Grecja jak… Hiszpania i Anglia, czyli federacje półfinalistów europejskich pucharów

Napisane przez Kacper Śliz, 19 kwietnia 2024

Federacje drużyn, które zagrają w półfinale europejskich pucharów mogą zaskakiwać. W półfinałach Ligi Mistrzów, Ligi Europy oraz Ligi Konferencji Europy zagra 12 drużyn z siedmiu krajów. Zaskoczenie budzi fakt, że Grecja i Belgia mają taką samą liczbę reprezentantów, co… Anglia i Hiszpania.

Dominacja Włoch i Niemiec

Włochy i Niemcy to kraje, które wprowadziły największą liczbę zespołów do fazy 1/2 finału Ligi Mistrzów, Ligi Europy, a także Ligi Konferencji Europy. Wśród półfinalistów europejskich pucharów znajdziemy trzy zespoły z tych państw. O finał Ligi Mistrzów powalczą dwie niemieckie ekipy – Bayern Monachium i Borussia Dortmund, natomiast Ligę Europy ciągle może wygrać niepokonany jeszcze w tym sezonie Bayer Leverkusen.

Choć w Lidze Mistrzów żadna włoska ekipa nie dotarła nawet do ćwierćfinału, w pozostałych rozgrywkach spod szyldu UEFA drużyny z Półwyspu Apenińskiego radzą sobie dużo lepiej. AS Roma, a także Atalanta powalczą o wygraną w Lidze Europy, a Fiorentina z Vicenzo Italiano na ławce trenerskiej drugi raz z rzędu powalczy o finał LKE.

Słaby występ Anglii oraz Hiszpanii

Dwóch przedstawicieli w półfinałach europejskich pucharów mają Francuzi. Po raz pierwszy od sezonu 2020/2021 do tego etapu Ligi Mistrzów dotarło PSG. O swój pierwszy od sześciu lat finał Ligi Europy będzie walczyć za to Olympique Marsylia. Pozostałe cztery kraje mają w zanadrzu tylko jednego reprezentanta. Na pewno fakt, że Anglia i Hiszpania mają tyle samo klubów w 1/2 finału LM, LE oraz LKE, co Grecja, a także Belgia, jest zaskakujący. Faworytem do wygrania Ligi Mistrzów jest Real Madryt. Dość ciekawe jest to, że Hiszpanie mieli trzy swoje kluby w ćwierćfinale LM i żadnego w 1/4 finału pozostałych europejskich pucharów.

Honoru Anglików będzie bronić Aston Villa. Po raz ósmy w karierze trenerskiej Unai Emery doprowadził swoją ekipę do półfinału europejskiego pucharu. W najnowszej historii futbolu, licząc LKE, tego samego dokonał jeszcze tylko Jose Mourinho.

Teoretycznie słabsze nacje – jeśli chodzi o pozycję lig w rankingu UEFA – niż wszystkie do tej wymienione państwa też mają swoje drużyny w półfinale europejskich pucharów. W finale LKE mogą zagrać grecki Olympiakos SFP, a także belgijski Club Brugge z Michałem Skórasiem w składzie. W meczach odpowiednio z Aston Villą oraz ACF Fiorentiną jednak nie będą uważani za faworytów.

Futbol po raz kolejny pokazał, że jest przewrotny. Piąta drużyna Bundesligi Borussia Dortmund i zmagający się z największym kryzysem od kilkunastu lat Bayern Monachium mogą zagrać ze sobą w finale Ligi Mistrzów na Wembley. Decydujące rozstrzygnięcia w tegorocznej edycji europejskich pucharów poznamy 22 maja (finał LE), 29 maja (finał LKE) i 1 czerwca (finał LM).

fot. Twitter