Fernando Santos znów poprowadzi reprezentantów Polski? Porozumienie jest blisko

Napisane przez Maciej Bartkowiak, 19 września 2025

Mimo katastrofalnej kadencji w reprezentacji Azerbejdżanu Fernando Santos nie narzeka na brak ofert. 70-latek odrzucił nawet jedną ofertę, bowiem – jak informowały portugalskie media – „priorytetem jest dla niego powrót”. Powrót do jednego, konkretnego klubu. W nim znów miałby styczność z polskimi zawodnikami.

Katastrofalny rok w Azerbejdżanie

Po zwolnieniu z funkcji selekcjonera reprezentacji Polski na chwilę wrócił do piłki klubowej po niemal 14 latach przerwy. Na początku 2024 roku przejął Besiktas, jednak po zaledwie trzech miesiącach został zwolniony. Wystarczyła do tego raptem seria pięciu meczów bez wygranej (dwa remisy, trzy porażki), choć we wcześniejszych 11 meczach jego zespół wygrywał aż siedmiokrotnie. Po rozstaniu z „Czarnymi Orłami” szybko wrócił do futbolu reprezentacyjnego. Przejął kadrę Azerbejdżanu, a przedstawiciele federacji liczyli, że będzie to długofalowy projekt.

Dowodem tego było podpisanie aż trzyletniego kontraktu, a priorytetem było wprowadzenie Azerów na mistrzostwa Europy 2028. Wówczas jego umowa zostałaby przedłużona o rok. W kwalifikacjach do EURO 2028 Azerbejdżan poprowadzi jednak inny selekcjoner, gdyż po ledwie 15 miesiącach kontrakt Santosa został rozwiązany. Pod jego wodzą kadra tego kraju nie wygrała żadnego z 11 meczów, przegrała aż dziewięć z nich, a do tego straciła aż 29 bramek i zdobyła tylko cztery. Zaliczyła także pierwszy spadek w Lidze Narodów, lądując w najgorszej dywizji.

Wymowne jest również zwolnienie go nie po zakończeniu przerwy reprezentacyjnej, a w jej trakcie. Mimo klęski 0:5 z Islandią na rozpoczęcie zmagań w eliminacjach mistrzostw świata 2026 Santos nie miał zamiaru podawać się do dymisji, bo „szanuje swój kontrakt”. W praktyce chodziło jednak o to, że dymisja – w przeciwieństwie do zwolnienia – nie wiązałaby się ze sporą odprawą. Azerbejdżańska federacja uznała jednak, że lepiej stracić już te – najpewniej – kilka milionów euro niż dalej pozwalać 70-latkowi kompromitować reprezentację ich kraju.

Chce go klub… reprezentantów Polski

Santos został pogoniony ledwie dzień przed meczem z Ukrainą. Awaryjnie kadrę poprowadził selekcjoner reprezentacji U21 i pod jego wodzą Azerowie sensacyjnie wywalczyli remis 1:1. Mimo kompletnej klapy, jaką okazała się kadencja Portugalczyka w Azerbejdżanie, nie narzeka on na brak ofert. Dziennik „O Jogo” poinformował, że były trener polskiej kadry odrzucił nawet propozycję poprowadzenia najbardziej utytułowanego afrykańskiego klubu – egipskiego Al Ahly SC (155 trofeów) – gdyż „jego priorytetem jest powrót do Grecji”.

Jest on bowiem bardzo blisko przejęcia Panathinaikosu, a więc klubu, którego koszulkę przywdziewają Karol Świderski i Bartłomiej Drągowski. Ateńskie „Koniczyny” na gwałt potrzebują trenera, ponieważ już w najbliższy czwartek rozpoczną zmagania w fazie ligowej Ligi Europy. Co więcej, ich wyjazdową rywalizację ze szwajcarskim Young Boys poprzedzać będzie derbowe starcie z Olympiakosem.

„Panata” nowego trenera poszukuje od ostatniego poniedziałku, kiedy to zakończyła się niemal roczna kadencja Ruiego Vitorii. Portugalczyk został zwolniony po przegranym 2:3 meczu z beniaminkiem – Kifisią – w którym pierwszy raz w tym sezonie do siatki trafił Karol Świderski. Po rozstaniu z 55-latkiem wicemistrzów Grecji w rozegranej w środku tygodnia pucharowej rywalizacji z Athens Kallithea (1:0) awaryjnie poprowadził Dimitrios Koropoulis. Podczas derbowego starcia z Olympiakosem na ławce Panathinaikosu zasiądzie zaś Christos Kontis, który tymczasowo przejął zespół.

Jeśli Santos zostanie szkoleniowcem „Koniczyn”, będzie to jego powrót do tego klubu po 23 latach. Pierwszy raz ich trenerem został przed sezonem 2002/03, lecz już po dziewięciu meczach został zwolniony. Choć Panathinaikos wygrał sześć z nich, to dwie z trzech porażek poniósł przeciwko największym rywalom – PAOK-owi Saloniki oraz AEK-owi Ateny. Co ciekawe, te dwa kluby Santos również miał okazję prowadzić. Zarówno w PAOK-u i AEK-u spędził trzy sezony. Zdobył jednak w tym czasie tylko jedno trofeum – Puchar Grecji z AEK-iem w 2002 roku.

fot. screen Łączy nas piłka / YouTube

Przede wszystkim fan uniwersum polskiej piki. Dzięki mistrzostwu Leicester stał się fanem Premier League. Rodowity poznaniak.

Bonus 3 razy 100% do 200 PLN
nowa oferta powitalna BETFAN
Wisła Płock - Jagiellonia Białystok
Obie strzelą
kurs
1.69
1
Bonus 3 x 100% do 200 PLN
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)