Coutinho nie potwierdza ani nie zaprzecza. „Zobaczymy co przyniesie przyszłość”
Philippe Coutinho zmagał się w tym sezonie z wielką obniżką formy. Tworzyło to oczywiście masę plotek na temat jego odejścia z Camp Nou. Wydaję się jednak, że pewien kryzys Brazylijczyk ma już za sobą, choć w wywiadzie po meczu niczego nie wykluczył.
26-latek zdobył jedną z bramek podczas wczorajszego spotkania z Lyonem. Barcelona wygrała to spotkanie 5:1 i pewnie awansowała do kolejnej fazy Champions League. Po meczu pomocnik stwierdził, że jest zadowolony ze swojej gry, ale wlał nieco tajemnicy w swoją przyszłość w „Dumie Katalonii”.
– W ciągu kilku ostatnich tygodni, a nawet miesięcy, nie grałem zbyt dobrze. Przybyłem do Barcelony, aby dać z siebie wszystko. Niczego jednak nie wykluczam. Nigdy bowiem nie wiesz, co przyniesie przyszłość.
Od chwili transferu w styczniu 2018 roku, Coutinho walczy o zachowanie regularnej formy w Barcelonie. Jego transfer za 140 milionów euro póki co nie wydaję się być najlepszym interesem, ale fani klubu są przekonani, że były piłkarz Liverpoolu w końcu odzyska formę z występów w Premier League. Do tej pory media spekulowały, że piłkarz może wrócić do Anglii, konkretnie do Manchesteru United
Po wczorajszym spotkaniu z Lyonem, występ piłkarza został oceniony także przez Ernesto Valverde.
– To była ważna gra dla Coutinho, tak jak dla wszystkich w naszym klubie. Myślę, że zagrał świetne spotkanie. Prawdą jest, że w tym roku miał kilka niezbyt udanych meczów, ale w niektórych szczególnych momentach grał dobrze, strzelił przykładowo dwa gole przeciwko Sevilli. Oczekujemy zatem, że zyska więcej pewności siebie, co zaprocentuje w przyszłości.
