75, a dwa gole napastnika to już kurs 4.4. Warto również zastanowić się nad liczbą goli w tym spotkaniu. Typ powyżej 2.5 gola, to kurs 1.82. Można zaryzykować.