Atletico Madryt z awaryjnym transferem wewnątrz La Liga

31.01.2024

Atletico Madryt zwykle nie robiło większych transferów w zimowym oknie. Tym razem jednak było zmuszone do sprowadzenia stopera po tym, jak Jose Maria Gimenez i Cezar Azpilicueta doznali kontuzji, a Çağlar Söyüncü odszedł na wypożyczenie do Fenerbahce. Wobec tego nowym piłkarzem „Los Colchoneros” został Gabriel Paulista. 

Atletico Madryt się zbroi

Problemy kadrowe nie opuszczają Atletico. Na Wanda Metropolitano musieli ratować klub awaryjnym transferem. Cezar Azpilicueta w trakcie meczu Copa del Rey z Realem Madryt nabawił się urazu kolana, który wykluczy go z gry na co najmniej trzy miesiące. Podstawowy defensor drużyny Jose Maria Gimenez odniósł poważną kontuzję mięśniową, która eliminuje go na dłuższy okres. Z kolei Çağlar Söyüncü nie potrafił się odnaleźć w Madrycie, wobec tego odesłano go na wypożyczenie do Turcji, konkretniej do Fenerbahce. Trzeba było poszukać stopera.

Nowym piłkarzem Atletico został Brazylijczyk Gabriel Paulista. Dotychczas był zawodnikiem Valencii, z którą… zerwał umowę. Z nowym zespołem podpisał kontrakt do 30 czerwca 2025 roku. Defensor już w 2013 roku trafił na Półwysep Iberyjski. Najpierw grywał dla Villarrealu, by w trakcie sezonu 2014/15 udać się do Arsenalu. Z londyńczykami wygrał Puchar Anglii. W 2017 roku „Kanonierzy” sprzedali go za 11 milionów euro do Valencii.

33-latek pierwotnie miał się przenieść do Besiktasu, jednak możliwości pozostania w Hiszpanii okazały się korzystniejsze. Atletico gra dzisiaj zaległy mecz ligowy z Rayo. Być może ujrzymy już Gabriela Paulistę na boisku w nowych barwach. Brazylijczyk nie jest jedynym transferem Atleti w zimowym okienku. Wcześniej przybyli Arthur Vermeeren oraz Horaţiu Moldovan.

Walka o trofea wciąż trwa

Piłkarze „Cholo” Simeone grają wciąż na trzech frontach. Po chwilowej zadyszce wrócili na podium La Liga. Co prawda mają aż 10 punktów straty do Realu Madryt, ale walka o trzecie miejsce z Barceloną będzie pasjonująca. Mają duże szanse na wywalczenie Pucharu Króla. Za tydzień w środę rozegrają pierwszy mecz półfinałowy z Athletic Bilbao. Wcześniej z rozgrywek odpadali najmocniejsi: Real, Barcelona, czy też Girona. Tuż potem Atletico powróci do walki w Lidze Mistrzów. Tam zmierzy się w 1/8 finału z Interem. „Rojiblancos” przegrali niedawno w półfinale Superpucharu Hiszpanii z Realem Madryt. W gablocie na Wanda Metropolitano nie przybywa ostatnio pucharów. Ostatni trafił się w 2021 roku po wygraniu ligi hiszpańskiej. Ktoś powie, że to i tak wielka rzecz w rywalizacji ze znajomym duopolem, ale wiadomo, że apetyt rośnie w miarę jedzenia.