Rodri nie przegrywa. Wspaniała seria Hiszpana

07.03.2024

Manchester City pokonał FC Kopenhagę 3:1 w meczu rewanżowym 1/8 finału Ligi Mistrzów. W pierwszym składzie „The Citizens” wyszedł Rodri. Był to już jego 60. mecz z rzędu, którego nie przegrał. Śrubuje fantastyczną serię. Niedawno pobił rekord Ricardo Carvalho. 

Najważniejszy piłkarz City

Absencja Kevina De Bruyne pokazała, że są w stanie zastąpić go inni. Erling Haaland także wypadł z kontuzją na miesiąc i opuścił w sumie 10 spotkań we wszystkich rozgrywkach. Pauza jednego zawodnika w tym sezonie pokazała, że jest on w składzie Pepa Guardioli absolutnie niezastąpiony. Wystarczy, że Rodri został zawieszony za czerwoną kartkę na trzy spotkania i Manchester City stracił całą moc. Bez niego:

  • przegrał 0:1 z Newcastle United w Pucharze Ligi
  • przegrał 1:2 z Wolverhampton w Premier League
  • przegrał 0:1 z Arsenalem w Premier League

To jeszcze nie wszystko, bo Hiszpan wypadł później z gry w lidze także przez pięć żółtych kartek. Akurat pauza przypadła na wyjazd na Villa Park, który skończył się totalną kompromitacją „The Citizens”. Aston Villa wygrała tamten mecz tylko 1:0, a powinna śmiało strzelić jeszcze dwa lub trzy gole. To był jeden z najgorszych meczów w historii menedżerskiej Guardioli. Jeszcze raz podkreślmy – bez Rodriego. Proszę tylko spojrzeć na liczbę strzałów:

Rodri i super seria

Manchester City więc przegrywa, ale nie w pierwszym składzie ze zdobywcą bramki w finale Ligi Mistrzów. Serię należy liczyć od przegranego spotkania z Tottenhamem 5 lutego 2023 roku. Rodri jest już od ponad roku niepokonany, gdy wychodzi w pierwszej jedenastce. Nie zaznał gorzkiego smaki porażki od 395 dni (cały czas mowa o klubie, bo w rep. Hiszpanii przegrał ze Szkocją).

To talizman Pepa Guardioli. Jego niesamowita seria trwa już 60 spotkań. Dodajmy, że chodzi o Premier League, Champions League, FA Cup, Klubowe Mistrzostwa Świata. Wliczana w to jest także Tarcza Wspólnoty, bo jednak Rodri… nie przegrał samego meczu z Arsenalem. Po 120 minutach był remis, a przesądził dopiero karne. 27-latek ma obecnie najdłuższą serię bez porażki we wszystkich rozgrywkach spośród obecnych i dawnych graczy Premier League. Spotkaniem derbowym z Manchesterem United pobił dotychczasowego rekordzistę – Ricardo Carvalho (58 spotkań).

Nowoczesny na boisku, oldschoolowy poza nim

Rodri to waleczny lider, co widać po zakulisowych filmach z szatni, gdzie nie boi się krzyknąć i wygłosić swojego zdania. Tak jest na boisku. W rzeczywistości to skromny chłopak, który ma stałą partnerkę od lat studenckich, nie dzieli się w ogóle życiem prywatnym, bo nie posiada mediów społecznościowych. Jest mu to niepotrzebne. Gdy grał jeszcze w Villarrealu, to mieszkał w akademiku. Robił wówczas dyplom z biznesu, który kończył zdalnie już w Manchesterze City w 2021 roku.

Hiszpan to nie tylko defensywny pomocnik. Dużo daje także z przodu. Siedem goli, osiem asyst i dwa wywalczone rzuty karne to wynik wybitny. Mówimy przecież cały czas o pozycji „szóstki”.

Fot. PressFocus