Wyróżnienia 28. kolejki La Liga

W La Liga wciąż daleko do ostatecznych rozstrzygnięć – po ostatniej kolejce sytuacja na szczycie tabeli pozostaje bez zmian. FC Barcelona i Real Madryt nadal mają tyle samo punktów, podczas gdy Atletico Madryt, po porażce z „Blaugraną”, traci już cztery oczka do czołowej dwójki. Teraz przed nami przerwa reprezentacyjna, która da Diego Simeone czas na przemyślenia. Zapraszamy na podsumowanie 28. kolejki La Liga.
Piłkarz 28. kolejki La Liga – Ferran Torres (Barcelona)
Hit 28. kolejki La Liga nie zawiódł, choć po pierwszej połowie można było odnieść inne wrażenie. Wszystko zmieniło się po wejściu na boisko Ferrana Torresa, który zdobył dwa gole i zasłużył na miano piłkarza meczu.
Mimo problemów zdrowotnych w tym sezonie, Ferran Torres znacząco przyczynia się do dobrych wyników Barcelony. Trener Hansi Flick najczęściej korzysta z jego usług jako zmiennika – podobnie było w starciu z Atletico. 25-latek ponownie udowodnił swoją wartość, zdobywając pierwszą bramkę na Metropolitano w 78. minucie. Po precyzyjnym dośrodkowaniu Raphinhy skierował piłkę do siatki strzałem głową, pokonując Oblaka.
💥 𝐅𝐄𝐑𝐑𝐀𝐍 𝐓𝐎𝐑𝐑𝐄𝐒 𝐍𝐀 𝐑𝐄𝐌𝐈𝐒! 💥
Ale meczycho w Madrycie! 😍 Czy któraś z drużyn zapewni sobie 3 punkty w samej końcówce? 👀
Włączcie Eleven Sports 1! 📺 #lazabawa 🇪🇸 pic.twitter.com/RD5d3GJSu3
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) March 16, 2025
Drugi gol padł w ostatnich sekundach spotkania, gdy Ferran Torres, stojąc na krawędzi pola karnego, znalazł miejsce na oddanie strzału. Piłka wpadła do bramki nisko, tuż przy prawym słupku – było to wspaniałe wykończenie w jego wykonaniu. „Rekin”, jak bywa nazywany Ferran, znów pokazał swoje umiejętności.
W tym sezonie Ferran Torres może pochwalić się bilansem 32 meczów, 13 bramek i 3 asyst. Za swój znakomity występ został doceniony przez „Marcę”, która wybrała go do jedenastki ostatniej rundy La Liga.
🚨 Así queda nuestro once ideal de la jornada 28 de #LaLiga pic.twitter.com/FvRVvoPDDV
— MARCA (@marca) March 16, 2025
Mecz 28. kolejki La Liga – Atletico – Barcelona (2:4)
Hit kolejki nie zawiódł – to było idealne danie główne na niedzielny wieczór, choć po pierwszej połowie niektórzy narzekali, że jest to danie ciężkostrawne.
Od pierwszego gwizdka na Metropolitano panowała niesamowita atmosfera. Kibice gospodarzy – jak zwykle – byli ogromnym atutem Atletico. Choć Barcelona na początku miała kilka lepszych akcji, mecz szybko się wyrównał. Intensywność gry była wysoka, ale brakowało klarownych sytuacji bramkowych. Dopiero w końcowych minutach pierwszej połowy na konkretne zagranie zdecydował się Robert Lewandowski, jednak jego strzał okazał się mocno niecelny.
Atletico potrzebowało zaledwie kilkudziesięciu sekund, by odpowiedzieć na próbę rywala – Julian Alvarez błyskawicznie wykorzystał okazję i strzelił gola na 1:0. Do momentu akcji Lewego i trafienia Alvareza pierwsza połowa była dość bezbarwna – obie drużyny oddały po cztery strzały, z czego tylko po jednym celnym. Dopiero po przerwie hit rozkręcił się na dobre.
💥 𝐀𝐋𝐄 𝐓𝐎 𝐙𝐀𝐆𝐑𝐀𝐋𝐈! 🎮
🤴 Król Julián Álvarez daje prowadzenie Atlético Madryt po fantastycznej akcji! ⚽️
Już teraz zapraszamy na drugą połowę do Eleven Sports 1! 😍 #lazabawa 🇪🇸 pic.twitter.com/p0PZwMvGZd
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) March 16, 2025
🤯 𝐂𝐎 𝐙𝐀 𝐂𝐎𝐌𝐄𝐁𝐀𝐂𝐊 𝐁𝐋𝐀𝐔𝐆𝐑𝐀𝐍𝐘! 🤯
FC Barcelona przegrywała już 0:2, ale wywozi komplet punktów z Madrytu po golach Lamine Yamala i Ferrana Torresa na 4:2! 🚀 𝐖😳𝐖! #lazabawa🇪🇸 pic.twitter.com/2qvzWEdigg
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) March 16, 2025
Okazało się jednak, że to jeszcze nie był koniec. W doliczonym czasie gry podłamana ekipa „Cholo” Simeone musiała przyjąć kolejny cios. Ferran Torres uderzył zza pola karnego, doszczętnie demolując gospodarzy i pieczętując zwycięstwo Barcelony.
Hit tej kolejki La Liga całkowicie spełnił oczekiwania kibiców – był to prawdziwy spektakl pełen dramaturgii i niesamowitych zwrotów akcji. Mimo że „Blaugrana” przegrywała już 0:2, ostatecznie zainkasowała trzy punkty i została nowym liderem La Liga. Tymczasem Atletico przyjęło kolejny mocny cios w przeciągu dwóch weekendów. Najpierw porażka w końcówce z Getafe. Potem w środku tygodnia bolesne odpadnięcie w Lidze Mistrzów po rzutach karnych z Realem Madryt. A teraz nieutrzymane prowadzenie z Barceloną. Dobrze, że teraz nadeszła przerwa na reprezentację. Trener Diego Simeone będzie miał czas na chwilowy odpoczynek i przemyślenia.
