Chelsea: Piłkarze szarpali się o rzut karny, Pochettino zniesmaczony

16.04.2024

Do absurdalnego zdarzenia doszło w poniedziałkowym meczu, w którym Chelsea zdemolowała Everton aż 6:0. W 62. minucie spotkania, kiedy „The Blues” prowadzili już czterema bramkami, sędzia tego widowiska podyktował rzut karny. Wtedy to zawodnicy Chelsea zaczęli się kłócić o to, kto ma wykonać jedenastkę i doszło do przepychanek.

➡️ Załóż konto z kodem promocyjnym FUTBOLNEWS i odbierz freebet 250 złotych, za awans Manchesteru City lub Realu Madryt! ⬅️

Promocja na awans Manchesteru City lub Realu Madryt

W Chelsea wszyscy zdrowi?

Do rzutu karnego chciał podejść Noni Madueke, skrzydłowy Chelsea. Na jego drodze stanął jednak etatowy wykonawca jedenastek w ekipie „The Blues” Cole Palmer, który jeszcze w pierwszej połowie spotkania zanotował hat-tricka. Gwiazdor Chelsea miał chrapkę na czwarte trafienie i odebrał piłkę koledze z zespołu. W sytuację wmieszał się jeszcze Nicolas Jackson, który próbował odebrać piłkę Palmerowi. Sytuację próbował załagodzić Conor Gallagher, a więc kapitan zespołu, którego niedawno dotyczyła rozdmuchana afera z chłopcem w tunelu, którego miał zignorować.

Cole Palmer rozgrywa nieprawdopodobny sezon, w 28 spotkaniach Premier League trafił do siatki rywali aż 20 razy. W czterech ostatnich spotkaniach strzelił aż dziewięć goli.  Wynik ten plasuje go na czele klasyfikacji strzelców ligi angielskiej ex aequo z napastnikiem Manchesteru City Erlingiem Haalandem. Piłkarz, który rok temu miał zero goli w Premier League walczy o koronę króla strzelców. Tylko on i Phil Foden skompletowali w tym sezonie po więcej niż jednym hat-tricku (w sumie po dwa).

Ostatecznie do rzutu karnego podszedł Palmer i pewnym strzałem pokonał bramkarza, kompletując tzw. poker. Warto dodać, że Anglik jeszcze nigdy z jedenastki się nie pomylił. Dziewięć wykonał w Chelsea i cztery w Man City U18, co daje 13/13 trafień. Drużyna „The Blues” zwyciężyła w tym spotkaniu 6:0 i mocno utrudniła Evertonowi walkę o utrzymanie w Premier League. The Toffees” niedawno zostali ponownie ukarani karą odjęcia punktów za złamanie zasad regulacji finansowych. 

Trener zniesmaczony

„The Blues” zagrali perfekcyjne spotkanie, mimo to więcej niż o ich grze mówi się o tym co wydarzyło się przy feralnym rzucie karnym. Całej sytuacji zza linii bocznej przyglądał się argentyński szkoleniowiec klubu ze Stamford Bridge Mauricio Pochettino. Po spotkaniu skrytykował swoich podopiecznych, którzy zachowali się dziecinnie.

– Jestem bardzo, bardzo zdenerwowany tą sytuacją. Rozmawialiśmy w szatni o wizerunku, jaki wysyłamy, ponieważ jest to poniedziałkowy wieczór i w każdym kraju oglądali ten mecz. Nie możemy wysyłać takiego obrazu. To wstyd i chcę przeprosić ludzi futbolu i naszych fanów, bo to niedopuszczalne – powiedział trener Chelsea. Zapowiedział też, że następnym razem wyciągnie poważne konsekwencje i nie żartuje.

Mauricio Pochettino odniósł się również do kwestii egzekutora jedenastek. Zaznaczył, że hierarchia w jego zespole jest jasna i za wykonywanie rzutów karnych odpowiadać ma Cole Palmer: – Przede wszystkim chcę powiedzieć, żeby było jasne, że oni wiedzą, piłkarze wiedzą, sztab wie, klub wie, że wykonawcą rzutów karnych jest Cole Palmer – skwitował szkoleniowiec krnąbrnych zawodników.

fot. screen Viaplay