Pod koniec stycznia ważyły się losy Shinjiego Kagawy. Według doniesień mediów, Japończyk miał trafić na wypożyczenie do Monaco. Ostatecznie, kierunek zawodnika Borussii jest zupełnie inny. 29-latek spędził drugą część sezonu w Besiktasie.
Trudno powiedzieć, że Shinji Kagawa w obecnym sezonie odgrywał jakąkolwiek rolę w niemieckim zespole. Pomocnik rozegrał raptem dwa spotkania w lidze, przy czym oba te mecze miały miejsce pod koniec września. Od tego momentu, Japończyk wystąpił tylko w jednej pucharowej rywalizacji oraz dwóch spotkaniach towarzyskich.
Nikt nie widział zatem większego sensu, by piłkarz dalej przebywał w Dortmundzie. Żaden klub nie chciał jednak zdecydować się na wykupienie pomocnika, dlatego w grę wchodziło jedynie wypożyczenie. Tutaj główna opcja pojawiła się z Ligue 1. Przez dłuższy czas, Shinji był łączony z przenosinami do Monaco. Na ostatniej prostej byliśmy świadkami obrotu spraw.
Po piłkarza zgłosili się przedstawiciele Besiktasu i to właśnie w tym zespole, 29-latek spędzi resztę sezonu. Turecka drużyna zajmuje obecnie szóste miejsce w Super Lig ze stratą jedenastu punktów do lidera, Basaksehiru.