Radomiak zaskakuje. Tym razem zatrudni… polskiego zawodnika

Napisane przez Marcin Ziółkowski, 07 lutego 2025
Kamil Pestka

Radomiak Radom znany jest z tego, że gustuje w pozyskiwaniu piłkarzy z całego świata i względnie mało transferów przychodzących do klubu to Polacy. W zimowym oknie transferowym PKO BP Ekstraklasy doszło jednak do małego wyjątku. Radomianie zdecydowali się pozyskać uznanego niegdyś ligowca, którego doceniał sam Michał Probierz. Teraz zmieni pracodawcę.

Radomiak zaskakuje

Informacje o zaawansowanych negocjacjach w sprawie pozyskania Kamila Pestki podał Szymon Janczyk z portalu „Weszło”. W Radomiu panuje pewna konsternacja z uwagi na wysoką porażkę w otwierającym rundę wiosenną spotkaniu z mistrzem Polski – Jagiellonią Białystok. Wynik 5:0 nie do końca odzwierciedla dominację „Dumy Podlasia”. Urzędujący mistrz prowadził po 10 minutach już trzema bramkami.

Joao Henriques, który prosi od jakiegoś czasu o stopera, dostanie obrońcę, który „od biedy” zagra także na środku. W planach było też sprowadzenie Conrado, ale u niego problemem jest kwestia kontraktowa – i to mimo rozwiązania umowy z Lechią Gdańsk. Przez to nie chciał go także zakontraktować Śląsk Wrocław.

Jak informuje Janczyk, plan był… trochę inny. Henriques miał już upatrzonego piłkarza do wzmocnienia formacji obronnej. Był nim Jonathan Buatu – to Angolczyk, który nie tak dawno dołączył do Gil Vicente. Sam piłkarz doznał jednak kontuzji, co wyklucza taką zmianę. Szansę wkrótce ma też dostać inny nowy zawodnik, Steve Kingue. Pestka (jeżeli uznany za stopera) byłby kolejnym piłkarzem pozyskanym na tę pozycję. W Cracovii był jednak znany z gry na lewej stronie.

W przeszłości talent

Kamil Pestka w Częstochowie kompletnie nie wypalił. Rozegrał jedynie 12 spotkań w 1,5 roku – przybył na Limanowskiego za darmo latem 2023 roku. W tym sezonie ma on na koncie tylko 428 minut. Jeszcze kilka lat temu spory potencjał w obrońcy widziała włoska Monza. W maju 2022 roku dostał nawet powołanie do kadry reprezentacji Polski.

– Krył naprawdę świetnych piłkarzy po swojej stronie. Takich jak Joao Felix, Dodi Lukebakio, Federico Chiesa, czy Moise Kean. Także ma doświadczenie na arenie międzynarodowej – mówił wówczas Czesław Michniewicz o jego występach w młodzieżówkach, ale Pestka w seniorach szansy debiutu nie otrzymał. Przesiedział całe spotkanie z Walią na ławce rezerwowych. W meczu z Belgią, w którym dostaliśmy lanie aż 1:6 – nie znalazł się już w 24-osobowej kadrze meczowej, ale powołanie było całościowo docenieniem jego świetnej formy.

Kamil Pestka grał najwięcej u Michała Probierza. Występował wówczas na lewej obronie. 2 czerwca 2017 roku zadebiutował w pierwszym zespole w rozgrywkach Ekstraklasy. Nie miał wtedy jeszcze skończonych 18 lat. W sezonie 2021/22 błyszczał w Ekstraklasie. Strzelił nawet cztery ligowe gole. Tuż przed powołaniem był to nawet dublet z Wisłą Płock z pozycji lewego wahadłowego. Jacek Zieliński zrobił potem z niego nawet kapitana, lecz na początku sezonu 2022/23 zerwał więzadła krzyżowe i od tamtej pory już do takiej formy nie wrócił.

Transfery Radomiaka

Poza nim oraz piłkarzem z ligi litewskiej, Radomiak wypożyczył też z Legii Marco Burcha. Kością niezgody dotyczącą byłego piłkarza polskich kadr młodzieżowych jest w tym momencie jedynie forma transferu. Były piłkarz Cracovii ma umowę do czerwca 2025 roku.

Radomiak gra swój czwarty sezon z rzędu w elicie, co nigdy się w historii klubu jeszcze nie zdarzyło. Większość czasu piłkarzy z południa Mazowsza to jednak walka o utrzymanie, ligowy byt. Aktualnie drużyna portugalskiego szkoleniowca znajduje się na dwunastej lokacie, co oznacza jedynie punkt przewagi nad zagrożoną spadkiem Koroną Kielce.

Fot. PressFocus

Futbolowy romantyk, z Milanem wierny po porażce, a zdziwiony po zwycięstwie. Spokrewniony z synem koleżanki Twojej matki. Ten typ człowieka, który na Flashscore ma gwiazdkę przy drużynie z Tajlandii czy Indonezji.

1
Bonus 200% od pierwszego depozytu do 400 zł!
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)