Koszmarny debiut Raphaela Varane’a
Wraz z końcem minionego sezonu dobiegł końca kontrakt Raphaela Varane’a z Manchesterem United. Francuz dość niespodziewanie zdecydował się na podpisanie umowy z beniaminkiem Serie A – Como. Obrońca zaliczył jednak koszmarny debiut, bowiem swój pierwszy występ w nowych barwach okrasił kontuzją.
Beniaminek z aspiracjami
Raphael Varane tego lata dość niespodziewanie został piłkarzem beniaminka Seria A – Como 1907. ”Lariani” po 21 latach wracają do najwyższej klasy rozgrywkowej we Włoszech. Klub zasilany przez indonezyjski kapitał zgłasza wysokie aspiracje. Na początek ma zamiar ze spokojem utrzymać się w lidze, a w kolejnych latach włączyć się do walki o wyższe lokaty.
Twarzą całego projektu ma zostać Cesc Fabregas, który zakończył swoją piłkarską karierę właśnie w tym klubie, a następnie objął funkcję tymczasowego trenera. Niedawno mistrz świata z 2010 roku został zakontraktowany na stałe, podpisując czteroletnią umowę. Do jego zespołu dołączyli m.in. weterani hiszpańskiej piłki, jak Pepe Reina, czy Alberto Moreno. Sprowadzono także znanego z gry w Serie A Andreę Belottiego, którego w ostatnim sezonie AS Roma wypożyczyła do Fiorentiny.
🇫🇷🔵 Raphaël Varane officially presented as new Como player. He will be no.19. ✨ pic.twitter.com/fdZqDYGrgq
— EuroFoot (@eurofootcom) August 8, 2024
Wspomniany wcześniej Varane podpisał dwuletni kontrakt z Como z opcją przedłużenia o kolejne 12 miesięcy. Dołączył do beniaminka Serie A jako wolny zawodnik, bowiem jego umowa z Manchesterem United wygasła. Zanim trafił do Anglii, to przez wiele lat był czołowym stoperem Realu Madryt, gdzie osiągał największe sukcesy w karierze.
Francuz podczas swojej przygody w Premier League był niemiłosiernie prześladowany przez kontuzje. Głównie zmagał się z urazami mięśniowymi, przez które opuścił aż 46 ligowych meczów. Wciąż jednak jest uznanym zawodnikiem, dlatego przenosiny do beniaminka Serie A były niemałym zaskoczeniem.
Koszmar Varane’a
Wygląda na to, że problemy zdrowotne środkowego obrońcy będą go trapiły także na Półwyspie Apenińskim. W miniony weekend podczas meczu 1/32 finału Pucharu Włoch z Sampdorią Varane miał okazję zanotować oficjalny debiut w barwach Como 1907, jednak jego debiut w Serie A może szybko nie nadejść. Varane zszedł z boiska już po 23 minutach wyraźnie utykając i łapiąc się za kolano. Następnie z grymasem bólu na twarzy owijał sobie lodem nogę.
Jak na razie nie wiadomo jak długo potrwa jego pauza. W najbliższym czasie przejdzie on specjalistyczne badania. Jego utrata może być bardzo bolesna, bowiem już w pierwszej kolejce Serie A Como zmierzy się w Turynie z Juventusem. Zespół Cesca Fabregasa po tak długim rozbracie z włoską elitą czeka trudne zadanie na sam początek. Utrata takiego zawodnika, jak Varane z pewnością nie pomoże w dobrym przywitaniu się z Serie A.
Raphael Varane's Como debut lasted only 23 minutes before he was taken off due to an injury 🤕 pic.twitter.com/Bywpzuz6PH
— ESPN UK (@ESPNUK) August 12, 2024
W rzeczonym meczu Pucharu Włoch Como przegrało z Sampdorią po serii rzutów karnych. Po 90 minutach było 1:1, a bramkę dla ”Larianich” zdobył Patrick Cutrone. W serii rzutów karnych Como przegrało 3:4, bo dwóch podopiecznych Cesca Fabregasa spudłowało. Tym samym Como pożegnało się z Coppa Italia już w 1/32 finału. Włoski team zapewne spodziewał się, że Varane nie będzie okazem zdrowia, bo zagrał tylko w 22 meczach Premier League w poprzednim sezonie, tracąc przy tym niemal cały kwiecień i maj, ale nie mogli się spodziewać, że stracą go tak szybko.
Fot. PressFocus