Bayern upokorzył Leverkusen! 5:0 w dwumeczu Ligi Mistrzów

Bayern Monachium ma już za sobą rewanżowe spotkanie 1/8 finału elitarnych rozgrywek Champions League – rywalem monachijczyków była ekipa aktualnego mistrza Niemiec, czyli Bayer 04 Leverkusen. Podopieczni Vincenta Kompany’ego pokazali się po raz kolejny z bardzo dobrej strony i odnieśli zasłużone zwycięstwo 2:0, co w rezultacie przełożyło się na 5:0 w dwumeczu!
Bayern lepszy od Bayeru w każdym aspekcie
Po tym jak tydzień temu monachijczycy upokorzyli Bayer 04 na Allianz Arenie, pokonując ich 3:0, w pojedynku rewanżowym 1/8 finału Champions League, podopieczni Vincenta Kompany’ego ponownie rozegrali świetne zawody! Klub ze stolicy Bawarii dał rywalowi lekcję gry w piłkę i zwyciężył 2:0, zmazując plamę na honorze po ostatnich pojedynkach z ekipą Xabiego Alonso. Jeśli mowa o bramkach dla FCB, na listę strzelców wpisali się Harry Kane oraz Alphonso Davies.
𝗔𝗕𝗣𝗙𝗜𝗙𝗙! 𝗝𝗔𝗔𝗔𝗔𝗔!
𝗩𝗜𝗘𝗥𝗧𝗘𝗟𝗙𝗜𝗡𝗔𝗟𝗘𝗘𝗘!✨ 90'+3 | #B04FCB | 0-2 ✨ pic.twitter.com/z5ZMU9zIMe
— FC Bayern München (@FCBayern) March 11, 2025
Jeśli natomiast mowa o wyjściowych jedenastkach na ten mecz, trenerzy obu zespołów zdecydowali się na najmocniejsze możliwe zestawienia. Warto wspomnieć, że poza kadrą znaleźli się kontuzjowani Manuel Neuer oraz Florian Wirtz (ten wypadł na miesiąc). W jakich składach zagrał Bayern Monachium oraz Bayer 04 Leverkusen? Odpowiedź znajdziecie poniżej.
Bayer 04 Leverkusen XI:
Lukas Hradecky – Arthur, Jonathan Tah, Mario Hermoso, Piero Hincapie – Granit Xhaka, Exequiel Palacios, Aleix Garcia – Jeremie Frimpong, Patrik Schick, Alex Grimaldo.
Bayern Monachium XI:
Jonas Urbig – Konrad Laimer, Dayot Upamecano, Kim Min-jae, Alphonso Davies – Leon Goretzka, Joshua Kimmich – Michael Olise, Jamal Musiala, Kingsley Coman – Harry Kane.
Bayern znów lepszy
Spotkanie w Leverkusen zaczęło się zgodnie z oczekiwaniami fanów z wysokiego C, jako że zarówno Bayern, jak i również Bayer 04 starali się czym prędzej objąć prowadzenie. Po zaledwie kilku minutach gry, podopieczni Vincenta Kompany’ego mogli doprowadzić do stanu 1:0, lecz Hradecky w ostatniej chwili wybił piłkę sprzed linii bramowej po świetnej akcji Musiali i Kane’a. Gospodarze mogli odpowiedzieć błyskawicznie, jednakże ich dwie próby zakończyły się niepowodzeniem.
Tempo gry rosło z każdą kolejną minutą, zaś w 14. minucie na groźny strzał z dystansu zdecydował się Harry Kane. Bramkarz aktualnego mistrza Niemiec miał lekkie problemy, ale ostatecznie uratował kolegów przed stratą bramki. W 21. minucie genialnie zapowiadającą się kontrę zmarnował Jamal Musiala, który zamiast podać do wychodzącego na wolne pole Kane’a, zdecydował się na indywidualny rajd i stratę piłki…
https://twitter.com/FCBayern/status/1899557359761973660
Z drugiej strony Bayer również nie odpuszczał i kiedy nadarzała się okazja, ruszał z groźnymi atakami, które szczęśliwie dla FCB, były w porę rozbijane przez defensywę gości. W 28. minucie ponownie zakotłowało się pod polem karnym B04 – do piłki dopadł Kingsley Coman, lecz Francuz uderzył tuż obok słupka z ostrego kąta.
