„Kolejny dzień w biurze”. Ronaldo z następnym rekordem Serie A

27.12.2018

Jeśli ktoś regularnie śledzi Juventus, raczej nie powie, że Cristiano Ronaldo jest zbawieniem dla tej drużyny. Po tym, co Portugalczyk wyprawiał w Realu oczekiwania były ogromne. Mimo nieco słabszej postawy, 33-latek i tak bije rekordy ligi.

Najpierw śmiano się, że Ronaldo nie strzela. Potem zaczął to robić na tyle skutecznie, że zanotował jedno z najlepszych wejść w historii Juve i Serie A. Dobra forma Juventusu sprawiła, że Allegri, chcąc nieco odciążyć Portugalczyka, posadził go na ławce w meczu z Atalantą. Ku zdziwieniu wszystkich, gospodarze zdołali odrobić straty do „Starej Damy” i wyszli na prowadzenie w 56. minucie. A wiadomo – jak trwoga, to do… Ronaldo, który na murawę wbiegł niecałe 10 minut później.

Portugalczyk zdołał strzelić bramkę, a po remisie 2:2 Juventus wciąż jest niepokonany w lidze. Okazuje się, że jego gol nie był ważny tylko z tego punktu widzenia. Cristiano Ronaldo stał się dzięki niemu pierwszym zawodnikiem w historii Serie A, który w debiutanckim sezonie zdobywał bramki w siedmiu kolejnych meczach wyjazdowych.

Siła obecnego Juventusu tkwi w defensywie, która – w porównaniu do początku poprzedniego sezonu – wygląda rewelacyjnie. Co ciekawe, „Stara Dama” zdobywa mniej bramek, ale zostały one rozłożone we wiadomy sposób – większość przypada Cristiano Ronaldo. Kolejny rekord został odhaczony, ale to jeszcze nie ostatnie słowo. Jakie inne rekordy dołoży?

Kliknij i odbierz zakład bez ryzyka 110 zł + 10 zł na START + 400 zł od depozytu!