Niebezpieczny uraz Kamila Grabary. Został znokautowany przez rywala
W niedzielnym meczu FC Kopenhagi z Aalborgiem Kamil Grabara nabawił się groźnie wyglądającego urazu. Polski bramkarz opuścił jednak murawę o własnych siłach i wydaje się, że incydent z ligowego starcia nie wyeliminuje go z gry na dłużej.
Zaledwie kilka minut po rozpoczęciu spotkania Kamil Grabara zderzył się we własnym polu karnym z Mathiasem Rossem. Wyglądało to bardzo niebezpiecznie, a Polak padł nieruchomo na murawę. Bramkarzowi Kopenhagi błyskawicznie udzielona została pomoc, dzięki czemu zdołał opuścić boisko o własnych siłach.
🇩🇰
Fatalnie to wyglądało… na szczęście @Kamil_Grabara1 opuścił boisko o własnych siłach…
@AdamSlawinski
🇩🇰 pic.twitter.com/arCcPqWgcY— 🇩🇰Lego Futbol🇩🇰 (@FutbolLego) July 24, 2022
Jak poważny jest uraz Grabary?
W meczu z Aalborgiem Kamil Grabara nie był już w stanie powrócić na murawę. Wszystko wskazuje jednak, że przerwa czekająca polskiego golkipera nie będzie zbyt długa. Grabara trafił do szpitala gdzie przeszedł badania. – Przez jakiś czas nie zobaczycie mnie na boisku, ale spotkamy się na S12 – napisał na Twitterze Polak.
Po czasie Grabara pokazał również na swoim profilu na Instagramie obrażenia, których doznał w niedzielnym meczu.
Polak nie poinformował jednak jak poważny jest jego uraz, ale możemy się spodziewać, że w ciągu kilku najbliższych godzin lub dni taką informację poda klub Grabary.