Cyrk z Mbappe i wyprowadzony z równowagi Luis Enrique

02.03.2024

Kylian Mbappe został zmieniony w meczu z AS Monaco już w przerwie. Luis Enrique wprowadził w jego miejsce Randala Kolo Muaniego i powiedział, że klub musi się nauczyć funkcjonować bez gwiazdora. A Mbappe? Cóż, wykąpał się i poszedł oglądać mecz z trybun. 

Nikt nie będzie większy niż klub

Luis Enrique nie ma skrupułów, by temperować piłkarza, który w ostatnich latach wyrósł na większego niż klub. Przynajmniej takie jest medialne wrażenie, skoro ma nietypowe prawa, a sprawie jego odejścia interweniował sam Emmanuel Macron i to… dwukrotnie. Niedawno francuski napastnik spotkał się z prezydentem na specjalnej kolacji.

Wcześniej ogłosił w klubie, że nie zamierza przedłużyć kontraktu i odejdzie po sezonie. Wtedy Luis Enrique powiedział, że PSG musi się nauczyć życia bez Kyliana Mbappe. Jak widać, trener zamierza szybko wdrożyć te zasady i już w meczu z AS Monaco zdjął go z boiska. Tak skomentował tę decyzję:

Nie miał żadnej kontuzji. To była w 100% moja decyzja. Prędzej czy później będziemy musieli nauczyć się grać bez Kyliana. Zrobiłem taką zmianę, mając na uwadze dobro drużyny. To nie żadne gierki. Jestem profesjonalistą i nie mam żadnego problemu z Mbappe. Tylko, że to ja trenerem i to ja podejmuje decyzje. Taką decyzją było to, że zdjęcie Kyliana z boiska będzie najlepsze dla drużyny.

Słaby Mbappe

PSG nie grało najlepiej do przerwy. Kylian Mbappe został wyłączony z gry, „L’Equipe” oceniło jego występ na marną trójkę (na 10), bo nie był w stanie niczego zdziałać. Paryżanie oddali tylko pięć strzałów na bramkę Radosława Majeckiego. Groźniejsze były uderzenia ze strony gospodarzy.

Enrique szukał więc w ten sposób impulsu i zdjął słabo spisującego się zawodnika. W spotkaniu padł remis 0:0, a na konferencji padały pytania głównie nie o to, a właśnie o sytuację Mbappe. Gdy zostało zadane trzecie na ten sam temat, to Luis Enrique został wyprowadzony z równowagi. Ironizował, że mamy właśnie ustrzelony hat-trick i zapytał, czy idziemy jeszcze po czwarte trafienie.

Mbappe oglądał resztę meczu z… mamą

Co robi piłkarz po takiej zmianie? Siada później z kolegami na ławce rezerwowych. Co zrobił Mbappe? Przebrał się w normalne ciuchy, nie przyszedł na ławkę, tylko udał na trybuny Stadionu Ludwika II by oglądać resztę spotkania… razem ze swoją mamą i resztą rodziny. Po drodze machał też ręką i pozdrawiał fanów AS Monaco. Kamery specjalnie pokazywały później gwiazdora, ale nie wyglądał on na wściekłego czy rozgoryczonego. Przeciwnie – uśmiechał się i był raczej szczęśliwy.

Cóż, trzeba przyznać, że to dość nietypowe zachowanie, ale gwiazdy zdecydowanie mogą więcej. Może jest to zwykła burza w szklance wody, bo Mbappe zakomunikował wcześniej trenerowi, że pójdzie w takim razie obejrzeć mecz z rodziną? Tego nie wiemy. Z pewnością więcej o relacji na linii Luis Enrique – Mbappe wycieknie po tym, jak Francuz opuści klub z Paryża. Wtedy języki mogą się rozwiązać.

Fot. screen Prime Video