Gwiazdor Atletico Madryt z urazem

21.02.2024

We wtorkowy wieczór Atletico Madryt mierzyło się z Interem w ramach 1/8 finału Ligi Mistrzów. Podopieczni Cholo Simeone przegrali na Stadio Giuseppe Meazza 0:1. W trakcie spotkania urazu nabawił się Antoine Griezmann. Dzień po spotkaniu Francuz przeszedł kompleksowe badania i usłyszał diagnozę.

O krok od eliminacji

Wyjazdowym meczem z Interem Mediolan „Los Colchoneros” rozpoczęli bój w fazie pucharowej tegorocznej edycji Ligi Mistrzów. Podopiecznych Diego Simeone czekało o tyle trudne zadanie, że Inter w 2024 roku wygrał wszystkie osiem meczów. Atletico, które nie było faworytem tego spotkania, nie było w stanie nawiązać równej walki. Końcowy wynik nie przekreśla jednak ich szans na awans do ćwierćfinału. Madrytczycy przegrali bowiem tylko 0:1 po bramce Marco Arnautovicia.

Na domiar złego, w 78. minucie boisko z powodu urazu kostki opuścił lider Atletico, Antoine Griezmann. Francuz jest w tym sezonie najlepszym strzelcem w zespole z Estadio Metropolitano. Jak dotąd rozegrał 36 meczów i zdobył w nich aż 18 bramek. W środę Francuz przeszedł w Mediolanie kompleksowe badania, które wykazały „umiarkowane skręcenie kostki”. Mówi się, że Griezmann będzie pauzował od dwóch do trzech tygodni.

Cholo Simeone na pewno nie będzie mógł skorzystać z usług Griezmanna w najbliższym meczu ligowym z Almerią. Istnieje możliwość, że 32-latek wróci na zaplanowany w przyszłym tygodniu mecz Pucharu Króla, lecz nie wiadomo, czy sztab medyczny będzie chciał podejmować ryzyko. Obecność Griezmanna w rewanżowym starciu z Athletikiem Bilbao byłaby o tyle istotna, że Atletico musi odrobić jednobramkową stratę po porażce u siebie 0:1.

To nie koniec problemów

Nieobecność Griezmanna nie będzie w najbliższym czasie jedynym problemem dla Simeone. Poza Griezmannem, w meczu z liderem Serie A kontuzji nabawił się także stoper „Los Colchoneros”, Jose Gimenez. Na raport zdrowotny Urugwajczyka trzeba będzie jeszcze poczekać. Gimeneza zastąpić będzie musiał Stefan Savić, który jednak nie jest jednak gwarantem stabilnej gry w defensywie.

Na szczęście – z perspektywy kibiców Atleti – do dyspozycji Simeone jest już Alvaro Morata. Hiszpan w przegranym meczu ligowym z Sevillą doznał groźnie wyglądającej kontuzji kolana. Czas pokazał, że skończyło się tylko na strachu. W meczu z Interem Morata zameldował się na boisku w drugiej połowie. Teraz to na nim oraz Memphisie Depayu spoczywać będzie odpowiedzialność za strzelanie goli.

Na pomeczowej konferencji, Cholo Simoene zapewniał, że mimo słabej postawy jego zespołu, kwestia awansu nie jest jeszcze rozstrzygnięta.

Udowodniliśmy, że potrafimy konkurować. Wiemy, z czym przyjdzie nam się zmierzyć. Po pierwszym meczu wiemy już, jak oni grają. Teraz mamy nadzieję, że kiedy nadejdzie czas, będziemy w doskonałej formie i będziemy rywalizować tak, jak tego wymagają te rozgrywki.

Rewanżowe starcie Atletico z Interem odbędzie się 13 marca na Estadio Metropolitano.

Fot. PressFocus