Luis Rubiales zatrzymany na lotnisku

05.04.2024
Luis Rubiales, były szef hiszpańskiej federacji piłkarskiej, powracając do Hiszpanii z Dominikany, został zatrzymany przez Gwardię Cywilną. Stało się to tuż po wylądowaniu na lotnisku w Madrycie. Skompromitowany działacz nie stawiał oporu strażnikom.

Luis Rubiales zatrzymany na lotnisku – brudne interesy w tle

Na byłego prezesa hiszpańskiej federacji piłkarskiej (RFEF) czekają zarzuty korupcji i prania pieniędzy. Dotyczy to umowy na przeniesienie Superpucharu Hiszpanii do Arabii Saudyjskiej. Umowa ta, zawarta podczas jego kadencji, miała zapewnić federacji 40 mln euro rocznie.

Marzec przyniósł naloty na siedzibę RFEF i prywatne rezydencje, w tym dom Rubialesa. Operacja skupiła się na poszukiwaniach dokumentów związanych z kontrowersyjną umową. W jej wyniku zatrzymano siedem osób, a pięć, w tym Luisa Rubialesa, objęto dochodzeniem. Były prezes, który już wcześniej znalazł się w centrum skandalu po pocałowaniu piłkarki Jenni Hermoso bez jej zgody, teraz musi stawić czoła konsekwencjom prawno-karnym.

Działania Rubialesa mają szerokie reperkusje, włączając w to jego niedawną trzyletnią dyskwalifikację przez FIFA z powodu incydentu z Hermoso. Oczekuje się, że sprawa ta jeszcze bardziej pogłębi debatę o korupcji w sportowym świecie Hiszpanii, zwłaszcza w kontekście roli, jaką w negocjacjach odgrywał Gerard Piqué i jego firma Kosmos.

Gerard Piqué, jako (wtedy) aktywny piłkarz i jednocześnie biznesmen, znalazł się w centrum uwagi śledczych z powodu swojej roli w firmie Kosmos i negocjacji z partnerami z Arabii Saudyjskiej. Ta sytuacja podkreśliła potrzebę wprowadzenia regulacji ograniczających biznesowe powiązania sportowców z organizacjami sportowymi. W odpowiedzi hiszpański rząd rozważa wprowadzenie tzw. „klauzuli anty-Piqué”, mającej zapobiegać konfliktom interesów u aktywnych zawodników.

Fot. PressFocus