W 37. minucie w dobrej sytuacji znalazł się Schick, który na nieszczęście gospodarzy uderzył jednak nieczysto. W kolejnych minutach podopieczni trenera Xabiego Alonso kilkukrotnie starali się zaatakować bramkę Urbiga, jednakże piłkarze z Nadrenii Północnej-Westfalii nie byli w stanie objąć prowadzenia. Koniec końców pierwsze 45 minut zakończyło się bezbramkowym remisem.
Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie i obie ekipy naciskały od samego początku, starając się strzelić upragnionego gola. W 48. minucie bliski szczęścia był Michael Olise, lecz został on w ostatniej chwili zablokowany przez Taha. Koniec końców cierpliwość monachijczyków została nagrodzona w 52. minucie! Harry Kane wykorzystał dogranie Kimmicha z rzutu wolnego i z lekkością pokonał Hradecky’ego, strzelając swojego 10. gola w tej edycji Champions League UEFA.
W 56. minucie na 2:0 mógł strzelić Kingsley Coman, ale tym razem Hradecky instynktownie wybił piłkę na rzut rożny. Niestety, ale chwilę później skrzydłowy opuścił boisko z powodu kontuzji, której nabawił się tuż przed uderzeniem. W 62. minucie Grimaldo odpowiedział groźnie wyglądającym strzałem, jednakże kluczową interwencją wykazał się Dayot Upamecano, ratując kolegów przed wyrównaniem. Bayer Leverkusen nie zamierzał się poddawać mimo stanu 4:0 w dwumeczu i robił co mógł, aby odrobić straty – w 65. minucie tuż przy słupku huknął Frimpong, lecz Urbig był na posterunku i odbił piłkę.
Harry Kane daje prowadzenie Bayernowi! 🔥 Anglik wpakował piłkę do siatki z najbliższej odległości! 👊
📺 Mecz trwa w CANAL+ 360 i w serwisie CANAL+: https://t.co/OFoz9m2gHf pic.twitter.com/nvnKJ4ARnR
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) March 11, 2025
Jakiś czas później zmiennik Neuera po raz kolejny zabłysnął refleksem i genialnie wybronił główkę Schicka z kilku metrów. Gospodarze dwoili się i troili, aby strzelić choć jedną bramkę, jednak Bayern skutecznie odpierał kolejne ataki przeciwnika z Leverkusen.
Na dziewiętnaście minut przed końcem regulaminowego czasu gry goście dopięli swego i podwyższyli prowadzenie na 2:0. Harry Kane popisał się świetną asystą do Alphonso Daviesa, który niczym rasowy lis pola karnego wpakował futbolówkę do siatki. Bayern nie chciał poprzestawać na dwóch golach – w 81. minucie w spojenie huknął Jamal Musiala. Na nieszczęście młodego Niemca, zaledwie cztery minuty później ponownie trafił on w słupek…
Podczas gdy Bayern atakował raz za razem, Bayer najwyraźniej pogodzony z porażką, nie kwapił się do podjęcia rękawic i zdobycia choć honorowego trafienia. Koniec końców wynik nie uległ już zmianie i upokorzony mistrz Niemiec odpadł w dwumeczu 1/8 finału Ligi Mistrzów, ponosząc porażkę 0:5 z monachijczykami.
https://twitter.com/CANALPLUS_SPORT/status/1899574949783736733
Powrót do ligowej rzeczywistości
Bayern Monachium do akcji wraca już niebawem – w najbliższą sobotę podopieczni Vincenta Kompany’ego zmierzą się w ramach dwudziestej szóstej kolejki niemieckiej Bundesligi z Unionem Berlin. Pojedynek na „Starej Leśniczówce” zaplanowano dokładnie o 15:30. Jeśli zaś mowa o Bayerze 04 Leverkusen, to będą oni mieli o jeden dzień więcej na regenerację i przygotowania, jako że w niedzielę czeka ich starcie ligowe z VfB Stuttgart. Początek tego jakże szlagierowego hitu kolejki dokładnie o 19:30.
Fot. Screen X/The Screenshot Lad