Znamy datę meczu o Superpuchar Polski
Superpuchar Polski tradycyjnie rozgrywany jest przed rozpoczęciem sezonu. W Polsce walka o to trofeum jest traktowana całkiem poważnie, nie jak sparing (jak np. w Anglii). Tym razem jednak pojawił się problem z pierwszą datą 7 sierpnia, a potem obie strony miały problem ze znalezieniem luki w kalendarzu. Po kilku miesiącach wreszcie udało się ustalić oficjalną datę rozegrania meczu.
Problemem… Świadkowie Jehowy
Tradycja Superpucharu Polski jest taka, że gospodarz meczu to mistrz Polski i to na jego stadion przyjeżdża zdobywca Pucharu Polski. Chyba, że klub zdobył podwójną koronę, to wówczas mierzy się z wicemistrzem. Jagiellonia nie mogła być gospodarzem w pierwotnym terminie, ponieważ w tym czasie odbywało się tam inne wydarzenie. W dniach 5-7 lipca na Stadionie Miejskim w Białymstoku był… kongres Świadków Jehowy. Tak wypowiadał się o tym dyrektor sportowy Łukasz Masłowski:
Nie widzę możliwości rozegrania meczu o Superpuchar Polski w terminie zaproponowanym przez Polski Związek Piłki Nożnej. Przez dwie sprawy. Po pierwsze nie mamy drużyny, bo 6 lipca wracamy z obozu, wtedy też rozegramy mecz towarzyski z Legią. Jest jeszcze druga rzecz, trudniejsza do spełnienia.
Po prostu nie mamy gdzie tego meczu w Białymstoku zagrać, bo stadion w tym czasie ma inną imprezę. Nie chcielibyśmy grać w Suwałkach, Łomży, czy innym mieście, bo mamy piękny stadion na miejscu, a jest on dostępny właśnie w kolejnym tygodniu. Dodam, że Stadion Miejski, wiedząc, że w weekend 5-7 lipca jest wynajęty renowuje murawę pod nasze mecze.
PZPN podjął wtedy decyzję, że sezon nie rozpocznie się od Superpucharu Polski, tylko mecz ten zostanie przeniesiony. O trofeum w zasadzie zapomniano, gdyż były ważniejsze sprawy. Polski Związek nie chciał zakłócać planu przygotowań pod europejskie puchary jednym i drugim, dlatego zamierzał poczekać. To się opłaciło, bo zarówno Wisła, jak i tym bardziej Jagiellonia spisały się ponad oczekiwania.
Pomysł gry… w Miami?!
Kilka miesięcy temu w mediach popularna stała się idea, według której Superpuchar Polski pomiędzy Jagiellonią a Wisłą miałby odbyć się w styczniu. Nietypowe byłoby także miejsce rozegrania spotkania, gdyż oba kluby były za tym, aby piłkarze ekip z Białegostoku i Krakowa wybiegły na murawę stadionu w… Miami.
Jak stwierdził jednak Roman Kołtoń (cytując Cezarego Kuleszę) taki pomysł ze względów finansowych nie mógł wejść w życie. Superpuchar Hiszpanii i Włoch odbywa się w ciepłych krajach w okresie przerwy, jednak największe kluby świata zdecydowanie bardziej interesują potencjalnych sponsorów.
Słyszę, że Superpuchar Polski pomiędzy @Jagiellonia1920 a @WislaKrakowSA ma zostać rozegrany 7 grudnia 2024. Idea Miami w styczniu 2025 upadła – prawdopodobnie ze względów finansowych. „Mieliśmy korespondencję od Jagiellonii, że oba kluby były za USA, pomysłem, który chyba jako…
— Roman Kołtoń (@KoltonRoman) November 6, 2024
Drugi termin Superpucharu (7 grudnia) wydawał się dziwny, bo właśnie na ten dzień przewidziano także ligowy mecz Wiślaków z Polonią Warszawa. Nie mogli sobie pozwolić na kolejne przekładane mecze, bo musieli nadrabiać zaległości m.in. przez grę w europejskich pucharach. Jagiellonia też grała wtedy mecz – dzień później 8 grudnia pojechała do Krakowa zmierzyć się z Puszczą Niepołomice.
Superpuchar Polski – wreszcie jest termin!
Mecz pomiędzy pierwszoligowcem a ekstraklasowiczem ma zostać rozegrany 24 kwietnia w Białymstoku. Tomasz Włodarczyk z portalu „Meczyki.pl” powiadomił, że oba kluby doszły do porozumienia w tej sprawie. „Jaga” cały czas gra w europejskich pucharach, gdzie awansowała do 1/16 finału i nie odpadła też z Pucharu Polski, więc mierzy się z grą co trzy dni na trzech frontach. Wisły nie ma już w Pucharze Polski, ale musiała nadrabiać ligowe zaległości.
Superpuchar Polski był więc w sezonie 2024/25 nie prestiżowym meczem, a… kulą u nogi. Odbędzie się pomiędzy ewentualnymi ćwierćfinałami a półfinałami Ligi Konferencji.
Fot. PressFocus