Gol 28. kolejki La Liga – Christian Stuani przeciwko Valencii
37 lat na karku? Dla Christiana Stuaniego to żaden problem! Jak widać, wciąż potrafi grać na najwyższym poziomie. Legenda Girony nadal imponuje formą, a jego piękny gol przeciwko Valencii zapewnił drużynie cenny punkt. Mimo upływu lat Stuani wciąż pokazuje, że ma to coś, co pozwala mu być kluczowym ogniwem zespołu.
🇺🇾🔥 Que golazo de Christian Stuani para el empate de Girona ante Valencia en LaLiga.pic.twitter.com/ChsiAEFMI3
— Mística Uruguaya (@Misticauruguaya) March 15, 2025
Młodzieżowiec 28. kolejki La Liga – Alberto Moleiro (Las Palmas)
Las Palmas to naprawdę interesujący zespół. Choć drużyna walczy o utrzymanie w La Liga i grozi jej spadek do Segunda Division, w składzie nie brakuje wyróżniających się piłkarzy, którzy mogliby z powodzeniem grać w lepszych klubach w elicie. Jednym z takich talentów jest Alberto Moleiro – młodzieżowiec ostatniej rundy, który zasłużył na to wyróżnienie dzięki swoim imponującym występom.
What a finish from Alberto Moleiro for the late equaliser for Las Palmas
🎥: @GoalsXtra
— Ben Mattinson (@Ben_Mattinson_) March 14, 2025
Nie tylko gol zdobyty w doliczonym czasie gry świadczy o jego klasie. Przede wszystkim imponuje wizją gry, co szczególnie było widoczne w starciu przeciwko Deportivo Alaves. Trafienie Moleiro tylko podkreśliło jego rosnącą rolę w zespole i wartość indywidualną.
Młody pomocnik został także powołany do reprezentacji Hiszpanii U-21, co potwierdza jego potencjał. Często porównuje się go do Pedriego – innego wychowanka Las Palmas – i faktycznie w jego stylu gry można dostrzec pewne podobieństwa. Jeśli nadal będzie prezentował tak wysoki poziom, przed nim naprawdę świetlana przyszłość. Na pewno jest to zawodnik z potencjałem, by grać w lepszych klubach La Liga.
Niespodzianka 28. kolejki La Liga – Osasuna 1:2 Getafe
Mecz miał dość przewidywalny przebieg. Osasuna objęła prowadzenie dzięki Ante Budimirowi, który zdobył gola do szatni, pewnie wykorzystując rzut karny. I to były właściwie wszystkie pozytywne momenty dla zespołu z Nawarry w tym spotkaniu. Po przerwie Getafe zaczęło swoją pogoń, która okazała się skuteczna.
W 55. minucie Ramon Terrats rozpoczął swoje show. Otrzymał perfekcyjne podanie i oddał potężny strzał, który wylądował w siatce obok lewego słupka. W 71. minucie Terrats znów strzelił, tym razem z pierwszej piłki z pola karnego, pokonując bramkarza i trafiając w lewy dolny róg bramki.
W tym sezonie o Getafe można powiedzieć wiele dobrego. Drużyna trenera Bordalasa znów zaskoczyła pozytywnie, choć warto zauważyć, że pokonała zespół, który nie wygrał meczu od 9 lutego. Z drugiej strony, dwa gole Ramona Terratsa to kolejny dowód na problemy Getafe z napastnikami. 24-latek z natury jest defensywnym pomocnikiem, ale na El Sadar Jose Bordalas ustawił go jako skrzydłowego. Takie posunięcia często przynoszą pozytywne rezultaty w drużynie z przedmieść Madrytu.
Feliz por mis primeros goles con esta camiseta, pero por encima de todo por otra victoria que nos acerca todavía más al objetivo. ¡Que esto no pare, azulones! @GetafeCF 💙 pic.twitter.com/2nCtvCRUbe
— Ramon Terrats (@ramonterrats_) March 16, 2025
Ramon Terrats po meczu wyraził wdzięczność w mediach społecznościowych, dziękując za szansę zdobycia swoich pierwszych bramek jako piłkarz Getafe. Podkreślił, jak ważne było dla niego przyczynić się do wygranej swojej drużyny, ale zaznaczył też, że to jeszcze nie koniec.
Z kolei Osasuna, po obiecującym początku sezonu, ostatnio utknęła w marazmie. Gdyby nie Ante Budimir, sytuacja mogłaby wyglądać jeszcze gorzej. Paradoksalnie, podopieczni Vicente Moreno stoją teraz przed realnym zagrożeniem walki o utrzymanie w La Liga. 14. miejsce w tabeli i tylko sześć punktów przewagi nad strefą spadkową to sytuacja, która może budzić niepokój. Na szczęście do końca sezonu zostało jeszcze kilka kolejek, a teraz nadchodzi przerwa na reprezentację – dobry moment na przegrupowanie i próbę odbudowania formy.
Komplet wyników:
Las Palmas 2:2 Alaves,
Valladolid 0:1 Celta Vigo,
Mallorca 2:1 Espanyol,
Villarreal 1:2 Real Madryt,
Girona 1:1 Valencia,
Leganes 2:3 Betis,
Sevilla 0:1 Athletic,
Vallecano 2:2 Real Sociedad,
Osasuna 1:2 Getafe,
Atletico 2:4 Barcelona,